runki społecznych i moralnych wstrząsów, odczuwanych przez każdego jako nieuchronne i groźne. Dlatego to ich dzieła są dla historyka czasem patetycznymi, zawsze interesującymi świadectwami nie tylko fantazji i wyobraźni kilku prekursorów, lecz także najgłębszego stanu ducha danego społeczeństwa”1.
To rozróżnienie dwóch typów sytuacji społecznych - bardziej lub mniej sprzyjających szerzeniu się uto-pizmu - wymaga jednak uzupełniającego komentarza, który musi dotyczyć zwłaszcza pojęcia „porządku ustalonego”. Trzeba mianowicie stwierdzić, iż jest to w pewnym sensie konstrukcja czysto teoretyczna. Wielokrotnie opisywano na przykład społeczeństwa pierwotne jako zbiorowości doskonale stabilne i zintegrowane, niedostępne dla niepokojów i konfliktów. Pogląd na świat ich członków cechować miała pełna harmonia wewnętrzna: rozdźwięk między „jest” i „powinno być” w ogóle rzekomo nie istniał.
Współczesna etnologia wyprowadziła nas pod tym względem z błędu. Niepokój, konflikt, opór przeciwko ustalonym wzorom myślenia i postępowania, nie są bynajmniej wyłączną własnością społeczeństw „cywilizowanych” czy też - jak mówiono w czasach wiary w postęp i prawa ewolucji społecznej - znajdujących się na wyższym etapie rozwoju.
.Należałoby tedy, być może, operować raczej rozległą skalą porządków mniej lub bardziej „ustalonych”, aniżeli schematycznym przeciwieństwem dwóch biegunów, dwóch sytuacji krańcowych. Sprawa ta staje się jeszcze donioślejsza wówczas, gdy zajmujemy się historią krajów rozwiniętych. Można oczywiście, jak to często robiono, wyróżniać w owej historii okresy zmian i niepokoju oraz okresy stabilizacji czy nawet zastoju, okresy „krytyczne” oraz poprzedzające je i następujące po nich okresy „organiczne”, jak mówili saintsimoniści. Prorocy przemawiają w pierwszych, milkną natomiast w drugich.
W najogólniejszym zarysie pogląd taki jest zapewne słuszny. Pamiętać trzeba wszakże, iż wszelka stabilizacja jest względna, nie ogarnia nigdy w jednakowym stopniu wszystkich dziedzin życia i wszystkich grup społecznych. Jeżeli mówimy, że „nowy porządek jest ustalony i zdaje się zdolny stawić czoło niebezpieczeństwom wieku”, charakteryzujemy w istocie tylko poglądy panujące, które na ogól nie są wcale poglądami jedynymi.
W społeczeństwie światopoglądowo, kulturowo i klasowo zróżnicowanym poglądom panującym przeciwstawiają się z reguły poglądy opozycyjne wobec istniejącego ładu. Co prawda, nie zawsze znajdują one pełniejszy wyraz w literaturze, pozostając czasami własnością niewielkich grup lub zgoła odosobnionych jednostek. Faktem jest w każdym razie to, że przeczucie „społecznych i moralnych wstrząsów” dane jest pewnym społecznym grupom wcześniej, nim staje się udziałem całego lub większości społeczeństwa. W tym sensie mówimy o względności wszelkiej stabilizacji. Podobnie w okresach wielkich wstrząsów nie brak ludzi najzupełniej zadowolonych ze swego losu i ufnie patrzących w przyszłość.
Reasumując, można powiedzieć, że owe szczególne sytuacje historyczne sprzyjające pojawieniu się utopistów nie są jedynymi sytuacjami, w jakich utopie powstają. Są to natomiast takie sytuacje, w których myślenie utopijne się upowszechnia, przenikając ze społecznego marginesu w centrum ideologicznych poszu-
231
L. Febvre. Pour une hisłoirc ci pan eutiere. Paris 1962. s. 742.