koirują się wszystkie zjawiska kosmiczne. x*j świat otacza człowieka — mówi Paracełm -.3 jako koło otacza punkt." "
Ten nowy punkt widzenia, w którym sioi^ zajmuje centralne miejsce, nie ma nic w*póly— ze środkowym usytuowaniem Ziemi w kiui obecnie zanikającej kosmogonii. Nie chodzi tu óy. najmniej o jakiś punkt stały, najniższy z wtzj% Uch, mieszczący się w środku skończonego j g. utkniętego świata. Chodzi o dowolny punkt, gin myśl może z któregokolwiek punktu oddawać ^ kontemplacji kosmicznego widowiska i bożych a nim działań. Gdziekolwiek by się człowiek zcjjfc, wał i"w Którejkolwiek chwili by myślał, stwierdź* może zawsze, że znajduje się pośród nieskończco*. go wszechświata, który Bóg rozpościera wokół n*. go, aby uświadomił sobie właśnie tę powszechno^. „Umieściłem cię pośrodku świata — mówi Bóg ż człowieka w słynnej rozprawie, której autorem jot Pico delia Mirandola — abyś mógł widzieć wygoi niej, cokolwiek jest na świecie.”a „Dusza _ jat środkiem natury”6* — mówi Marsiglio Fieaa A Carollus Bovillus stwierdza: „Człowiek nie ja zgoła częścią wszechświata [...] po to, aby stał ag okiem wszystkiego, zwierciadłem natury, oderwą nym i oddzielonym od powszechnego porządki, umieszczony z dala od wszystkiego, jako środek wszystkiego.**66
!>j: za ic-st więc, podobnie jak Bóg, ośrodkiem poznania. Ale jśst również, podobpie jak Bog, ośrodkiem siły Mistyczna doktryrfa -Synderezy piz? ksżtafu się w doktrynę psychicznego promieniowania „Z głębin twego ducha — mówi mistyk, huzpań^ki Juan de Los Angeles — ze środka, z samego szczytu twej duszy, płyną wszystkie jej siły, nie inaczej niż promienie płyną ze słońca..." *• To **mo mówi Cudworth: „W środku duszy znajduje.
Liecznie bijące źródło, z którego płynie na-jięnie i rudu";i Istnieje w duszy „utajony Jro-Ł", który ujawnia się i odsłania „rozprzestrzeniają; swobodnie"
\Ctyz można to „swobodne rozprzestrzenianie" renet inaczej niż Jako ruch. przez który człowiek Jysia z każdej chwili i każdego miejsca, aby jjtt spojrzeniem wszechświat, roztaczający się za wą boskiej mocy wokół danej chwili i danego jsca? Środek boskiego działania jest wszędzie, ‘izędzie też znajduje się środek działania właśd-|go duszy. Oba te rodzaje działania nie mają ■Tc. „Dusza stanie się niezmierzona sferą" *• — woła Campanella. „Dusza moja jest nieskończoną sferą zawartą w środku" •• — woła Thomas Tra-berne. Nieskończona sfera staje się odtąd nie tylko symbgkjn^Boga ^ lecz ió$ni^^&wieka. NiesSHp' eona sfera to dziedzina ludzkiej świadomości.
Tu możemy zatrzymać się, by spojrzeć wstecz na przebytą drogę. Oto na przestrzeni wieków zmieś nia się w sposób szczególny, znaczenie wielkiego symbolu środka i sfery. Nie odnosi się'on już wyłącznie do Boga, ale również do człowieka, który odkrywa, że jest na równi z Bogiem środkiem i sfera. Co więcej, każda chwila i każde miejsce^ w kió-tym się człowiek znajduje, stają się jak gdyby ciągle pdna wiająęyflj się środkiem, tego Gięskończę-nęgp kręgu^ każde miejsce bowiem i każda chwila stanowią dla człowieka nowy punkt widzenia. Za każdym razem dostrzega on wokół siebie wszechświat nie mniej nieskończony niż ten, który otaczał go w innym miejscu czy w poprzedniej chwili A ponieważ świat składa się z nieskończonej ilości miejsc i chwil, wszędzie i zawsze ludzltaJgia-domość dpstrzega nieskończoną liczbę światów. Oto bogactwo kosmosu odkryte przez myśl relatywistyczną, bogactwo traktowane przez tę myli jako