ktywizacja stosunku do przeszłości (a więc i wizji przyszłości, którą ta przeszłość nasuwa) zmuszają badaczy do zakwestionowania stanowisk, które analizują dziedzinę społeczną według nowoczesnego zróżnicowania i wyspecjalizowania pół społecznych.
Z pewnością można zastanowić się, czy to nowe zainteresowanie „pierwiastkiem religijnym poza religiami” nie jest jakimś sposobem „ratowania**
— przez specjalistów od religii — zanikającego przedmiotu i/lub wzięcia na siebie przez nauki społeczne odpowiedzialności za proces odczarowywania, którego jednym z rezultatów jest rozpad wiary... Jakkolwiek by było, wydaje się, że głównym problemem dzisiejszych nauk społecznych nie jest ustalenie reguł gry właściwych wyraźnie zróżnicowanym dziedzinom (polityka, ekonomia, religia itd.), ale raczej uzmysłowienie zmian, jakie w sposobach myślenia o rozdzieleniu od siebie tych dziedzin i w analizowaniu ich wzajemnych relacji wprowadza proces pluralizacji, subiektywizacji i prywatyzacji systemów znaczeń, którego funkcją jest przywrócenie jednostkom i zbiorowościom dawnej spójności społecznego doświadczenia niszczonej przez specjalizację instytucji.
W socjologii religijnej nowoczesności sytuacja ta nadaje sens dominującemu obecnie w pracach badaczy przedsięwzięciu „ponownego rozpatrzenia” koncepcji sekularyzacji1. Przedsięwzięcie to polega niewątpliwie na wysubtęlnieniu analizy procesów, które zawężają lub rozszerzają obszar występowania pierwiastka religijnego w społeczeństwie. Najpierw jednak skłania ono do zastanowienia się, dlaczego socjologia sekularyzacji, oscylując między problematyką „utraty** i „rozproszenia** pierwiastka religijnego, stwarza tym samym wizję religii o zmiennej geometrii.
Postawienie takiego pytania oznacza nieuchronne usytuowanie w centrum badań pytania o socjologiczną definicję religii. Zdefiniowanie przedmiotu stanowi, jak wiadomo, jedno z głównych założeń profesjonalnej praktyki socjologii. Jest to etap poprzedzający proces tworzenia, w którym socjolog podejmuje się wydobyć fakt socjologiczny spośród spontanicznych opisów i samookreśleń pochodzących z bezpośredniego doświadczenia
aktorów, ustalając jakich wpływów społecznych nośnikiem jest potoczny język. W każdym razie socjologiczne podejście do religii nie może skorzystać ze szczególnego przywileju w tej dziedzinie. Po przyjęciu głównego założenia pozostaje jeszcze kwestia wprowadzenia go do praktyki badawczej.
Niedefiniowalna religia: nowe oblicze starej debaty
W tym miejscu pojawią się trudności, o których kilka lat temu wspominał Emile Poulat przedstawiając stan nauk religijnych we Francji. Jeśli stworzenie konceptualnej definicji religii jest szczególnie trudne - zauważył — to dlatego, że
pierwiastek religijny sam w sobie nie jest rzeczywistością empiryczną i obserwował ną. Możemy uchwycić tylko jego przejawy i nośniki: gest, słowo, tekst, budowla, instytucja, zgromadzenie, obrządek, wiara, miejsce, czas, osoba, grupa - wszystko może go opisywać, ale nie oznaczać. Pierwiastek religijny ma z natury charakter złożony -jest nierozerwalnie związany z celem, który stymuluje jego działanie, a przy tym niewspółmiernie stały: kiedy się rozkłada, pozostaje z niego tylko element dający się ująć obiektywnie, ten który go wyrażał (Poulat 1986a:400].
Czyżby ta trudność określenia pierwiastka religijnego, wyłowienia go, uchwycenia cech pozwalających odróżnić go od innych zjawisk, miała postawić socjologów religii w szczególnej pozycji w stosunku do ich kolegów, specjalistów w innych dziedzinach?2 Można by wyjaśnić, że dziedzina polityki, moralności, estetyki, ideologii itd. zachodzi tak samo, jak dziedzina religii, na „całość ludzkich zjawisk*1 i że ewentualna marginalność socjologów religii we wspólnocie socjologicznej mogłaby polegać nie na specyfice przedmiotu ich badań, ale na wyjątkowym statusie, o który zabiegają dla swej dyscypliny, kiedy stwierdzają, te sformułowanie definicji jest niemożliwe...
57
Odniesiemy się do krytycznego bilansu tych prób zaproponowanego przez J. Seguy (1986:175-1851.
Czy to przypadek, że ta sama praca [L'ćtar des Sciences sociales en France - zob. Poulat 1986a,bl umiejscawia socjologię religii w dziale ..Nauki religijne’* zamiast w dziale „Socjologia”?