Literackość
Poznanie przynależy do języka
języka (wyprowadzającymi nas ze świata empirycznego doświiuli >< u|| percepcją i wiedzą, jest - powiada de Man - jedną z najtrwals/yi li ficznych i literaturoznawczych, którą należy poddawać nicusiiimt<||H terackość zdefiniowana jest wyłącznie przez efekt językowy l u lti(L parujący daną wypowiedź od rzeczywistości, i dlatego literalniti nii. jf niczego o nas samych, o prawdzie, fałszu, dobru, złu, pięknie, jemności, bólu, lecz mówi nam cokolwiek jedynie o swoim ję/yktlf rackie (ale też filozoficzne) nie przedstawiają (represent) nii /> już uprzednio, nie są efektem percepcji rzeczywistości, ale twnrwlł tury językowe oddziałujące na czytelnika dzięki osobliwym nym. Poznanie nie należy już do podmiotu, który używałby jęnkrtfl poznawczych, celów, lecz do samego języka1 2 3 4. M i m c s i i nie okiaT wania świata, lecz tylko jeden - wcale nie uprzywilejowany - liotf Odniesienie pozajęzykowe oczywiście istnieje, przestaje być jcdnjfl^ del naturalnego lub zjawiskowego poznania” - niekwcstionowiiIlW prawdziwości tekstu, albowiem „nie ma apriorycznej pewnoit i• >1 M teratura jest wiarygodnym źródłem informacji o czymkolwiek nffl snego języka”-". W tym sensie dekonstrukcja może być jedynie dzą na temat wiarygodności [reliability\ językowej wypowicdl^H zwłaszcza w późnych pracach Paula de Mana, zebranych w t< uoMT tyczna, stała się „potężnym i niezastąpionym narzędziem, slużącjf zniekształceń ideologicznych”43.
I. Dekonstrukcja Jacques’a Derridy jest filozofią, dla któn j lun. wilejowanym miejscem refleksji nad tym, co się nieustannie 1 nltf darza w świecie. W związku z tym można zasadnie odnosił n >, n o literaturze, do tego, co mówi o rzeczywistości, i odwrotnli W kach kluczowymi kategoriami są: idiomatyczność, instylm jotlM kontekstualizm, afirmacja, inwencja.
Nie istnieje ahistoryczna esencja literatury
i. Nie istnieje literackość sama w sobie, gdyż nic istnieje alit" cja literatury. „Istota literatury, jeśli zgodzić się, że Iowo istotę, zostaje wytworzona jako zbiór obiektywnych iegu| storii »aktów« zapisywania i czytania”44.Tekst Hlenit Li |oi
(tMdlkcja
379
■Iwy, jednostkowy, idiomatyczny, a jednocześnie należy do skonwen-■ll/iiwanej instytucji literatury.
|im im iii ostatecznie ograniczyć kontekstów danego tekstu (to oznacza plr słynne zdanie „nie istnieje poza-tekst”) i - w związku z tym - wy-H|Jrgoznaczenia.Nie istnieje ostateczny, finalny konin I i e k s t u, w związku z czym interpretacja pozostaje zawsze niedo
Lektura
afirmatywna
la li kutra, choć wspiera się na skrupulatnych regułach hermeneutycz-hrm nieprzewidywalnym zdarzeniem lub - jak mówi Derrida - jed-Hwv>>> doświadczeniem. Czytanie jest afirmatywne, albowiem mówi ryła nemu tekstowi i w ten sposób kontrasygnuje sygnaturę wpisaną H pr/rz samego pisarza. W tym sensie dekonstrukcja daje początek ^■stycznej opartej na odpowiedzialności za tekst czytany. Odpowie-Htlk w takim ujęciu to podkreślanie niepowtarzalności własnej odpo-własnej powinności interpretacyjnej wobec czytanego tekstu. „Bę-Łliiin czytał tak, że czytelnik twojego tekstu dostrzeże twój szacu-■tlhn mnie”: tak brzmi dekonstrukcyjne przykazanie lektury.
Permanentny stan kryzysu
■li ni i u keja jest inwencją: wynajduje nowe sposoby mó-■li dwu . i<- (i literaturze), które umożliwiają pojawienie się czegoś in-HUi dn tej pory, czegoś niespodziewanego. W tym sensie, nie pozwa-"^tlin | ni i\nu. ji na ostatei zną stabilizację, dekonstrukcja wprawia je ~BHc-iitny stan kryzysu. Według Derridy, najlepiej widać to na przy-i> lir i .11tiry: każdy nowatorski tekst rozregulowuje stabilną instytu-Jllui \ i w i\ni sensie wynajduje nowe reguły. W tej perspektywie de-HhJcM nazwą dla dialektyki tradycji i innowacji, którą znamy choć-^Hmrmali s tycznych.
I..... trukcja Paula de Mana wskazuje na to, że literacki jest każdy
Bfdc lub jawnie oznacza swój własny tryb retoryczny i prefiguru-Hh / vi aiue jako odpowiednik swej retorycznej natury”45. Retorycz-^Binlewiei za się jego gramatyczności i - w konsekwencji - refe-ywit.n.ii. Skoro figuratywność (= retoryczność = niepewna refe-Mud ow.ma jest w język jako taki, znika różnica między literaturą • II i filozofia w takim stopniu, w jakim zależy od tiguracji, ska Dlii i I .. . / tego 11* 11.111 lel.iui.i i< 1. Iow literacki*, fi i inelite
Hpirunn negatywnym, w którym rozumienie gramatyczne jest za u i zastępowane przez retoryczne”47, ttw i a | I Iłlłis Miller, dla którego dekonstrukcja jest antymetafi-^■tłem * /\ i.ima Metafizyczny model literatury zakłada, że zna
i tiul hmyju ,.,op. ci/., a. i jft.
11 W/mIh /t/f/yt t.iiii, tłum. A. lYzyliydiiwski, wstęp A Warinińiiki, (iilaiitik aooo, /torii,»/> ci/.,«.ioo.
" „Z retorycznej natury języka wynika, ż.c funkcja poznawcza ikwl w d w podmiocie”, - P. de Man, Blindneti and Insigbł: listayi in the lUttH|H Criticism, wstęp W. Godzich, Minneapoli* 1983, s. 137.
4“ Idem, Opór wobec teorii, op. cit., s. 88.
41 Ibidem, s. 88,
4* Ibidem,*, Hy.
Ibidem,*. 89.
** „7Ji dr.iwna instytucja iwana lilctafunf" ,op iit.,*. 190 191