258 KONSTANCJA BENISŁAWSKA
O wszystkowładny Rządco na ziemi i niebie! i Niech wschód, zachód, południe, północ chwali Cl] Niech zna Twe imię święte i uderzy czołem Dziki Amerykanin z dawnym światem społem! Niech Cię dyszkant, alt, tenor i bas na przemiany, | Na przemiany niech wielbią z głosami organy! | Skrzypce, flet, obój, puzan, trąby z waltomiami, Arfy, lutnie, krzywosze1, bębny z cymbałami!
MODLITWA DO BOGA OJCA I PORWANIE 1 ABO ZACHWYT2 DO NIEBA
Wielki wielkiego Rządco nieba, Boże, Którego wieczność tylko zmierzyć może!
1 Sędzio świata ogromny i prawy,
Mścicielu srogi i Ojcze łaskawy!
Co rządzisz ziemią i morzem svespołek,
We trzech Jedyny, daj na sam wierzchołek Cnoty mi wzbić się i przelecieć święte Chóry anielskie, chóry nieobjęte!
Wszędzie na drodze cierń ostry się kładzie, Zewsząd gromadne głogi na zawadzie, Wojną mi grozi nieprzyjaciel srogi 1 w serce puszcza niespokojne trwogi.
Lecz gdy od Ciebie będę wspomożona. Pójdę przez ciernie, pójdę pokrwawiona! Żadne nie będą trudy przestraszały!
Dawno przejrzałam te wszystkie postrzały. Wspomóż mą śmiałość, Boże niezwalczony, Pokąd nie błyśnie dzień błogosławiony. Którego stanę przed Twoim obliczem Czysta od zmazy i niewinna w niczem.
k rzy w os? - krzywuła (instrument dęły). Zachwyt - tu: poryw, pochwycenie.
< '/.ego się bawię i w błocku się kalam
Tej śmiertelności? Przecz mię nie wyzwalam? () wy obłoki! Jeśli to być może,
lihej! O, jako juzem, już szczęśliwa!
Już i królestwa drobnieją i bryła Potężna świata w punkcik się stoczyła!
O, już też widzę twarz mojego Boga!
Już z sklepu niebios stała się podłoga!
I) istne dobro! O rozkoszy czysta!
() mej radości duszy wiekuista!
O dniu, którego noc czarna nie maże!
O żrzódło wszelkich dostatków bez skazę!
(), żebym w wasze raz przyjęta włości Na zawsze była w wiecznej spokojności!
Ty przybądź, Boże wszechmocny prze wieki, Bym nie upadła! Bo ten niedaleki
< iężkiej ruiny, ktokolwiek bez Ciebie Zamyśla zasieść na wysokim niebie!