Czy istnieją normy w internecie4

jY-sinirayć v.-' .pracach grup dyskusyjnych i z mozołem uc7yć", jesl tak piękne jak . je utopia.

Bibliografia___________________________________________________________

-J_vp.vili ,-Vi    11r;o./Waw,-. By*o• M 5TO¹'r;'

!%*i A. p.*-i i.y.-.*.! tuvKuv<v»:/i:^;, „CHI⁰'' 10. I99<1.

Goc    _k->\ :v lrtf<?-ii«.'.;^:c.-. Oy    lo, co i*:y<\7;ny?. v. ł w .l O-J ti.: h ^riio.wc¹, rod. J Ric;‘czv»., K. frV.jsi.y->:

.M..:ś:os,o '.Vo^::,k:v.v: 2000, s. 1/6 IBS.

•. Grze" J,    v, • oric. (>:ro* o ' morwy ::v.a:, ^|    *<«<•

r C>.    .’•:<%'iV. ,.PCK..'iui ’ <$/20(K».

koro K„ \\y.vu po?cc./virj. 'ji.orp.v:.)C<*    oai/ wpływ **.vyl.o vvi;iiV.,Vr >.!.;o i-.i    fc»>i\.r.«cc:: ji ir.k.rr^-^rrji^o, w .r.ro.pieciy .-c

,0.- />> ^Jo r- V? „o •ri ran ;• ICO, czyn' iAjkurii aę. I praco «>- zre on II raMj Magisk^it.oęo omego Bkioun il/ioi-i V: ar ^.k i coc w l^,";Vs;r!2 a.mikrirsKv:: k'W|

/.    V./„i:n0v.3-’. A. |»vf.viad A. S-k.yA.ri], 7:ipi>wiiri;iy oi.¹ "'ir-nr pc.kz^yr. Y- J^:C Kurku" 8/7002.

o No.-.cj*: iVV, Nri fbn Tan, „Cl l^!F^:‘" 4/1999

?. Silusie<, A.. 0;i!?.'c>-.oi:0 pok/rzyzm, „PCK..do-^ d/200'"'.

¹0. W: T;!:"':^- R. u Aóder. ..fCKoiit?'" 8/2000.

Zt^A-rizi■:>. rc wo-*".of:ć r-.ol.tóryi r inrio-rp łyr-¹-    r.o. n‘<;l.‘6ryrji nora’ prawnych, j«;$i ro <'^,cijm-..i-₁ ciysru vyjm tvob*x intar-e-

-_w los je.-' ru. t ohov/iq.4;.^m ;Vt0₅1iv^p:-io hv/ r r.7V :v/oH*yi»or7ej (tylri¹ z CA-V;.

/.    NioW '■ azay .• z.y ^Ti'.*;r'ory^: ^lypó'.v wypsw.odii rrożno lrnUvwtł«.' kuco oJrękny ej «■;•„■ ■■(><, par j.    rYwczyn ts w lt\*-j^r{if£dv.

śi.    vVsj>o ^vi.M:il o * oj ' o propyrowooydi '■><.: riej ■ratoeioni dzi:.Roma '•/■/ (iod/c •9000:18").

Andrzej Maria Lewicki: Po trzech dniach obrad zgłaszam istotne zastrzeżenie do tytułu tej konferencji: Zmiany w publicznych zwyczajach językowych. W istocie rzeczy zarówno w sposobie stawiania problemów przez referentów, jak i w trakcie dyskusji stopniowo ujawniały się elementy całkiem nowego podejścia: język jest tylko jednym z elementów przekazu komunikacyjnego. Na przykład podczas dyskusji nad referatem pani prof. Zgótkowcj okazało się, że słowa piosenek bez towarzyszącej im melodii sq nagie. Stoimy wobec interesującego, ale i trudnego problemu: istniejące od dwóch tysięcy dwustu łat językoznawstwo (jeśli jego istnienie datujemy orj szkoły aleksandryjskiej) wyrosło z. filologii i krytyki tekstu. Tekst ma charakter liniowy i pr/.y jecjo analizie pracowaliśmy na jego pisanej postaci (nawet teksty mówione, np. gwarowe, dla analizy lingwistycznej były przekształcane do poslnci pisanej). Tutaj ujawniło się w całej pełni, że język w komunikacji ludzkiej jest tylko jednym ze środków. Co więcej, okazało się, że nie mamy w tej chwili porządnych narzędzi do równoczesnego opisu współgry różnych środków komunikacyjnych, np. opisywania wypowiedzi łącznie z gestem i mimiką, piosenki łącznie z melodią i współ-występującym wideoklipem itp. Bardzo ważne jest zdanie sobie sprawy z tego, że przechodzimy do badań komunikacji, zmian w zwyczajach komunikacyjnych, a metodologio semiotyczna powinna się skoncentrować na wyprącowaniu metod przedstawiania materiału badanego tak, aby by! on czytelny dla odbiorcy opisu, nie przeładowany informacjami niespójnymi z różnych porządków sermotycznych i jednocześnie nie okulawiony, pokazany w wielu aspektach semiotycznych.

Krystyna Skarżyńska: Bardzo dużo się dowiedziałam dzięki referatom, zwłaszcza dzięki wystąpieniu dr. Sitarskiego. Mam pewne uwagi do tego, co mówił prof. Godzić o reklamach i przerwach - właśnie w postaci reklam - w nadawaniu programów. Przerwy no reklamy mają swoje uzasadnienie psychologiczne: puszczenie reklam w czasie, gdy napięcie jest duże, np. podczas oglądania filmu kryminalnego, sprawia, że odbiorca dystansuje się wobec oglądanych obrazów. Ale to ma jeszcze jedną funkcję. Namawiam do przeczytania badań Dolińskiego i Kofty, którzy przekazywali językowo informację o niedobrym zdarzeniu i badali, jak sądy lu-