Szczepan Sadurski
- Nie masz zatkanych uszu, tylko ci mózg z głowy wycieka.
- Lepiej weźmy łańcuchy, jak radzili w prognozie pogody...
W autobusie kontroler pokazuje pasażerom swoją legitymację i mówi:
- Bileciki do kontroli!
Stojący najbliżej niego skini
krzyczą:
- Spadaj, ćwoku.
Kontroler rezygnuje ze sprawdzenia biletów skinom i podchodzi do siedzącego obok staruszka.
- Poproszę bilet do kontroli.
Staruszek:
- Nie słyszałeś ćwoku, co koledzy powiedzieli?
Na stadionie w Chicago dwóch polskich punków obserwuje mecz bejzbola. W pewnej chwili jeden z nich mówi ze zdziwieniem:
- Nie przypuszczałem, że nasze kije mogą również służyć do gry!
Przychodzi skin do laryngologa.
- Panie doktorze, nic nie słyszę. Chyba mam zatkane uszy.
Lekarz zagląda wziernikiem do uszu skina i mówi:
Na furmance pełnej siana wraca z łąki chłop z żoną. W pewnej chwili odwraca się i widząc pięciu punków jadących na motorach, woła:
- Patrz stara, jakie cudaki zaraz będą nas wyprzedzać!
Chłop zaczyna dłubać w nosie, nagle patrzy, a tu wyprzedza furmankę motor z punkiem bez głowy. Po chwili drugi, też bez głowy, zaraz następny... Chłop woła ponownie do żony:
- Stara, lepiej postaw tę kosę w pionie, bo wszystkich powyży-nasz!
W tramwaju starszy pan zwraca się do punka:
- Młodzieńcze, czy mógłbyś wstać z tego miejsca?
- Mógłbym, ale wtedy ty, dziadku, zaraz byś je zajął!
Przez łąkę idzie mamut. Nagle z naprzeciwka nadbiega stado słoni i rozdeptuje go. Po chwili mamut wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Ech, te skiny...
Piotr Kanarek