cechuje pomniejszona, w stosunku do czasu wolnego, dobrowolno®: Ponadto różni je, zarówno od czynności obowiązkowych jak i wolnoczasowych to, że przejawiają się one działaniach miłośniczych i amatorskich przynoszących określone korzyści materialni. :(na przykład praca w ogródku warzywnym) albo wynikają ze swoistego przymusu społecznego, nacisku opinii publicznej (bo tak wypada).
Inna kategoria związana z omawianą tu terminologią to A. Kamiński posługiwał się tym pojęciem dla określenia „zajęć i zachowania się w czasie wolnym od pracy zarobkowej (normalnej i dodatkowej), od zaspokojenia potrzeb organizmu, od obowiązków domowych i kształcenia się, podejmowane dobrowolnie dla odpoczynku, zabawy i własnego rozwoju umysłowego, Społecznego, artystycznego, technicznego, fizycznego” (Kamiński, 1965, s. 88). Nie jest to więc tylko czas urlopu i wakacji, jak to jest potocznie rozumiane.
Przytoczone znaczenia nie sz§jzczą akademicką grą języko# wą. Uświadamiają one jaki sens nadaje się temu, tak trudnemu do operacyjnego zdefiniowania, pojęciu. Mimo niezaprzeczalnej jego obecności w życiu każdej osoby i niemal powszechnego uznania wiodącej roli w rozwoju indywidualnym oraz przemianach w wielu dziedzinach życia, wciąż nie ma jednoznacznej definicji tego terminu. Sformułowanie takiej definicji jest ważnym zadaniem zarówno z punktu widzenia teoretyków i badaczy tego zjawiska, jak i ze względu na doskonalenie praktyki edukacyjnej i akulturacyjnej. Ten drugi interes nabiera szczególnego znaczenia w obecnej sytuacji długotrwałego bezrobocia, a więc istnienia dużej grupy ludzi, których czas obowiązkowy uległ istotnemu skróceniu. Wydłużył się zatem czas biegnący wolniej, bez pośpiechu i obciążeń. Brak osobistych doświadczeń i konstruktywnych wzorów jego
: zagospodarowania może stanowić ważkie źródło zakłóceń; wręcz patologii.
feiWysiłki czynione w celu sprostania temu zadaniu prowadzą idó; dwu rezultatów, które zresztą są koherentne, a mianowicie 'formułowania definicji określających co człowiek może robić ffjr tymSaiasie, który nazywamy „wolnym”, albo czego robić nie musi. Druga grupa definicji obejmuje wskazywanie funkcji tego czasu w rozwoju człowieka (Jary, 1991, s. 353). Podkreślić fblbtfiem należy, że „czas wolny” jest atrybucją podmiotową to znaczy, że jest on osobistym doświadczeniem osoby i w danej ichwili to ona właśnie ma poczucie zawartej w wyrażeniu iwjolności. Ta właściwość omawianego pojęcia pogłębia trudności związane z definiowaniem go, zwłaszcza na potrzeby badawcze. Subiektywizm ważący na zaliczeniu określonych (działań i czynności do sfery czasu obowiązkowego albo (Wolnego w znacznym stopniu utrudnia - 8J|g|fciio pomiar i i ustalanie j budżetu czasu poszczególnych osób, grup H środowisk, jak i kwalifikowanie treści i form aktywności ludzi do sfery czasu SŚ>lnego. Ta sama czynność dla jednej osoby fc danych warunkach może być bowiem odczuwana jako fpogaołSiWiązkowa, dobriSiolna, a więc zaliczana do czasu peplnego albo Może' stanowić jedno z zajęć obowiązkowych.
| Czas (Wolny jest też wartością. Nie można wprawdzie postrzegać go jako wartoSs autoteliczną. Jest wszakże ważnym BHeSBŁJ ośrodkiem zmiany indywidualnej i społecznej, ;Jest Sin-, bowiem silnie powiązany z innymi sferami osobowego i zbiorowego życia. Powiązanie to przybiera postać relacji ^Wzajemności. Rozmiar, treści i formy tego czasu wynikają (bowiem z osobistej sytuacji człowieka oraz generują wzory kultury i stylu życia. Zmiana w jednej ze sfer prowokuje I sprzyja innowacjom w drugiej. Owa dwukierunkowość oddziaływania dostrzegalna jest we wszystkich etapach cyklu
ef
19