Księga XIV - Rozdział II 509
Wielu, nie rozumiejąc tego Jak należy, myślało, te Chrystus nie ma duszy ludzkiej. Jako bowiem całość oznacza nieraz część, jak np. w tych słowach Marli Magdaleny, które w Ewangelii czytamy: „ Wzięto Pana mego, a nie wiem kfdy go położono” \ gdy mówiła o samym tylko ciele Chrystusowym, które pochowane było, a ona myślała, że Je kto z grobu zabrał; tak samo część • gdy się mianowicie mówi o ciele samym - oznaczać może całego człowieka, jak to widzieliśmy w wyżej przytoczonych miejscach.
Ponieważ tedy Pismo Boże ciałem nazywa różne rzeczy - za długo by było roztrząsać wszystko i wyliczać - to, iżbyśmy mogli wyśledzić, co znaczy żyć wedle ciała (co przecież jest złą rzeczą, choć złą nie jest sama natura ciała), zajrzyjmy uważnie w co miejsce listu Pawiowego, pisanego do Gala-tów, gdzie Apostoł tak mówi: „A jawne są uczynki ciała, które są: porubstwa, nieczystości; wszeteczeństwo, bałwochwalstwo, czarowania, nieprzyjaini, smary, zawiści, niesnaski, rozterki, kacerstwo, zazdrości, pijaństwa, biesiady i tym podobne. O których opowiadam wam, jakom przedtem opowiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie dostąpią." 1 Cały ten ustęp Listu Apostolskiego, rozważony należycie w miarę istniejącej teraz potrzeby, będzie mógł rozwiązać to pytanie, co znaczy życie wedle ciała. Wśród bowiem uczynków ciała, które nazwał jawnymi i które wyliczywszy potępił je, znajdujemy nie tylko takie, które do rozkoszy ciała należą, jak to: porubstwa, nieczystości, wszeteczeństwo, pijaństwa i biesiady; ale też i takie, które dowodzą błędów duszy, a nic mają nic wspólnego z przyjemnością ciała. Któż tego bowiem nie zrozumie, że bałwochwalstwo, czary, nicprzyjaźnłe, swary, zawiści, niesnaski, rozterki, kaccrstwa i zazdrości są to raczej błędy duszy niż ciała. Bo chociaż może się zdarzyć, że ktoś dla bałwochwalstwa lub też dla błędu jakiegoś heretyckiego powściąga się od rozkoszy cielesnych, lecz i wtedy, choć zdaje się, że powściąga i hamuje chuci cielesne, żyje jednakże podług ciała, Jak nas o tym powaga apostolska przekonywa; ona też dowodzi, że taki człowiek w samym powstrzymywaniu się od rozkoszy cielesnych popełnia godne potępienia uczynki ciała. Któż nleprzyjażnic ma gdzie indziej, Jak nie w duszy? Któż, odzywając się do nieprzyjaciela albo do tego, którego ma za nieprzyjaciela, powie: „Masz gniew w ciele przeciw mnie?” Czy nic powie raczej: „Masz gniew w duszy?" Wreszcie, gdy się słyszy o clelesnośclach, to się Je niewątpliwie ciału przypisuje; tak samo zawziętości przypisuje się duszy. Czemuż przeto wszystkie te sprawy i im podobne’nauczyciel narodów, nauczyciel wiary 1 prawdy, nazywa uczynkami ciała? Nie dlaczego Innego, jeno przez ten sposób mówienia, gdy część się bierze na oznaczenie całości: chce więc pod imieniem ciała rozumieć całego człowieka.
* Jan. 20.13.
1 (id. 5.19 i nn