127
WACHMISTRZ DOROSZ NA LITWIE
Biada — młodsi na mnie liczą,
50 Walą jak na szkapę siwą;
Niby starsi tylko krzyczą:
Nuż, Doroszu! Dalej — żywo!
Dorosz patrol dziś prowadzi I języka się postara,
55 Dorosz niechaj sobie radzi:
Nie ma owsa, głodna wiara —
Dorosz! A czy kute konie?
Dorosz — na sąd i do rady!
Dorosz służbę ma w szwadronie,
60 Dorosz jedzie dziś na zwiady. —
Słowem, panie — mówiąc krótko,
Hasłem w pułku imię moje!
_ Brzmi wieczorem, brzmi z pobudką,
Dzień przejeżdżę, noc przestoję;
65 Bo to mało ważą młodzi,
Że się w służbie wiek strawiło,
Że się starszych poczcie godzi. —
Nie tak, nie tak dawniej było!
Ciężka służba obozowa,
70 Ale jeszcze z nią pół biedy;
Jakoś lezie. — Ale kiedy Już o boju przyjdzie mowa,
Wolałbym się z babą wadzić
w. 52 w DD: „ruszaj żywo!”.
w. 54 1 języka się postara — przeprowadzi wywiad, zdobędzie wiadomości, informacje, w. 55—56 w DD — brak. w. 60 w DD — brak. w. 69—71 w DD:
„Jeszcze służba obozowa Jaka taka, pół z nią biedy:
Ale wtenczas, panie, kiedy”