126 DROGA
Bóg". Pozwoli to na kilka rzeczy, które są warte, abyje zdobyć. Mantrowanie Jam Jest" sprowadza na człowieka spokój, a przede wszystkim Moc, która się za tym ukrywa. Dodatkowo wzmacnia to więc zabieg, który wykonujecie. Ma teżjeszczc inny aspekt. Jest nim stworzenie wokół siebie i osoby pobierającej Reiki jakby klosza ochronnego, przez który przedostać się może tylko to, co ma cechy dobra. Wszelkie zło, wampiry energetyczne mają zablokowany dostęp do tych, którzy stanowią wespół potężny odbiornik Reiki. Dzięki temu przekaz dokonywanyjest optymalnie, bez zbędnych zakłóceń.
Wyrównując na zakończenie aurę i dziękując za otrzymaną Energię należy dodać, wieńcząc całość: Jam Jest".
Zabieg na odległość bądź przez medytację wykonuje się niemal identycznie;*] Różnić je będzie od zabiegu bezpośredniego tylko to, że niektóre z etapów po prostu nic występują. Ale to już jest cecha tych zabiegów, więc i nie ma sensu przebudowywanie ich na silę, aby wpleść nowe cechy.
Wspaniałym zabiegiem terapeutycznym i duchowym może być codzienna czynność, która wspomoże cię na cały dzień. Najlepiej wykonaćją rano. Polecam ją tylko tym, którzy znają znaki Reiki, bo to dodaje mocy. Należy stanąć na lekko ugiętych nogach, położyć dłonie na piersiach i splocie słonecznym, po czym wypowiedzieć modlitwę, wzorując się na opisanych powyżej. Następnie należy na całej sylwetce zrobić odpowiednie znaki (które z nich i w Jakim układzie -o to należy zapytać swojego Mistrza). Zwracam uwagę, że znaki należy wykonać zwierciadlanie, t.j. tak, jakby ktoś wykonywał je na tobie. Jako ostatnie wypowiadamy Jam Jest". Systematyczne wykonywanie tego ćwiczenia dokonuje w nas powolnych, ale i stałych zmian duchowych. Warto więc o nie zabiegać,? j W trakcie całego rozdziału pojawiają się określenia mantry Jam Jest Chrystus - Bóg". Nie należy tego traktować jako wyrocznię. Moc jako laką ma Jam Jest". Co natomiast z Nim się połączy, to nas dotyczy. Dobiera się więc to, co wydaje się potrzebne, co jest nieprzerobione w nas, co ma nas wspomagać itd. Ja używam Jam Jest Chrystus - Bóg", bo uważam za istotne poznanie własnej Natury człowieka i jego Dziedzictwa. Ale równie dobrze może być ,Jam Jest Moc", Jam Jest Prawda", Jam Jest Miłość", ^Jam Jest" (samo, bez żadnego wskaźnika) itp.
jakie zmiany mogą nastąpić, gdy człowiek świadomie wejdzie na Drogę rozwoju duchowego? Pozornie żadne, ale przy uważnej analizie siebie (o ile pozwolicie sobie na uczciwą analizę) sprzed tej decyzji oraz po pewnym czasie, to okazuje się, że następuje ewolucja i zmiana w świadomości człowieka. Objawia się to m.in. diametralną zmianą poglądów, umiejętnością zauważania faktóWii które dotąd wydawały się oczywiste (a takimi nie są), świadomością obecności sprzeczności i zakłamania w święcie itd. Człowiek taki staje się bardziej Otwarty na świat, ufny w prowadzenie go przez Siły Wyższe, pokorniejszy na to, co się wokół niego dzieje. Staje się życzliwszy wobec wszystkiego co żyje, a także wobec tzw. materii nieożywionej. Przestaje wtrącać się w życie innych, przestaje kontrolować i wymuszać zachowania ludzi. Zajmuje się swoim wewnętrznym życiem, a nic zewnętrznym życiem innych. A to tylko niektóre z tych zmian-
Reiki zburzy wam cały wasz dotychczasowy system wartości, oparty na bezsensownych podstawach. Zbuduje w jego miejsce nowy, całkowicie odmienny (Jeśli się kto nie narodzi na nowo.,..Musicie się na nowo narodzić." - Jezus). Dotychczasowy wasz świat się zawali. Może nie w jednej chwili, ale w bardzo krótkim czasie. Reiki wam jednak doda siły, jeżeli pozwolicie sobie przyjąć ją i wtedy podołacie tym zmianom. 1 w końcu powiecie „fajnie, że się tak zrobiło'. Podejmując Reiki jako Drogę wchodzicie w pewne kolo zależności. Najpierw Reiki was otwiera i prowadzi. Wskutek tego możecie być bardziej świadomi otoczenia. Wówczas możecie łatwiej zbierać okruchy doświadczeń i przebłysków, które leżą wszędzie i tylko trzeba je zauważyć i podnieść. Zbierając te okruchy stajecie się coraz bardziej świadomi Prawdy o sobie i Reiki w was. I wracacie znów do początku kola, bo będąc bardziej świadomi w Reiki....
Reiki zmienia człowieka na wszystkich płaszczyznach, a szczególnie na planie Ducha. W len sposób ma leż pośredni wpływ również na nasze otoczenie, co tylko potwierdza zacytowana w innym miejscu wypowiedź Matki Teresy. Zaryzykuję stwierdzenie, że wykorzystując Reiki jako Drogę wprowadza się czwarty sposób przekazywania Energii, czwarty rodzaj zabiegu (po zabiegu bezpośrednim, na odległość i przez medytację). I kto wie, czy nie najbardziej wartościowy.
Ma to jednak oczywiste konsekwencje. Powiedzenie, „kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one” staje się dla takiego człowieka biczem. O ile dotychczas pasował do danej grupy towarzyskiej, był akceptowany, często wychwalany przez pewne osoby, to teraz staje się im obcy. Bo przestał krakać jak pozostali. W sposób oczywisty inaczej patrzy na łgarstwa i zakłamanie, których dotychczas nawet nie zauważał. Teraz te i inne cechy stoją w wyraźnej sprzeczności z własnymi poglądami. W efekcie traci się dotychczasowych przyjaciół, psują się układy z ludźmi, niektórzy tracą współmałżonków lub odrzuceni są przez najbliższą rodzinę. Różnica poglądów staje się nie do przeskoczenia. Staniecie się dla wielu obcy lub wręcz stanowić będziecie zagrożenie. Oczywiście z ich punktu widzenia. I dopóki sami nie zechcą się zmienić, będziecie wobec nich w opozycji, będziecie wrogami. Jeżeli się ugniecie, przegapicie okazję życiową na skok do przodu. Jeśli się nie ugniecie, życie może się stać przez to niekiedy kłopotliwe. Tu musicie sami zdecydować: zrezygnować, odejść czy chwilowo poczekać licząc, że Twoja Energia spłynie na Nich.
Ale chwileczkę, bez pesymizmu. To naprawdę nie jest tragedia. Nie należy patrzeć na to z punktu widzenia negacji i zagrożenia. Raczej wręcz przeciwnie, jest to pozorne, że traci się coś lub kogoś. Ale tak naprawdę, to w ich miejsce zyskuje się nowe i do tego bardziej wartościowe. Czy to taka wielka strata dla byłego pijaka ze jego niedawni kumple przestają go akceptować, bo przestał pić? Raczej powinien . się cieszyć, że nabywa nowych przyjaciół, którzy go do kieliszka nie namawiają.
Często da się usłyszeć, że zmienilei si(, lo prawda, ale na gorsze. I znowu posłużę się przykładem pijaka. Dlajcgo kumpli ten czlowiekjcst stracony. Z Ich punktu widzenia stracili kumpla do kieliszka i w ich oczach jest przegrany, zmienił się na gorsze. Ale to tylko ich punkt widzenia.