204 ROZDZIAI »
braku realizmu. Etyki profesjonalne i stosowane, aby miały jakikolwiek sen*, muszą być mocno osadzone w realiach. Profesja dziennikarska i media są tak różnorodne, że to, co w jednych redakcjach uznaje się za normę etyki zawodu wej, w innych normą nie jest. To, co jest normą dzisiaj, nie musi być normą ju tro. Wydaje się też, że w tym środowisku nie występuje nigdy, poza jakimiś wy jątkowo drastycznymi przypadkami, ostracyzm zawodowy.
To wszystko sprawia, że etykę dziennikarską należy mocniej łączyć z wicd/i| i etyką cnót, niż etyką norm. Etyka dziennikarska podkreśla rolę, jaką w zacho waniach ludzi odgrywa wiedza, stanowi ona podstawę etycznego uprawiania /.t wodu. Decydującą rolę w praktykowanej moralności odgrywa osobiste warto ściowanie1. Natomiast etyka cnót odwołująca się do charakteru dziennikar?.ii, jest wyrazem wiary w człowieka, a nie w narzucane mu nakazy i zakazy. Wir lu dziennikarzy szuka etyki w człowieku, a nie w normach. Brygida Gryslalt z TVN 24 mówi:
Podpisałabym się pod tym, co kiedyś powiedział Ryszard Kapuściński - ze dobrym dziennikarzem może być tylko dobry człowiek2.
Dobro człowieka nie łączy się bezpośrednio z przestrzeganiem norm. Do bry człowiek będzie etycznym dziennikarzem bez względu na to, jakie normy zawierają kodeksy.
W przeciwieństwie do zmiennych norm, które muszą elastycznie dopasowy wać się do ewoluujących mediów i specyfiki profesji, cnoty mają charakter ponad czasowy. Wprawdzie wiele norm etyki dziennikarskiej odwołuje się do cnót, uli* etyka dziennikarska oparta na cnotach jest znacznie bardziej wyrazista, i unika praktycznych i teoretycznych problemów związanych z normami.
Warunkiem etycznego dziennikarstwa są etyczne postawy dziennikarzy, a nic normy. Postawy zaś są odzwierciedlaniem charakteru, czyli cnót konkretnymi osób. Takie cnoty, jak roztropność, umiarkowanie, wrażliwość kierują zawsze w stronę rozwiązań rozsądnych, umiarkowanych i delikatnych, bez względu im to, jak skomplikowany temat porusza publikacja. Pierwszoplanowa rola cnót wl doczna jest szczególnie wówczas, gdy publikacja rodzi jakiś konflikt we współ nocie. Wtedy bowiem pojawiają się jej poważne skutki.
Takie ukierunkowanie etyki dziennikarskiej pozwala także unieważnił1, przynajmniej do pewnego stopnia, niebezpieczny spór, czy etyka dzienniknr ska w ogóle istnieje. Istnieją bowiem dobrze uzasadnione opinie, że należy mó wić wyłącznie o etyce dziennikarzy, a nie etyce dziennikarskiej. Etyka cnót kon centruje się na dziennikarzu, czyli osobie. Jeśli dziennikarz będzie wyposażony w odpowiednie cnoty pożądane w profesji dziennikarskiej, rezultaty jego działań będą moralnie dobre.
Specyfika etyki dziennikarskiej polega na tym, że w dziennikarstwie konieczne są pewne cnoty, które nie są warunkiem etycznego wykonywania innych zawodów. Pewne cnoty stojące niewysoko w etyce ogólnej, jak dokładność, nabierają znaczenia w etyce profesjonalnej. Etyka dziennikarska jest więc nierozerwalnie związana z etyką dziennikarzy. Dla uniknięcia sporów, czy w ogóle etyka dziennikarska istnieje i czy nie należy mówić wyłącznie o etyce dziennikarzy, można przyjąć termin „etyka dziennikarstwa”. Etyka dziennikarstwa obejmuje zarówno etykę dziennikarską, jak i etykę dziennikarzy.
Za terminem etyka dziennikarstwa przemawia też kilka innych czynników. Autorami publikacji medialnych, także o charakterze informacyjnym, są nie tylko dziennikarze i ludzie mediów. Okazjonalnie publikują także osoby, które na co dzień są wyłącznie odbiorcami mediów. Skoro jednak publikują, to dobrowolnie wchodzą w sferę etyki dziennikarstwa. Innymi słowy: mniej ważne jest kto, ważniejsze co. Przyjęty w tej książce podział na media deontologiczne i teleologiczne oraz dziennikarzy i ludzi mediów, podkreśla wprawdzie wagę tego, kto i gdzie publikuje, ale też nie podważa zasadniczej wagi tego, co i jak zostało opublikowane.
Tak więc proponowana tutaj koncepcja etyki dziennikarskiej jest heterono-miczna i wyróżnia kilka poziomów. Podstawowym jest etyka cnót. Aby mieć właściwe pod względem etycznym przekonania, trzeba dysponować pewnymi cnotami, np. wrażliwością czy dociekliwością. Inne poziomy, na których jest także miejsce dla etyki normatywnej, są nadbudowane nad tym podstawowym. Waż-ną rolę odgrywa też intuicja oraz nieustanna refleksja nad etycznymi aspektami dziennikarstwa6. Refleksja jest niezbędna, bo intuicja bywa zawodna, trzeba ją więc stale konfrontować z intuicjami i przekonaniami innych ludzi.
Marginalne traktowanie znaczenia norm w etyce profesjonalnej i postulat, by różnicować wymagania etyczne względem różnych mediów i różnych ludzi z nimi związanych, naraża na zarzut etycznego relatywizmu. Wynika ono jednak przede wszystkim ze sceptycyzmu co do możliwości osiągnięcia pewności w etyce. Wyraża się w przekonaniu, że w sytuacji dylematu etycznego rzadko można osiągnąć pewność co do słuszności dokonanego wyboru, a już na pewno nie opierając się na szczegółowych normach. Etyka nie jest, jak chcieliby kontrolerzy cudzych sumień, kodeksem przepisów ruchu drogowego.
Proponowana tutaj koncepcja etyki dziennikarskiej koresponduje w podstawowych założeniach z ujęciem, jakie przedstawił ponad 10 lat temu Jacek Żakowski.
Otóż uważam, że za punkt wyjścia trzeba tu przyjąć rynkową sytuację mediów i zaadoptować kryteria powszechnie stosowane w marketingu, public relations i reklamie. Znaczy to, że etyczne jest takie działanie mediów, dzięki któremu:
' Widać tu pewną analogię do koncepcji wybitnego etyka Harca, który uważał, żc w codziennych wyborach etycznych kierujemy się intuicją, ale od czasu do czasu mamy potrzebę krytycznej reflek-'.|ł nad intuicyjnie przyjmowanymi normami. R.M. Harc. Morał Thinking: Its ievels. Mcthod and Point, Oxford
T. Nagcl, Widok znikąd, tłum. C. Cieśliński. Fundacja Alcthcia, Waruzawa 1997, s. 231.
Spokój u- sobie. Rozmowa z Brygidą Grysiak, dziennikarką TVN 2-1. ,.1’rcss" 6 (| 17). 2007, i. V