Z analizy literatury badawczej w zakresie muzykoterapii wynika, że podstawę działań terapeutycznych stanowi przede wszystkim charakter muzyki. Sposób interpretowania jej w znacznym stopniu oddziałuje na zaangażowanie pacjentów w przebieg procesu terapeutycznego (P. Nordoff, C. Robins, 1985). Potwierdzają to liczne badania przeprowadzone m.in. przez M. Janiszewskiego (1979, 1980, 1982, 1983) który wykorzystywał muzykoterapię w aspekcie efektu treningowego. Szczególnie zwracał uwagę na zasięg wpływu poszczególnych ćwiczeń na cechy motoryczne. Wykazał, że muzyka, która jednocześnie angażuje pacjenta emocjonalnie i intelektualnie, może być silnym narzędziem stymulującym określoną aktywność ruchową.
W Polsce muzykoterapia uznana została za samodzielną dyscyplinę medyczną dopiero w latach siedemdziesiątych XX w. Jednak pierwsze próby zastosowania muzyki w lecznictwie, były podejmowane przez prof. Aleksandrowicza, który stosował muzykę jako uzupełnienie leczenia sanatoryjnego chorób przewodu pokarmowego i dla pacjentów z niewydolnością układu krwionośnego.
Z końcem 1972 roku w Polsce został utworzony Zakład Muzykoterapii przy Katedrze Kompozycji i Teorii Muzyki w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej we Wrocławiu,
W 1997 roku powstaje Zakład Muzykoterapii przy Wydziale Kompozycji, Teorii Muzyki, Rytmiki i Edukacji Muzycznej na Akademii Muzycznej w Łodzi, który rozpoczął kształcenie muzykoterapeutów na studiach licencjackich oraz uzupełniających studiach magisterskich. Będąc absolwentem tej uczelni, mogę obiektywnie stwierdzić, iż zajęcia są w dużej mierze zbyt teoretyczne. A autorski program uczelni musi ulec zmianą, które będą nawiązywały do europejskich standardów nauczania, ponieważ na tej specjalności jest zbyt mało przedmiotów, które rzetelnie i profesjonalnie przygotują studenta do roli muzykoterapeuty.
Warto nadmienić, że muzykoterapia polska ukierunkowana jest w dużej mierze na rozwój badań. Badania te uwzględniają dość szeroki zakres problematyczny obejmujący m.in.: muzykę, medycynę, psychologię, pedagogikę i socjologię.
Związki muzyki z medycyną istnieją od wieków. Sięgając do najwcześniejszych okresów rozwoju ludzkości, można odnaleźć wiele przykładów wskazujących na wykorzystanie muzyki jako środka leczniczego. Wierzono, że muzyka jest darem niebios i czystości. Muzyka już od czasów najdawniejszych była w centrum zainteresowania nie tylko artystów i twórców muzyki, ale także lekarzy. Poglądy nt. leczniczych funkcji muzyki zmieniały się na przestrzeni tysiącleci. Mimo to badania zawsze potwierdzały, że muzyka jest Ópostrzegana przez aparat słuchowy, a następnie przekazywana do miejsc odpowiedzi emocjonalnej w mózgu, które są połączone z systemem limbicznym. Muzyka pomaga stymulować wyobraźnię i intuicję, co wpływa na integrowanie funkcji lewej i prawej półkuli (A.Watson, N.Drury.).
Pomimo licznych doniesień dotyczących stosowania muzyki w szeroko pojętym leczeniu z naukowego punktu widzenia muzykoterapię uznaje się za stosunkowo młodą dziedzinę nauki. Pierwsze systematyczne badania wykazujące pozytywne efekty muzykoterapii rozpoczęto dopiero w XX w., a w Polsce po roku 1970,
Nie jest możliwe, by jednym zdaniem określić, jaki wpływ na nasz organizm ma muzyka, ponieważ jej oddziaływanie jest odczuwane na wielu płaszczyznach: emocjonalnej, fizjologicznej, estetycznej. W zakresie centralnego układu nerwowego muzyka oddziałuje przede wszystkim na emocje. "Dzięki doskonałym sieciom nerwowym ciało, myśl i emocje są ściśle powiązane i funkcjonują jako całościowa jednostka, wzbogacając naszą wiedzę (C.Hannaford, 1998)."
Oddziaływanie muzyki na emocje odzwierciedla się w zakresie ich przezywania podczas słuchania muzyki. Są to takie doznania jak: strachem złość, smutek, radość, uspokojenie. Poza tym oddziaływanie muzyki poprzez wywoływanie pewnych uczuć wpływa na kształtowanie określonego sposobu przeżywania muzyki, który może być różny u poszczególnych słuchaczu. "Nawet jeżeli muzyka uczuć nie zawiera, to potrafi je wywoływać i ciekawym zjawiskiem jest to, że potrafi wywoływać u różnych ludzi różne uczucia (M.Przychodzińska-Kaciczak, 1981)." Takie stwierdzenia dotyczą słuchania tych samych utworów muzycznych poprzez różnych odbiorców, ale w tym samym czasie.