z pracy rąk własnych lub żebraniny, rezygnowali z życia rodzinnego i doczesnych uciech, ze wszelkich stanowisk i zaszczytów. Przykładem takiego ruchu jest między innymi działalność tzw. braci mniejszych zgromadzonych przez św. Franciszka z Asyżu, nazywanego „biedaczyną z Asyżu”: „Św. Franciszek we wszystkich czynach żywota swego podobien był Chrystusowi błogosławionemu. Jak Chrystus, kazać zaczynając, dwunastu wybrał apostołów, by wzgardziwszy wszelką rzeszą świecką naśladowali go w ubóstwie i w innych cnotach: tak i święty Franciszek, zakładając Zakon, z początku dwunastu wybrał towarzyszy, którzy najwyższe posiedli ubóstwo”6.
Ten syn zamożnego kupca wyrzekł się wszelkich dostatków i ruszył w świat, nawołując ludzi do pokuty i ubóstwa. Także od swoich uczniów wymagał rezygnacji z posiadania czegokolwiek na własność; swoje potrzeby mieli oni zaspokajać dzięki datkom, jakie otrzymywali w zamian za świadczone ludziom usługi. Wszelkie dary, których sami nie potrzebowali, przekazywać mieli bardziej potrzebującym. Wiedli żywot wędrowny, mieszkając już to pod gołym niebem, już to w grotach lub szałasach.
Sława franciszkanizmu, który odszedł zresztą z czasem od pierwotnej surowości reguły, nie powinna wszakże przesłaniać nam faktu, iż „biedaczyna z Asyżu” był tylko jednym z wielu takich apostołów. Co więcej, znalazł on sobie miejsce w ówczesnym Kościele, podczas gdy inne ruchy podobne przybierały nierzadko charakter otwartej herezji i zwalczane były zarówno słowem, jak i mieczem. Pojawiały się one przez całe wieki średnie, stając się niekiedy zaczynem ludo-
* Kwiatki św. Franciszka z Asyżu, Warszawa 1959. s. 31.
wych powstań antyfeudalnych. Ich ideologią był najczęściej klasztorny komunizm.
Człowiek, który zgłaszał do nich akces, wyrzekał się indywidualnej własności i rodziny, ślubował ubóstwo i wspólnotę. Zbiorowości takie okazywały się mniej lub bardziej trwałe, mniej lub bardziej liczne. Można sądzić, że ich powstawanie było spontanicznym w znacznej mierze wyrazem buntu ówczesnych nizin społecznych przeciwko panującym stosunkom.
Splot szczególnych warunków historycznych sprawił, że idea społecznej sprawiedliwości przybrała podówczas postać idei zbawienia wiecznego. Ludziom wychowanym w światopoglądzie religijnym trudno ją sobie było inaczej wyobrazić. Stabilność istniejącej organizacji społecznej zmuszała do szukania ratunku poza nią - w naśladowaniu jakichś dawnych legendarnych wspólnot w rodzaju grupy uczniów Chrystusa, pierwotnych gmin chrześcijańskich, opisanej w Dziejach apostolskich wspólnoty jerozolimskiej itp. Wydaje się, iż owe mniej lub bardziej kacerskie ideologie - wraz z marzeniem o Królestwie Bożym na ziemi - można uważać za charakterystyczne dla wieków średnich postaci utopii.
Zjawiska takie występują jednak nie tylko w średniowieczu. Religijne sekciarstwo o wyraźnym zabarwieniu społecznym spotyka się również w epokach późniejszych, choć już najczęściej nie w tych krajach, które były jego ojczyzną. We Francji, Włoszech czy Niemczech należy już ono do odległej przeszłości, ale na przykład w Kongu czy Brazylii bywa żywą teraźniejszością. W Stanach Zjednoczonych istnieją do dzisiaj wspólnoty religijne, które od stuleci przeciwstawiają się dość skutecznie wpływom świata zewnętrznego i kultywują przywiezione zza oceanu obyczaje. Sekty
139