■
U lUunynś fapUk nśm Hm**
jak i Klaczko się wywodzili34) do przeszłości odchodzi « dygmat „wielkoromantyczny”. W obliczu niewoli iX spełnionych nadziei osieroconych przez Mickiewicz^ Słowackiego i (niebawem) także Krasińskiego, wspśtajfl nych ogarnia obsesyjne poczucie końca epoki w polom wieku, symptom opuszczonego miejsca. Klaczko mówi d raźnie: sztuki plastyczne nie zajmą miejsca poezji, choć i na polu sztuki słowa godnych następców wielkich poetów nie widać. Inaczej Norwid, „poeta dłuta i pędzla", który widząc opłakany stan rodzimej poezji, we wstępie do Vam -mecum zapowiada dokonanie „skrętu koniecznego w poezji polskiej”. We fragmencie Do czytelnika za jedną z przyczyn słabości naszej literatury uznaje malowniczo^ słowa poetyckiego Polaków. Radzi zatem, „że podobny wywrze wpływ rozwinięcie malarstwa, odnosząc wiele z tego na palety artystów, co pierwej na kartach pisanych rode-gało się” (PWsz II, 10). Norwid, znający realia edukagi artystycznej na naszych ziemiach, zdecydowanie upomina się o miejsce dla sztuk plastycznych (przypomnijmy, że do XVII stulecia malarstwo znajdowało się w Polsce pod opieką cechów). Czy oznacza to, że nie dopuszcza w literaturze reminiscencji obcych sztuk? Rzecz jasna i oczywista, że jest inaczej. Czyżbyśmy takiej pewności nie mieli już przy autorze Sztuki polskiej? Czy idea romantycznej corre• spondances des arts znalazłaby miejsce w słowniku pojęć estetycznych Klaczki?
34 Co więcej, obu łączyło silne poczucie pokoleniowej przynależności, o czym pisze m.in. Z Trojanowiczowa w książkach Rucz o młodości Nor-urida i Ostami spór romantyczny.
35 Swoje stanowisko objaśniał Norwid także w liście do Henryka Men-bachs. Pisał tam: .Wstęp do Vade-mecum określa, jaki? czas jest poezji polskiej i w które strony odtąd pójdzie.... Pojęcie to moje polega na mniemaniu, że:
i. Część moralna i obowiązkowa jest u poetów naszych na stanowiska wyjątku i maleńkiego odsyłacza [...] moralistów prawie nie mamy.
*• *** e*®0* "“>«*>“ atfwwto - to moim zdaniem skończone jest.
UM do Henryka Merzbacha z dni ok. as czerwca ,866 roku- pw„ i 235-236. rwru 9