kulturowe preferencje są tak samo wartościowe, godne uwagi i odpowiednie jak preferencje tradycyjnych elit. Co więcej, edukacja jako część procesu demokratyzacji oznacza zdolność do pełniejszego uczestnictwa w działalności kulturalnej — możliwość czytania, pisania, odróżniania, domagania się, poznawania, rozumienia staje się, przynajmniej formalnie, dostępna dla coraz większej rzeszy ludzi. Tak samo jak masa lub całość populacji zaczęły być w wyniku rozszerzenia politycznych praw obywatelskich postrzegane jako główny wyznacznik systemu politycznego i podejmowanych w jego obrębie decyzji, tak i uznano, że dalsze rozprzestrzenianie się tego trendu na sferę kultury połączone z efektami powszechnego wykształcenia na poziomie podstawowym spowodowało oddolne określanie kształtu kultury społeczeństwa masowego.
Fakt ten nie był jednakże oceniany pozytywnie. Kulturę traktowano raczej jako podatną na deprecjację i trywializację z powodu masowego bezguścia i braku hierarchii. Jeżeli wszelkie gusty mają zostać zaspokojone, to wszystko ulega redukcji do najmniejszego wspólnego mianownika przeciętności czy masy. Ludzie muszą mieć swą własną kulturę odzwierciedlającą ich status i gust jako masy. Ostatecznie, demokracja i nauczanie powodują upadek kulturalnych odróżnień sztuki od kultury ludowej z jednej strony, i od kultury masowej z drugiej, tak samo jak industrializacja i urbanizacja powodują upadek tradycyjnej społeczności i moralności. Powyższe obawy nic znikają w XX stuleciu i rzec można, że są obecne, oczywiście w odmiennej postaci, do dzisiaj.
Nie powinniśmy jednak myśleć, że teoria społeczeństwa masowego podtrzymuje populistyczną czy demokratyczną teorię władzy, albo jeśli nawet tak jest, iż twierdzi, że jest to rzecz dobra. W istocie dowodzi ona, że konsekwencją opisywanych przezeń procesów jest nadanie władzy centralnym instytucjom społecznym — komercyjnemu przemysłowi, państwu i mass mediom. Teoria kultury masowej jest próbą wskazania na możliwość użycia przez elitę mediów w celu przypodobania się, perswadowania, manipulowania i eksploatowania ludzi w sposób bardziej systematyczny i wszechstronny, niż to było możliwe przedtem. Ci, którzy kontrolują instytucje władzy, pośredniczą w kształtowaniu gustów większości po to, aby mieć nad nią kontrolę. Jeśli upadają tradycyjne struktury społeczne i moralne oraz szacunek dla hierarchii klasowych i stanowych, jeśli nie ma instytucji pośredniczących między zatomizowaną jednostką a scentralizowanymi siłami społeczeństwa masowego, to jednostka jest podatna na perswazyjną, manipulującą i zniewalającą potęgę połączonych lub autonomicznych sił kapitalizmu — państwa i mass mediów. I odwrotnie: jeśli określony wariant teorii wyraża żal z powodu nadejścia politycznej i kulturalnej demokracji oraz krytykuje kulturę masową w terminach elitary-stycznych kryteriów smaku i wyróżniania się, to podkreśla się wówczas to, że masa posiada władzę, a nie to, że władzy nie posiada, choć fakt ten nie jest mile widziany i sławiony.
20