widywał wielkich nii^l rzów pokój toruński. Ponadto domagał w*? obedieru-ji od miast pomorskich: Gdańska. Rlbląga i Torunia, powołując .siQ na objęcie ich w przcszlońH rejestrami Rzeszy; praktycznym wyrazom tych pretensji stały się mandaty karno-skarbowe, przesyłane wymiento-ijym miastom i wzywające je do wnoszenia stałych opłat do skarbu Rzeszy.
Owd obrócona wyraźnie przeciw Polsce polityka cesarza odnajdywała motywacje i oparcie w szczególnie groźnym dla państw rządzonych przez Zygmunta I porozumieniu Maksymiliana z wielkim księciem Moskwy. Wasylem III- Porozumienie przewidywało uzgodnioną w konkretach inwazję na ziemie Polski od półncco-7.achodu ze strony cesarza, wielkiego mistrza i książąt Rzeszy ora/, równoczesne uderzenie na ziemie Litwy u lej wsnhadnicii rubieży ze strony Wasylu 111. Miary zagrożenia dopełnia! Takt. że ^Maksymilian nie był już ówcześnie ubogim arcyksięciem Austrii, przyozdobionym „na wyrosi" koroną cesarską. Zarządzał świetnym spadkiem burgunclzlam swych wnuków, Karola i Ferdynanda, a obu i eh czekała ponadto bogata scheda hiszpańska wraz z nabytkami pozu-oceanicmymi. Tc olbrzymio nabytki i ckspektatywy nie zaspokoiły jednakże aspiracji twórcy potęgi rodowej dynastii. Maksymilian życzył sobie wyposażenia w korony każdego z wnuków, a także ich sióstr. Przy tych aspiracjach nie zmalało znaczenie dla domu habsburskiego tronów w Pradze « Budzie. Zapewne cesarz widział w ich posiadaniu formalne uzasadnienie do ubiegania się przez wnuków o diadem cesarski, do czego uprawniała -—- jak wiadomo — korona czeska, a także dogodną buzę terytorialną. wyrastającą z ziem pobliskich Rzeszy i zamieszkanych przez ludność
cło zaanffaiowa::ia się Zygmunta I w popieranie konkurów Jur.a Znpolyi do ręki A: my Jagiellonki węgierskiej — chodziło w tym wypadku zarówno o przeciwwagą