• „Kosmiczna mama” - teatrzyk dziecięcy
• Latający talerz - zabawy z chustą animacyjną
• Kiedy mówię mama to... - opisywanie zachowań, uczuć, wyglądu najbliższej osoby
• Zabawa z piosenką
• W poszukiwaniu kosmicznych kwiatów - zabawa tropiąca
• Bukiety nie z tej ziemi - kwiaty z folii aluminiowej
Przygotuj
Kostiumy sceniczne, ozdobione rulony z kartonu (wielkości dziecka) jako rakiety, tekst do inscenizacji Lidii Kołodziej „Kosmiczna mama
Dzieci prezentują inscenizację utworu pt. „Kosmiczna mama”.
Kosmiczna mama
Lidia Kołodziej
Lądują trzy ufoludki.
Dzieci: Co to? Kto to?
Ufoludki: Pik, pik...
Dziecko 1: Co robicie?
01ex: Przestawiamy swoje komunikatory na wasz język.
Dziecko 2: Kim jesteście?
01ex: Przylecieliśmy z planety Mamex, która znajduje się milion lat świetlnych od Ziemi.
Dziecko 3: Jak się nazywacie?
01ex: Ja jestem Olex, to jest moja siostra Alaxa±
Tomex: A ja jestem Tomex.
Dziecko 4: Jak do nas trafiliście?
Tomex: To było proste. Znaleźliśmy waszą planetę przez internet, skierowaliśmy swoje statki kosmiczne na Ziemię i jesteśmy.
Dziecko 4: Ale dlaczego akurat do nas?
Alaxa: Ponieważ dowiedzieliśmy się, że u was jest taki fajny zwyczaj -
r
Święto Mamy. Czy to prawda?
Dziecko 3: Prawda. Każdy, kto kocha swoją mamę, 26 maja daje jej buziaki, kwiaty i składa życzenia.
01ex: My też byśmy tak chcieli, bo my też kochamy swoją mamę.
Dziecko 1: To wy też macie mamę? A jak ona wygląda? Czy też jest cała zielona jak wy?
Alaxa: Tak, nasza mama jest zielona i jest kosmicznie, niesamowicie kochana. Ma oczy świecące jak dwa brylanty, dłuuugą zieloną szyję, nosek jak trąbkę u małego słonia, a na głowie czujne wesołe czułki.
01ex: Zamiast włosów ma sprężynki. Jak jest wesoła, to te figlarne sprężynki są różowe, a jak jest smutna, są fioletowe.
Tomex. ...a jak się czasem zdenerwuje, gdy na przykład trochę nabałaga-nię w swojej kapsule, to jej fryzura wygląda jak po gwiezdnej burzy i wtedy z jej obwodów lecą iskry.
Alaxa: Ale to na szczęście rzadko bywa, bo najczęściej nasza mama jest bardzo kochana. Opowiada nam bajki o dziwnych istotach zamieszkujących odległe planety, zabiera na wycieczki po całej galaktyce, a gdy jesteśmy chorzy i bolą nas czułki, to daje nam lekarstwo i nas przytula. Dziecko 1: To tak jak nasze mamy.
Tomex: No właśnie, więc my też chcemy dać mamie kwiaty, buziaki i złożyć życzenia.
Dziecko 1: Buziaki i życzenia załatwicie bez problemu, ale skąd weźmiecie kwiaty? Czy u was rosną jakieś rośliny?
01ex: Niestety, nasza planeta jest bardzo ładna, ale roślin to na niej nie ma. Dziecko 1: Może zabierzecie ze sobą nasze ziemskie kwiaty?
Dziecko 2: No coś ty! Taka długa podróż! Przecież zwiędną...
Dziecko 3: To trzeba wymyślić takie kwiaty, które nie zwiędną.
Dziecko 4: Możemy nauczyć was robić kwiaty z bibuły.
Nauczycielka: Ale o tym porozmawiamy za chwilę, jak wszyscy wyjdziemy do ogrodu. Zgadzacie się?
Przygotuj
Chustę animacyjną, piłeczki pingpongowe, kolorowe skrawki papieru, magnetofon, płytę z wybraną przez siebie muzyką.
Przed rozpoczęciem zabawy możemy włączyć płytę z dowolną muzyką. Na środku sali rozkładamy chustę. Prosimy wszystkich, by chwycili obu-
103