^ynac na nowo, od początku, raz jeszcze, l ak jak PtO*m
II nero. który wraca do Mediolanu, aby znowu być księciem, jgędę mądrzejszy na przyszłość” * — to s| ostatnie słowa Kalibana. I kiedy Prospero odjedzic, wolno, na czworakach, wdrapie się na to puste, najwyższe miejsce na boschowskie) wyspie Szekspira.
Od tego prawa powrotu, które zawarte jest w konstrukcji Bursy, wolne są tylko dwie postacie: Miranda i Ferdynand. Na wyspie odegrana została historia świata, ale oni w niej nic uczestniczą — albo raczej uczestniczą na innych prawach. Dla nich dwojga wszystko zaczyna się naprawdę od początku.
W ciągu tych czterech godzin poznają miłość i odkryją samych siebie. Są olśnieni sobą. Są młodością świata. Ale świata nic widzą. Od pierwszej do ostatniej sceny są wpatrzeni w siebie.
I Tylko w siebie. Nawet nie zauważyli, że dokoła nich rozegrała się walka o władzę, próba bratobójstwa, bunt i spisek. Są zaczarowani sobą.
I znowu dla sprawy Mirandy i Ferdynanda trzy sceny są ■ decydujące. Pierwsza z nich to uroczyste zaręczyny, kiedy dla dwojga młodych Prospero przy pomocy Ariela inscenizuje widowisko. Jest to typowa elżbietańska maska. Być może nic wyszła nawet w całości spod pióra Szekspira albo została dopisana przez niego dopiero później, na uroczyste przedstawienie Bursy w czasie zaślubin córki Jakuba I z elektorem Palatynaiu. Maska jest alegoryczna, występują w niej bóstwa greckie, mówią wierszem H pompatycznym i wysilonym. Ale mimo sztuczności tego widowiska jest w nim przywołanie złotego wieku ludzkości, ziemi wolne) ■ od grzechu i rodzącej bez bólu.
Tęczowy zaprzęg pawi ueczc już obłoki**.
historia świata, raj utracony.
Na wyspie, gdzie rozegrała się rzeczywista Prospero parze młodych kochanków pokazuje
0 HI be rac hcrcafter.
t/Ził* Tm/nil, V,t. Vi4)
jp/nj 'ftmiwji, tv.i. ?,v)
Her pcacocki fly arasia.
329