Rozdział XII
Ryszard Szarfenberg
Przyjmijmy, że edukacja to jeden z procesów pizekazy wania z pokolenia na pokolenie dziedzictwa kulturowego (wiedzy, umiejętności, systemów wartości itd.) określonej społeczności za pośrednictwem specyficznej instytucji społecznej, jaką jest szkoła. Wszelkie zakłócenia tego procesu i ich skutki byłyby więc oznakami istnienia problemów, wymagających odpowiedniej interwencji. W gestii polityka społecznego pozostaje stwierdzenie, czy ta mozaika problemów stanowi kwestię społeczną i czy wymaga podjęcia zintegrowanego działania różnorodnych instytucji, w tym państwa.
Istotnymi dla nas zagadnieniami w dalszej części tego rozdziału będą więc, po pierwsze, spojrzenie na tę problematykę z różnych punktów widzenia, po drugie, odpowiedź na pytania: czym są owe „zakłócenia”, o których wspomniano na wstępie i w jaki sposób możemy je zidentyfikować? Wyjaśnienia wymaga kwestia, skąd wiemy, że procesy edukacyjne nie działają sprawnie, występowanie jakich zjawisk, czy tendencji pozwala nam to ocenić, a z drugiej strony, co mamy na myśli mówiąc, że system szkolnictwa działa dobrze. Po trzecie, powinniśmy zastanowić się nad tym, czy owe „zakłócenia" można usunąć, a jeśli tak, w jaki sposób to uczynić, przy użyciu jakich instrumentów, z pomocą jakich instytucji. Warte rozpatrzenia jest również, czy środki, jakie zastosujemy, oprócz swoich „leczniczych" właściwości, nie będą miały negatywnych skutków ubocznych.
Na zakończenie tego rozdziału zajmiemy się zagadnieniem następu-