Księga XIX - Rozdział XIV 781
i należną do niego chwałę i cześć w żywocie wiekuistym, by się cieszyć Bogiem i bliźnimi w Bogu. Kto by zaś źle tych dóbr doczesnych używał, i wiecznych nie osiągnie, i doczesne straci.
Rozdział XIV
Wszelkie używanie rzeczy doczesnych dąży do tego, by mieć w zysku pokój doczesny w mieście ziemskim. W niebieskim zaś mieście dąży do zdobycia pokoju wiecznego. Przeto, gdybyśmy byli stworzeniami nierozumnymi, nie pożądalibyśmy niczego oprócz uporządkowanej stosownej miary w częściach ciała i spokoju, a więc nic innego, jeno spokoju ciała i jak najwięcej rozkoszy, aby pokój ciała pomagał pokojowi duszy. Bo gdy ciało pokoju nie ma, co i dla duszy nierozumnej jest to przeszkodą do osiągnięcia pokoju, gdyż nic może ona wtedy zdobyć uspokojenia żądz. Jedno znów i drugie razem przyczyniają się do tego pokoju, który między sobą mają dusza i ciało, to jest do spokojnego życia i zdrowia. Jako bowiem tyjące stworzenia okazują umiłowanie pokoju ciała, gdy unikają bólu, oraz umiłowanie pokoju duszy, gdy dla zaspokojenia pożądliwości dążą do rozkoszy, tak znów unikając śmierci, dostatecznie okazują, na ile miłują ten pokój, który utrzymuje zgodę duszy z ciałem. Natomiast człowiek mający duszę rozumną wszystko co, co ma wspólnego ze zwierzętami, podporządkowuje pokojowi duszy rozumnej, aby myślą coś rozważyć i wedle tego coś czynić, a tak, by była zgoda między myślą i czynem, co właśnie nazwaliśmy pokojem duszy rozumnej. W tym celu musi chcieć, aby go ból nie dręczył i śmierć nic niszczyła, bo wtedy może coś pożytecznego poznać i podług tego poznania urządzić życie i obyczaje. Lecz żeby, oparłszy się wyłącznie na poznaniu, nie wpaść z powodu słabości umysłu ludzkiego w zarazę błędu jakiego, potrzeba mu nauki Boże), na której by z całą pewnością polegał, oraz pomocy Boże), by polegał z własnej woli. A ponieważ, dopóki jest w tym ciele śmiertelnym, „pielgrzymuje do Pana", idzie „przez wiaty, a nie przez widzę-nie" 24, przeto wszelki pokój, czy ciała, czy duszy, czy razem ciała 1 duszy, podporządkowuje owemu pokojowi, który ma człowiek śmiertelny z Bogiem nieśmiertelnym, aby było względem Boga uporządkowane posłuszeństwo w wierze, pod prawem wiecznym. Gdy wreszcie Bóg-Nauczyclel dwóch głównych uczy przykazań: miłości Boga i bliźniego, w których człowiek ma wskazany trojaki przedmiot swej miłości: Boga, siebie samego I bliźniego; a że ten nic błądzi w umiłowaniu siebie, kto miłuje Boga, więc stąd wynika, iż się troszyć ma, żeby I bliźni miłował Boga. ten bliźni, którego powinien
2. Kor. 5,6, 7.
M