19
głosem, żc nigdzie nie widział dzwonka. Tak szybko, jak się zjawił, popędził z powrotem z głośnym brzękiem i trzaskiem. Z nim znikają też niezliczone małe płatki śniegu. Anioły są zrozpaczone. Kogo jeszcze mają teraz zapytać?
Naraz najmniejszy anioł rzekł: „Zapytajmy gwiazdy. Są tak jasne, może widziały dzwonek”. Jak powiedział, tak też zrobiono. Im bliżej anioły podchodziły do gwiazd, tym jaśniej robiło się wokoło nich. Mały anioł zapytał podniecony: „Czy może widziałyście dzwonek bożonarodzeniowy? Został zagubiony i musimy go koniecznie odnaleźć. Jeżeli go nie znajdziemy, nie będzie można ogłosić ludzkim dzieciom uroczystości Bożego Narodzenia i z pewnością będą bardzo smutne”. Gwiazdy rozumieją bardzo dobrze zmartwienie aniołów i chcą pomóc. Jeszcze w nocy wspólnie przygotowują się do drogi. Poruszają się w różne strony i zaglądają do wszystkich kątów. Nagle jedna gwiazda usłyszała ciche dzwonienie. Powoli udała się w kierunku tego dźwięku, który stawał się coraz głośniejszy. Faktycznie gwiazda znalazła poszukiwany dzwonek! Zaplątał się w grubą, miękką jak wata chmurę i sam nie mógł się już /. niej wydostać. Chmura huśta dzwonek w różne strony. Przy pomocy wielu szarpnięć i potrząsać udaje się gwieździe uwolnić dzwonek. Wtedy gwiazda szybko biegnie z nim do innych gwiazd. Wszystkie bardzo się cieszą. W końcu dzwonek bożonarodzeniowy odnalazł się. Gwiazdy spieszą razem do aniołów. Te z dala słyszą dźwięk bożonarodzeniowego dzwonka. Pełne radości biegną naprzeciw gwiazdom i biorą od nich zagubiony dzwonek. Z radości gwiazdy razem z aniołami i dzwoneczkiem zaczynają tańczyć. Potem lecą do księżyca. Ten już z daleka je słyszy. Gdy widzi gwiazdy, aniołów i dzwonek, mówi: „Wreszcie, najwyższy czas, gdyż dokładnie za godzinę na ziemi będzie Boże Narodzenie”. Dzwonek przygotowuje się i pędzi z wiatrem w dół, ku ziemi. Gwiazdy i księżyc stoją w napięciu na niebie, a aniołowie siedzą na grubej chmurze. Czekają na głos dzwoneczka. Teraz go słyszą. Głośno i przepięknie obwieszcza dzwoneczek bożonarodzeniowy nadejście święta. „Teraz jest znów wszystko dobrze” - mówi najmniejszy anioł i razem z innymi aniołami wpada w chmurę miękką jak wata i zasypia. Na niebie jest cicho, jakby makiem zasiał. Tylko dźwięk dzwoneczka jest jasny i można go słyszeć wyraźnie.