Rozdział VIII
Zanim właściwie zajmiemy się kwestię oddzielenia dobra od zła, musimy najpierw poradzić sobie z kwestię oddzielenia prawdy od fałszu.
Dopóki kłamie się w prasie, to jeszcze jest pół biedy. Brzydka sprawa, ale to kłamstwo trwa chwilę. Natomiast jeśli się kłamie pracę,
kłamstwo staje się sposobem życia,
Ks. Józef Tischner3
Kłamstwo, oszustwo i nieuczciwość tak przenikaję współczesne społeczeństwo, że wszy• scy etycy czuć się mogę niczym moralne dinozaury w swojej bezustannej obronie prawdy jako wartości fundamentalnej
- pisze L.A. Day3.
Etycy, szczególnie ci, którzy zajmują się etykami profesjonalnymi, rzeczywiście znajdują się często w mocno niekomfortowej sytuacji. Etyka ze swej natury jest po* lem niekończących się sporów, a w wielu etykach drzemią skłonności do hamlctyzo-wania. Dyskomfort ludzi zajmujących się etyką dziennikarską pogłębia to, że zwykle swą największą aktywność dziennikarską mają już za sobą albo nigdy nie byli dziennikarzami, a więc wydają sądy o czymś, czego osobiście nie doświadczyli.
Pojęcia prawdy nie można jednak w dziennikarstwie zignorować ani traktować marginalnie. Są profesje, w których odgrywa rolę pierwszoplanową i dziennikarstwo się do nich zalicza. To samo dotyczy pojęcia obiektywności przekazu medialnego.
Dziennikarze oczywiście czują wagę prawdy i obiektywności. Prawda lub pojęcia od niej pochodne występują we wszystkich kodeksach etyki mediów, etyki dziennikarskiej, obyczajów dziennikarskich itp. Komunały, że media i dziennikarze mają obowiązek służyć prawdzie, przekazywać prawdę, że informacje powinny być prawdziwe, są kodeksowymi standardami.
W ustanowionych jeszcze w 1933 roku principiach dziennika „ The Washington Post” pojęcie prawdy występuje aż trzykrotnie:
Podstawową misją gazety jest publikowanie prawdy tak pełnej, jak tylko to jest możliwe. (...) Gazeta musi mówić całą prawdę - w miarę swoich możliwości - dotyczącą ważnych problemów Ameryki i Świata. (...) W dążeniu do prawdy gazeta będzie gotowa poświęcić korzyści materialne na rzecz dobra publicznego*.
„Karta etyczna mediów", uznawana w Polsce za wzorcowy dokument, w punkcie pierwszym głosi „zasadę prawdy”, co oznacza, że dziennikarz dokłada wszelkich starań, by informacje były prawdziwe, a ewentualne błędy szybko prostowane.
Zaś
Stowarzyszenie Zawodowych Dziennikarzy, Sigma Delta Chi, uważa, że obowiązkiem dziennikarza jest służenie prawdzie5.
Problem w tym, że niezwykle trudno określić, czym jest prawda i obiektywność. Zadane przed wiekami przez Piłata pytanie „Cóż to jest prawda?” nadal nic nie straciło na aktualności. Tylko ze względu na fatalny kontekst sytuacji, w której je postawił, niezręcznie jest je powtarzać. Niemniej jednak każdy, kto chce być odpowiedzialnym dziennikarzem, a profesję traktuje w kategoriach misji, musi sobie problem prawdy i obiektywności przemyśleć.
W codziennej praktyce dziennikarz oczywiście nie jest w stanie rozważać wszystkie niuanse związane z problematyką prawdy. Tyni bardziej więc powinien mieć o niej wiedzę wykraczającą poza intuicyjne opinie.
W popularnym podręczniku dla dziennikarzy Andrzej Magdoń pisze, że
Prawda dla reportera nie jest problemem filozoficznym, lecz praktycznym. Jej sens zbliżony jest do pojęcia „prawdy materialnej" - jak rozumie je wymiar sprawiedliwości’6.
Ale zaraz dodaje, że obowiązkiem reportera jest publikowanie wiadomości „zgodnej z rzeczywistym stanem rzeczy”. Takie sformułowanie jest jednak w istocie klasyczną definicją prawdy, z którą wiążą się liczne problemy stricte filozoficzne. Bo co to właściwie oznacza, że wiadomość jest zgodna z rzeczywistością?
' W.L Uivcrs, C. Mnlhcws, Utyka środków przekazu..., s. 271.
' Tumie, s. 266.
* A. Magdoń, Iteporter I Jego warsztat, Univcrsilns, Kraków 2000, s. MO.
R. Penrose, Droga do rzeczywistości, tłum. f. Przystawa, Prószyński i S-ka, Warszawa 2007. s. 22,
Ks. J. Tischner,, J. Żakowski, Tischner czyta katechizm. Znak. Kraków 1996, v 165.
‘ 1..A. Day, lilhics Iii Media Communications..., s. 78.