Samobojstwa 3

Samobojstwa 3



; jaki sobie zadaje, nic by nie pozostawało. Jednym j słowem, stan egoizmu kłóciłby sic z ludzką naturą i w rezultacie byłby stanem nazbyt niepewnym, aby mógł mieć szanse na trwałość.

V/ tak absolutnym sformułowaniu pogląd ten jest trudny do przyjęcia. Gdyby rzeczywiście myśl o końcu naszego istnienia była dla nas tak bardzo przerażająca, moglibyśmy godzić się na życie tylko pod warunkiem dobrowolnego oślepienia się na sprawę wartości życia. Jeżeli bowiem możemy w pewnej mierze zasłonić przed sobą perspektywę nicości, nie możemy w żadnym razie jej zlikwidować: cokolwiek byśmy robili, nicość pozostanie nieuchronna. Możemy przesunąć jej granicę o kilka pokoleń; możemy sprawić, by nasze imię przeżyło ciało o kilka lat czy stuleci, zawsze jednak pi^ychodzi chwila (i to nader wcześnie dla ogółu ludzi), kiedy nie pozostaje już nic. Grupy, do których przyłączamy się w celu przedłużenia za ich pośrednictwem swej egzystencji, są przecież same śmiertelne: ich przeznaczeniem jest również rozpad, pociągający' za sobą koniec wszystkiego, co żeśmy im powierzyli. Nieskończenie rzadko zdarzają się ludzie, których wspomnienie jest dostatecznie mocno związane z samą historią ludzkości, aby trwać mogło równie długo jak ona. Jeżeli więc naprawdę żyje w nas takie pragnienie nieśmiertelności, to nie te krótkie perspektywy mogą służyć jego zaspokajaniu. Cóż zresztą pozostaje po nas w ten sposób? Słowo, dźwięk, ślad nieuchwytny i najczęściej anonitóowy \ a więc nic, co pozostawałoby w jakimś stosunku do intensywności naszych wysiłków i mogło je w naszych oczach usprawiedliwić. Przecież, choć dziecko jest z natury egoistą, który nie odczuwa najmniejszej potrzeby przeżycia siebie, starzec zaś jest pod tym względem, podobnie jak pod wielomą innymi, 1 bardjro często dzieckiem, i dziecko, i starzec są pr/.y-wiłiziijni do życia nic mniej, a nawet bardziej, niż do-roś j|.| Widzieliśmy, że samobójstwa są bardzo rzadkie w Mgu pierwszych piętnastu lat życia i wykazują » tenfclńć.1ę spadkową w okresie późnej starości. Nie tnapsf j jest w wypadku zwierząt, których konstytucja psychologiczna różni się od ludzkiej jedynie pod względem stopnia. Nie jest więc prawdą, iż życie byłoby |niemożliwe bez jakiejś racji bytu, znajdującej się pozaj nim samym,

Wj gruncie rzeczy, cały szereg funkcji dotyczy wyłącznie- jednostki: są to funkcje niezbędne dla utrzymania życia fizycznego. Skoro są one wykonywane jodynie w tym celu, to z chwilą jego osiągnięcia są już (właśnie tyra, czym być powinny. W rezultacie we wszystkim, co do tych funkcji się odnosi, człowiek tópze rozumnie działać, nie stawiając sobie żadnych transcendentnych celów. Przez sam fakt służenia, czło-wjćfcoWi funkcje te czemuś służą. Z tego powodu człowiek o tyle, o ile nie ma żadnych innych potrzeb, nSop' sam sobie wystarczać I żyć szczęśliwie, nie ma-Jjjci żadnego celu poza samym życiem. Nie taki jest . wszakże przypadek cywilizowanego człowieka dorosłego, który ma wiele idei, uczuć i praktyk, nie mają-ćyjh żadnego związku z potrzebami organicznymi. Kolą sztuki, moralności, religii, wiary politycznej, nauki nie jest naprawianie zużytych organów czy zapewnianie ich dobrego funkcjonowania. Całe to :ie sUprafizyczne powstało i rozwinęło "się pod iływem wymogów środowiska nie kosmicznego, lecz jp siecznego. To oddziaływanie społeczeństwa wzbu-!d;iło w nas uczucia sympatii i solidarności, które’ kłaniają nas ku1 innym ludziom; to społeczeństwo, zt&łfcując nas na swoje podobieństwo, wpoiło w nas pierzenia religijne, polityczne, moralne, które rządzą *n isz£m postępowaniem, Ażeby móc odgrywać swoją |s iołęczną rolę, pracowaliśmy nad rozszerzeniem swo-|j j inteligencji, społeczeństwo zaś z kolei dostarczyło narzędzi umysłowego rozwoju, przekazując nam rzechowywane przez siebie skarby nauki.

1 rzez to samo, że te wyższe formy działaj uości ludz-


1

Nie mówimy o idealnym przedłużeniu egzystencji, jakie przynosi ze sobą wiara w nieśmiertelność duszy, gdyż (1) nie wyjaśnia to, dlaczego przed samobójstwem chroni nas rodzina lub przywiązanie do społeczności politycznej; (2) nie na tym również polega profilaktyczny wpływ religii, jak to już wyżej żeśmy pokazali.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
włącza się aktywnie w proces poszerzania ludzkiej wiedzy tak, by nie pozostawiać miejsca na
41756 Zdjęcie1380 Juki tobie zadaje, nie by ftlf powatawW iIohyiu, itiii egoizmu kłóciłby sią fludzl
5(22) Oho! Już nadchodzi! Z daleka krzyczy: „Ja wam dam! Ja wam dam!” Może sobie krzyczeć! Nic już n
a4 łego, dziwnego. Próbują coś sobie przypomnieć i nic mi nie przychodzi do głowy. Próbują coś powi
5(22) Oho! Już nadchodzi! Z daleka krzyczy: „Ja wam dam! Ja wam dam!” Może sobie krzyczeć! Nic już n
126 N. N. (m. N. N.); IłYKSA; WŁODZISŁA.W II. [II. 5. 5 a. 6. Wobec powyższych uwag nie pozostaje ni
Instrukcja Obslugi VW PASSAT? PL up by dunaj26 O Ostrożnie! Podczas jazdy, w nie pozostawiać N
•    nie ma takiej wypowiedzi, która by nie kryla w sobie jakichś wiadomości o nadawc
IMG?38 Eginrl,. Nic tak nie działa jak... N »• A jak oceniasz tego Szczurka, jak on sobie radzi, coś
dla mnie grobem i nie pozostawiły nic z ciała mego, bo nie chciałbym po śmierci przyczyniać komuś
str 6 127 (2) 126 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Bez mała by nie lepiej sobie radzić wprzódy! 35 Szkoda pa
PTDC0039 STAROŻYTNE ŹRÓDŁA PISANI nieważ starożytni Celtowie nie pozostawili po sobie żad ch materia
CCF20090702069 138 Idea Boga czy ekstrawersja, jeśli nie taką odpowiedzialność za Innego, która nie
„nie ma nic zmysłowego I cielesnego co by nie odpowiadało czemuś niezmysłowemu i niecielesnemu”- pog
Doktorat sam w sobie jest osiągnięciem intelektualnym. Nie ma znaczenia, na jaki temat został napisa

więcej podobnych podstron