sza. Jeżeli zależy nam aby obie fotografowane ściany były j
bezpośrednimi promieniami słońca ustalamy jednakowy kąt padania prft. mieni dla obu tych ścian (rys. 52). Ściana, na która światło pada | kątem bardziej zbliżonym do prostego, będzie jotnicj ołwietlona od drą. gicj. Oczywiście, wydobywając bryłowatość budowli, nic możemy zapomnieć o fakturze jej powierzchni i drobnych elomentach przestrzennych.
Przy fotografowaniu architektury zdarza się dość często, że gdy jedna ściana budynku (rys. 53-AB) Jest oświetlona bezpośrednimi promieniami słońca, druga znajduje się w cieniu (BC) i oświetlona Jest jedynie pn>-mleniami rozproszonymi przez kopulę nieba. Wówczas szczegóły znajdujące się na tej ścianie mają małe 2rótnkrowanle tonalne, nic są ślinie uwypuklone, są ciemne. W przypadku takiego układu światłocieniowego najistotniejsze elementy budynku powinny znajdować się raczej na stro~ I nie oświetlonej. W fotografii dokumentalnej na zaciemnienie jednej z widocznych śdan decydujemy się rzadko. Jedynie wtedy gdy inne oświetlenie Jest niemożliwe do zrealizowania.
Oczywiście tego rodzaju zastrzeżenia nie dotyczą wyłącznie fotografii 1 artystycznej. Zdając sobie sprawę ze wszystkich trudności należy Jednak pamiętać, że nie ma takiej ściany architektonicznej, która by nigdy nic była oświetlona bezpośrednimi promieniami słońca. Nawet ściany o wystawie północnej są wystarczająco oświetlone bezpośrednimi letnimi promieniami słońca. Jedynie w dwóch przypadkach zadanie jest niemoż- . liwe do wykonania: Jeżeli inne przedmioty, najczęściej budynki, zasłaniają dostęp promieni albo Jeżeli nie można objąć obiektu aparatem. 1
W architekturze często spotykamy się z zagadnieniem cienia wklęsłego. Zjawia się on wtedy gdy na przykład fotografujemy podwórza obudowane z kilku stron. Wówczas Jedno skrzydło budynku rzuca cień na drugie. Uniknięcie takiego clenia Jest niejednokrotnie niemożliwe. Natomiast cień ten poprawnie wykorzystany podkreśla przestrzenność architektury również na zdjęciach dokumentalnych.
Przy robieniu zdjęć architektonicznych, bardzo często spotykamy się z cioniami budynków czy drzew rzuconymi na ćcmat główny. Dopuszczalne w zdjęciach o charakterze artystycznym, zdecydowanie psują one wynik zdjęć dokumentalnych. Niestety, wiele budowli posiada takie usytuowanie, że przy bezpośrednim oświetleniu uniknięcie obcych cleni Jest niemożliwe. Wówczas Jedynym wyjściem, zdecydowanie niekorzystnym, jest fotografowanie w dzień pochmurny.
Przy fotografowaniu obiektów architektonicznych dużą rolę odgrywa światło resztkowe, odbite od sąsiednich budynków, od ziemi albo od innych przedmiotów.
Jak Już mówiliśmy, nocne oświetlenie budowli Jest bardzo nierównomierne 1 zdjęcia architektoniczne robione nocą rzadko miewają wartość dokumentalną, odgrywają natomiast dużą rolę w fotografii artystycznej. Liczne efekty iwietine, niedostrzegalne w naturze, występują często do-
K n» zdjęciu, urozmaicają obiekt fotografowany niespodziewanym J^tiocienlcm 1 wydobywają nastrój.
zdjęciach nocnych miasta widzimy czasem zamglenie atmosferycz-f w którym smug! promieni od latarni czy okien podkreślają mgłę-Odpowiednio zastosowane w takim przypadku zmiękczenie optyczne |j m.ękkość tonalna pozytywu mogą dać fantastyczne, prawic baśniowe efekty. Zasadniczą rolę odgrywa tu tonalna perspektywa powietrza, pod-jjfcSlona ciemnym elementem pierwszoplanowym. Aby uzyskać na zdjęto obraz mgły. musimy zastosować pojedynczy, lub nawet podwójny filtr błękitny.
Specjalnie trudne zadania wyłaniają się przed fotografem, gdy robi pdjęcia wnętrz. Najprostszym pozornie spesobem byłoby zastosowanie światła błyskowego czy reflektorów z żarówkami. W oświetleniu takim moina bowiem bez trudu wydobyć wszystkie drobne nawet elementy. Niestety zdjęcie tak wykonane nie odtwarza prawdy wnętrza, może stanowić Jedynie dokumentalny obraz Jego szczegółów.
Aby otrzymać prawidłowy obraz wnętrza, nic można stosować żadnego oświetlenia sztucznego. Należy korzystać wyłącznic ze światła wpadającego przez okna czy drzwi, względnie xc światła naturalnego żarowego — zainstalowanego do codziennego oświetlenia Architekt, komponując zewnętrzne kształty budowli zależnie od oświetlenia. projektuje również i układ oświetleniowy wnętrza. Jeżeli w pięknym wnętrzu jakiś Jego fragment jest ciemny, dowodzi to, że takie było założenie architekta. Architekci gotyku mieli możliwości techniczne ośwlctlenin wnętrz bardzo Jasno, mimo to zachowali w nich partie ciemne. niejednokrotnie bardzo ciemne, podnosząc tym sposobem nastrój wnętrza, Jego tajemniczość i powagę, zwłaszcza w budowlach o przeznaczeniu sakralnym. Obowiązkiem fotografa dokumentalisty Jest zachowanie atmosfery wnętrza, co jest niemożliwe przy zastosowaniu oświetleni?. sztucznego.
Tak Jak w krajobrazie zamglonym, w zdjęciach wnętrz bardzo cieka-, we efekty uzyskujemy fotografując smugi bezpośrednich promieni słonecznych wpadających do wnętrza przez otwory okienne. Gdy powietrze wnętrza Jest czyste, smug! te są niewidoczne. Dostrzegamy wówczas Kdynie plamy słoneczne, rysujące na podłodze lub ścianach kształt okna. Ody powietrze Jest choć trochę zakurzone, lub zadymione, powstają w nim Jasne, bogato tonalnie zróżnicowane smugi, tak zwane „promienie" nadające obrazowi pogodny nastrój.
1 wreszcie ostatnia, ogólna uwaga, dotycząca oświetlenia zdjęć architektury: nie szukajmy w oświetleniu efektu, szukajmy prawdy...
53