W XVII wieku przeżywa Pińszczyzna najazd kozacki. W 1648 roku ataman Ncbaba, wysłany przez Bohdana Chmielnickiego, zdobywa i pali Pińsk. Zostaje jednak następnie pobity przez pułkowników królewskich Mir-skiego i Jelskiego, a jeszcze później ponosi wielką klęskę pod Turowem i zostaje wyparty z Polesia.
Pińszczyzna wojen, poza wspomnianym napadem kozackim, prawie nie zna. Leży przecież w środku ów-czasnego państwa polskiego, od granic daleko, kraj więc żyje spokojnie i w ciszy. Po przeszło 50 latach (od roku 1648 i wojen kozackich) najeżdża Polesie król szwedzki Karol XII. W roku 1706 zdobywa on i pali Pińsk... Po tym jednak znowu długie lata pokoju pozwalają Pińsz-czyźnie zagospodarować się na nowo. W drugiej połowie XVIII wieku starosta piński a równocześnie wielki hetman koronny, Michał książę Ogiński, przyczynia się do rozwoju kraju. Żywą kulturalną i handlową działalność rozwija zastępca jego, podstarości Mateusz Butrymowicz.
Prypecią, przez kanał królewski, Mucha wiec i Bug jadą transporty handlowe, drzewo, skóry, miód, grzyby itp. z Pińszczyzny do Warszawy, Torunia i Gdańska. Mamy zachowany z tego czasu opis takiej kupieckiej wyprawy statków Butrymowicza, które prowadził szyper, szlachcic zaściankowy Stachowski.
Zainteresował się Ziemią Pińską król Stanisław August i w roku 1784 przyjechał na Polesie. W Pińsku wspaniale go przyjmował ówczesny starosta Franciszek Ksawery Chomiński. Król zwiedził wsie Albrechtów i Łopatyn i był na poświęceniu grobli, świeżo usypanej, wiodącej z Pińska przez Home w głąb Polesia.
Ziemia Pińska wybierała też stale po dwóch posłów na każdy sejm Rzeczypospolitej. Ostatnimi posłami byli — Mateusz Butrymowicz i Paweł Lach-Szyrma.
Spadła jednak na całą Polskę klęska rozbioru... W r. 1795 przestało istnieć niepodległe państwo polskie (na lat 123). Pińszczyzna z resztą Polski bierze udział