ATAK PRZECIW MESMEUY/,MOWf
Ogółem stanowisko szubrawców w tpmwii kobl#ty i jej edukacji było wyrazem moralności klej i zawie
rało cenne wobec ówczesnej praktyki dyrektywy, a warto dodać, że powoływali się na wzory Stanów /Jftdfiiocaotnych, Ifdjtie z« niezbędny składnik wychowania dziewcząt, uznano umiejętność prowadzenia gospodarstwa i kuchni.
Magnetyzm, któremu niejako » Wiadomości* zawdzięczały swe pojawienie się na bruku wileńskim, był dla szubrawców jedynie aspektem spraw ogólniejszych.
W społeczności pozbawionej kultury naukowej i krytycyzmu, przywykłej do traktowania świata jako przejawu sił irracjonalnych, mesmeryzm mógł stać się groźny. Był wodą na młyn spekulacji wolnej od rygorów naukowych i szarlatanerii mącących w głowach. Znamienne, że propagator magnetyzmu, Lachnicki, uważał jednocześnie za właściwe przyswoić naszemu piśmiennictwu francuski artykuł Algebromania, gdzie twierdzono, że nauki ścisłe mogą niekorzystnie wpłynąć na charakter narodowy; zasługiwało to na postawienie w jednym rzędzie z wystąpieniem innego wstecznika w »Pamiętniku Warszawskim*, głoszącego szkodliwy wpływ nauk matematycznych na naukę religii.
Te właściwości mody na magnetyzm, ujawniające się w praktykach i propagandzie jego zwolenników, były celem wielu ataków szubrawskich. Mniej interesowały szubrawców zjawiska psychiczne stanowiące podstawę mesme-ryzmu, więcej natomiast kwestia pretensji naukowych i światopoglądowych, pochopnych uogólnień, pseudonaukowej terminologii, szerzonych beztrosko przekonań, że nie nauka jest odpowiednim narzędziem poznania świata, ale tajemna wiedza o siłach nadzmysłowych, objawiona w specjalnych stanach i wyjątkowo wyposażonym ludziom. Roz-mie edukacji dzieci traktują nry: 187 z 3 lipca 1820 i 204 z 30 października 1820 r.