186
Teorie literatury XX wh ki
Gadamera
koncepcja
pisma
Przywrócenie pełni sensu
Gadamer i Hegel
dzy bliskimi sobie duchami. Interpretator tekstu pisanego powinien usuwać obcość i umożliwiać bezpośrednią recepcję tekstu. Tym czymś obcym i martwym jest w tekście pismo, „ślad ducha”, „martwy ślad sensu” wystawiony na rozumienie. „Pismo i to, co ma w nim udział, literatura, to zrozumiałość ducha uzewnętrzniona w czymś najbardziej obcym”. Pismo przechowuje w sobie moc ducha i dzięki temu możliwa jest tradycja, która - po odcyfrowaniu i zrozumieniu - pozbawiona zostaje znamion obcości i staje się „tak czystym duchem, że przemawia do nas niczym współczesna”. Przychodząc do nas z głębi przeszłości albo ze sfery obcego nam ducha, dzieło sztuki, gdy jest rozumiane, „staje przed nami twarzą w twarz”28. Ta paulińska metafora bezpośredniego oglądu19 jednoznacznie pokazuje, że dla Gadamera dzięki rozumieniu możliwe jest przywrócenie żywego Logosu, w pełni obecnego sensu30. Słowo jest wprawdzie koniecznym określeniem idei, jednak ona sama „istnieje w swym zmysłowym bycie tylko po to, by się przeobrazić w wypowiedziane”. Hermeneutyka „przyswaja obcość obcego ducha”, czyni własnym to, co odmienne, zamieszkuje nieznane. Punkt wyjścia jest więc Heglowski: nie-rozdzielność wypowiedzianego i wypowiedzenia. Heglowski jest jednak także punkt dojścia: wycofanie się ducha „ze sfery zewnętrznej w sferę wewnętrznego istnienia, ducha, który w związku
*' Ibidem, s. 125.
19 „Teraz widzimy w zwierciadle niejasno, wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz” (1 Kor
Zob. I l.-G. Gadamer, Prawda i metoda...,
Op. 17/., N. 171,
■ alegoria - hermeneutycznc użyi I* I alegorii zawdzięczamy Fdonowi z Ali li sandrii (ok. 30 przed Chr.-ok. 43 po Chr.), między innymi autorowi dziel* Legam allegoriae (Alegorie praw), l ilun, łączący żydowską teologię z hellenisty) / >1 ną filozofią, po raz pierwszy zastosował do egzegezy biblijnej starodawne gm kie metody wykładni alegorycznej (/wa nej hyponoia), używane do objaśniania /a gadkowych miejsc w poematach I lom*« ra i Hezjoda lub mitach greckich, gd/lt) poszczególnym postaciom przypisywano określone prawdy psychologiczne lub fdozoficzne. Swoje teologiczne ugrunlil wanie alegoria uzyskała dzięki św. Paw łowi, który w Liście do Galatów ((ia 4, 21-31) przedstawił Sarę i Hagar jaki) alegorie (allegoroumena) dwóch prtM mierzy: starego, związanego z nicwolu i nowego, związanego z obietnicą wolno ści. W ten sposób alegoria nabrała nowłJ go znaczenia i z retorycznej figury mj przekształciła się w figurę typologie" opisującą relację między Starym i N wym Testamentem w ramach chrzcił^ jańskiej ekonomii zbawienia (sam Pu" określi ją w Rz 5,14 jako „typ"). W m tej zasady wszystkie wydarzenia opili w Starym Testamencie odczytywano ko prefigurację zdarzeń ewangelie/! 1 W ten sposób alegoria wpisana w «l turę Pisma Świętego stata się podlt jego interpretacji, czyli a 1 e g o r c z y, ( sowanej przez całe stulecia w egzol patrystycznej. Spór między dwoma ktadniami Pisma toczył się między i lennikami interpretacji dosłownej (1 sus historicus) i zwolennikami intcrpr#C alegorycznej (sensus spirituaUs) i jelf w XIV wieku Dante przekonywał, każdy tekst posiada dwa znaczenia które uzyskujemy z jego liter, I to, Ir rc uzyskujemy ze znaczeń owych III pierwsze nazywamy literalnym, drtljil alegorycznym lub mistycznym”, Oaiu tccznie zwyciężyli alcgoryści, z mu /nie różnicując poziomy znaczenia duchu wego. Tak powstała (około IV wlelml obowiązująca w okresie patrystyc/uytn
I li iinrneutyka
* |H »l«
z tym nie łączy się już w nierozdzielną jednię ze swą stroną cielesną”5'. Ostateczną racją hermencutycznego przedsięwzięcia staje się więc przeskok: od zmysłowego do idealnego, od wypowiedzenia do wypowiedzianego, przeskok, który jest istotą zabiegu alegorycznego. Skoro „w rzeczywistym procesie mówienia sam język znika całkowicie za tym, co za każdym razem jest w nim powiedziane”52, literatura zaś jest inscenizacją prawdziwej mowy, to lektura tekstu literackiego przypomina słuchanie: „Prawdziwym bytem języka jest to, co absorbuje nas, gdy go słyszymy- to, co powiedziane”55. „Doświadczenie czytania dane cierpliwemu czytelnikowi” na tym ma wyłącznie polegać, by czytelnik, nie spiesząc się, „wciąż na nowo próbował usłyszeć [...] prawdziwe słowo” poety54. Lektura nie wspiera się już, jak u Ricoeura, na dia-lektyce obiektywizującego wyjaśniania i podmiotowego rozumienia, lecz na uważnym wsłuchiwaniu się w uobecniającą się mowę poety, który zaprasza do rozmowy. „Wiersz zaprasza do długiego wsłuchiwania się i do dialogu, w którym dokonuje się zrozumienie”55. Poezji nie należy, powiada Gadamer, traktować jako „uczonego kryptogra-mu dla uczonych, ale jako coś, co przeznaczone jest dla członków świata, połączonego wspólnotą językową, w której poeta jest tak samo u siebie jak jego
| li |ii I. Wykłady o cstclyir, tłum. J. Grabowski, A. Landman, objaśn. A. I.andman,
■■ i ' >
Hputiitu, I łowiek łjfzyk, |w:| idem, Rozum, słowo, dzieje, op. ci/., s. 52. Warto tu
jpl o |m«|........ I uli 1,niskiej i o tym, że dla protestantów wiara która zbliża do
In 1 lolclw# instytucji - rodzi się ex auditu, ze słyszenia, nie zaś z oglądania, Hal oddane Idolom.
ytia hermcncutyczna o poczwórnym 11'itiina, której najzwiężlejszym wy-I )r«t późny wiersz (XIII wiek): Lit-ptlo dmet, c/uideredas ałlegoria/Mo-\uuł ugaś, quo tendas anagogia (Sens Wnv poucza o dziejach, sens alego-V o lym, w co powinniśmy wierzyć, ■oralny tyczy tego, jak trzeba po-wa., /;<•• icns anagogiczny wskazuje Ifain /ny). W późnym średniowie-Itginia została podniesiona do ran-jiady metafizycznej,zgodni /< konaniem o ścisłej więzi mię-r/cniem a Stwórcą, który stał się 01 Księgi o podwójnym znaczeniu. 1 I dli pisał: Omnis mundi creatura Bwt et pictura / nobis est in specu-\dodia, vitae, nostrae rnor/is, / no-Hk nudnie sor/is /fidele signaculum ptktr stworzenia świata, niczym ) obm/, są dla nas zwierciadłem. Ml itnakiem naszego życia, naszej ■Utizego stanu i losu).
A 1.............. (niem. llorizont-
gkung) pojęcie wprowadzone Kttlisii 1 .1 .. 11 . 1 < ladamera okre-lli iiiontiirny warunek rozumic-aloni l Kozumicnie musi zniwe-Vans między tym, co przeszłe,
.........1 /r (dystans określany
JUllIlo.i 1 ii,., „niewspolobecność
jbój* W/T), co możliwe jest
iysw.ii......lego, niobie, i dzięki
JM W te| silniej tradycji. I lory-jltleni.i g »t wprawdzie ograni -1 Ita | d/iejowość, lecz może
^■tftlu pl/c/ |IVI.|,/| koniaki
1
Ml II I
em la, kimjeste/Tyf...,op. cit.
namowa, | w: | idem, Poetica. Wybrane eseje, tłum.
M. hukatiiewicz, Warszawa
Czytani® ja słuchanie