trendu jakim jest masowa migracja młodzieży z miast poza granice regionu. W rezultacie miasta nie rozwijają się już tak dynamicznie jak w latach 70-tyćh i na początku 80-tych, wiele z nich przeżywa nawet zastój demograficzny. Po drugie władze miast zwracają uwagę na niekorzystny charakter migracji Chodzi o to, iż zjawisko to w chwili obecnej dotyczy przede wszystkim młodzieży i to młodzieży lepiej wykształconej. Ten swoisty drenaż mózgów może stać się barierą rozwoju miast w regionie, już nie tylko małych miast, ale i miast średniej wielkości mianowicie miast powiatowych. Ujemne salda migracji w 2001 miały: Braniewo -114, Działdowo - 40, Giżycko -25, Iława - 4, Kętrzyn - 42, Nidzica - 77, Nowe Miasto Lubawskie - 35, Gołdap -71, Olecko - 42, Pisz - 33, Szczytno -105”604.
Inny badacz przemian społecznych na Warmii i Mazurach Wojciech Łukowski w artykule zatytułowanym Pustoszeją polskie miasteczka wskazuje min., iż: „Spadek liczby ludności wydaje się nieuchronny. Szacuje się, że w 31-tysiecznym Giżycku na Mazurach w roku 2009 do szkół podstawowych uczęszczać będzie o jedną trzecią mniej dzieci niż obecnie.
Już w latach 90. migracje stały się trwałym elementem prowincjonalnego krajobrazu społecznego, obejmując nawet do 30 proc. mieszkańców w wieku produkcyjnym. Jednakże w oficjalnych statystykach meldunkowych ruch był minimalny. We wspomnianym Giżycku ostatni narodowy spis powszechny wykazał obecność 29 tys. z nominalnie 31 tys. mieszkańców. Tymczasem dr Ewa Glińska z Politechniki Białostockiej prowadząca badania na reprezentatywnej próbie ludności Zambrowa stwierdziła nieobecność co najmniej 25 proc. mieszkańców. Jak wytłumaczyć te rozbieżności? Wiele osób mignie sezonowo czy wahadłowo, formalnie więc wciąż są obecni w miejscu stałego zamieszkania.
Przytłaczająca większość migrantów pozostąje «niewidzialna» także w krajach, które ich przyjmują. Dążąc do minimalizacji kosztów pobytu, Polacy nauczyli się funkcjonować w szarej strefie. Szerokim łukiem omijają takie instytucje jak urząd skarbów/608.
Wydany w 1999 r. przez Urząd Statystyczny w Olsztynie rocznik statystyczny pt Województwo Warmińsko-Mazurskie w 1998 r. podaje, iż w 1998 r. z terenu wcjewództwa „odpłynęło” ogółem 21499 osób. Z tego do miast -12 735, na wieś - 8114 osób. Za granicę wyjechało zaś jedynie 650 osób (491 z miast i 159 ze wsi). Te ostatnie dane świadczą o niedostrzeganiu migracji w oficjalnych statystykach. Według tych danych w 1990 r. wyemigrowało z terenu województwa -1227 osób, a w 1995 r. - 749 osób (w tym 342 mężczyzn i 407 kobiet). Ujemne saldo migracyjne w 1998 r. .wynosiło -1879 osób (do regionu przybyło ogółem 19 620 osób, w tym 8991 z miast, 10 332 ze wsi oraz 2972 z zagranicy). Saldo migracji w 2008 r. wynosiło w województwie warmińsko--mazursłdm -2360 osób i było jednym z najwyższych w Polsce (wyższe notowały jedynie województwo śląskie: -2917 i lubelskie: -4118 osób)606. Jest ono zapewne większe, gdyż należy doliczyć nierejestrowane migracje zagraniczne.
604 E Domagała, Warmia tMazury. Społeczne skutki migraęji, Olszyn 2007 (maszynopis w zbiorach autora), & 4.
605 W. Łukowski, Pustoszeją polskie miasteczka, „Gazeta Wyborcza" z 2.02.2005, s. 17. Por. także: W Urbanik,Bezrobocie lzatrudnienie w małym mieście. Sozologiczne studium zachowań bezrobotnych, Szczecin 2003, & 68-81.
406 Województwo Warmińsko-Mazurskie w 1998 r., Olsztyn 1999, & 115,116; „Rzeczpospolita” z 5.06.2009, S.B4.
Prognozy demograficzne wskazują, że do 2030 r. liczba mieszkańców Warmii i Mazur zmniejszy się o około 80 tys. osób (spadnie do 94% stanu z 2002 r.). W strukturze ludności zmniejszy się udział osób w wieku przedprodukcyjnym i produkcyjnym, zaś wzrośnie prawie dwukrotnie liczba ludzi w wieku produkcyjnym. Należy się zatem liczyć z możliwością depopulacji, która grozi nie tylko terenom wiejskim, ale i miastom, w tym także powiatowym607. Patrząc z obecnej perspektywy czasu, można powiedzieć, iż sprawdza się diagnoza Grzegorza Gorzelaka, który w 2001 r. pisał, że: „Północne regiony, które w początkowym okresie pol$łdqj transformacji znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji, wynikającej z upadku nieefektywnych państwowych gospodarstw rolnych, zdają się przełamywać recesję. Nie ma większych szans na zredukowanie utrzymującego się znacznego bezrobocia, jest ono bowiem wynikiem wyraźnego nieprzystosowania obecnych bezrobotnych (głównie byłych pracowników rolnych) do wymogów współczesnego rynku pracy. Część tego obszaru (pas nadmorski i pojezierza) ma szansę na rozwój turystyki, która stanie się główną gałęzią gospodarki tych regionów. Pozostałe tereny ulegną depopulacji, wspomaganej poszerzeniem zakresu stosowania jednej z najskuteczniejszych form walki z bezrobociem na tych terenach, polegąjącej na edukowaniu młodych mieszkańców poza miejscem zamieszkania”608.
Analiza specyfiki przeobrażeń społeczno-kulturowych, dokonujących się w społeczeństwach postmigracyjnych, stanowi próbę odpowiedzi na pytanie: w jakim stopniu procesy ruchliwości społecznej dokonujące się w określoną] strukturze społecznej przyczyniają się do rozwoju i legitymizacji istniejących lub postulowanych struktur społeczno-gospodarczych oraz w jakim, stopniu prowadzą one do wzrostu autonomii i podmiotowości określonych jednostek i grup społecznych.
Zasadniczy wpływ na kształt określonych społeczeństw postmigracyjnych oraz na procesy społecznó-kulturowe dokonujące się w tych zbiorowośclach ma przebieg i typ migracji, który je ukształtował. Wyróżnić należy w tym względzie następujące cechy charakterystyczne dla poszczególnych ruchów migracyjnych: czy była to migracja Indywidualna czy masowa, czy miała charakter dobrowolny czy przymusowy, czy była zorganizowana odgórnie czy też miała przebieg spontaniczny, czy u jej podłoża leżał zamiar osiedlenia na stałe czy tylko na czas ograniczony; na ile miała charakter wewnętrzny, tzn. odbywała się na terenie kraju zamieszkania, a na ile charakter kontynentalny (tzn. była migracją do innych krąjów nie przekraczającą granic kontynentu), międzykontynentalny lub zamorski. Istotne są także motywy migracji, czy u ich podstaw legły powody ekonomiczne, polityczne, religijne, czy też wojny i ich następstwa, powodujące często zmianę granic państwowych. Nie bez znaczenia jest również fakt czy migracja przyczynia się do awansu lub też degradacji kulturowo-cywilizacyjnej, czy doprowadza do dezintegracji zbiorowości, z których wywodzą się migranci czy też wpływa na jej umocnienie; na ile aktywizuje procesy próżni i anomii społecznej, jak wpływa na losy jednostek i całych zbiorowości lokalnych, regionalnych i narodowych.
407 Strategia Rozwoju Społeczno-Gospodarczego..., s. 17.
408 G. Gorzelak, Przyszłośćpolskich regionów,w: Jaki region? Jaka Polska? Jaka Europa? Stadia t szkice sozologiczne, pod red. M. Szczepańskiego, Katowice 2001, s. 111.