Bajeczka literacka zagarnęła łańcuszkowe formy i zneutralizowane treści co niektórej satyry, wysubtelniła i zintelektualizowała rym dziecięcy, nadając mu strukturę epickiego obrazka. Kompozytorzy i autorzy przywrócili układ stroficzny.
DZIEJE NIEDŹWIEDZIA
Katalog zwierząt w bajeczce, jak w bajce, jest przeogromny. Zatrzymajmy się na kilku przykładach wyjętych z bajkowego zwierzyńca, na początku: na niedźwiedziu. Spójrzmy na „charakter” niedźwiedzia — w micie, bajce, przysłowiu. Niegdyś najgroźniejszy, najsilniejszy zwierz w naszej szerokości geograficznej, którego imienia lud nie wymawiał „na darmo”, posługując się ostrożnie substytutem: „on” czy „wujko”. Prasłowiański niedźwiedź (miodojad) widocznie już od początku miał większy pociąg do miodu niż do mięsa ludzkiego (wiadomo, że mięs, przynajmniej nieświeżych — nie jadał). Ten miód go zapewne obłaskawił i osłodził.
W bajce ludowej i literackiej niedźwiedź jest już najczęściej synonimem głupoty i nieporadnie użytej siły. Można go oszukać, jak u Kry-łowa, gdy naśladuje chłopa wyginającego gałąź w duhę; brakuje mu tego, co wszystkim niedźwiedziom — cierpliwości. I chłop go (przy innej okazji) trzy razy oszukał przy zbieraniu plonu.
W historycznych powieściach, stylizowanych na baśń, szło się na niedźwiedzia z oszczepem lub toporem, a ten zdobywał sławę nie lada osiłka, kto się z niedźwiedziem brał za bary. Ostatni litewski niedźwiedź z Pana Tadeusza, chociaż groźny i stanowiący najwspanialsze trofeum myśliwskie — przecież też jest głupi („głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział”...).
W wieku XIX wychodzi z matecznika, staje się niedźwiadkiem, misiem. Jeszcze groźny, ale traktowany już z odrobiną pobłażania i sympatii. Na północy, gdzie lwa nie stało, jest wicekrólem zwierząt.
Inny niedźwiedzi motyw to: „tańcujący niedźwiedź”. Wiadomo, że na Litwie, w Smorgoniach, była akademia niedźwiedziego tańca. Stąd przystał do wędrownych Cyganów. Na wsi chodzono z niedźwiedziem jak z turoniem.
W bajce Januszewskiej, w Krakowie, za Kazimierza Piasta, żyła chuda mieszczaneczka, która by tylko tańcowała:
W ciemnej sieni, pod schodami tańcowała z studentami.
Zapewne to ta sama „Małgorzatka”, która ku utrapieniu rodziców tańcowała z huzarami. Aż się wdała z niedźwiedziem w tańcowanie,
83