Specjalistycznym czasopismem popularnonaukowym jest miesięcznik „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze”, który udostępnia swoje łamy zarówno naukowcom, jak i praktykom. Zagadnienia związane z opieką nad dzieckiem zamieszcza „Życie Szkoły”, „Chowanna”, „Problemy Rodziny”, „Opiekun Społeczny”. Ponadto tym problemom poświęcone są dwa pisma wydawane przez ZG TPD - „Przyjaciel Dziec-ka ^„Wychowanie - Opieka - Terapia” oraz niektóre numery „Studiów Pedagogicznych . W ostatnich latach pojawiły się nowe tytuły w terenowych ośrodkach naukowych - „Wychowawca (Kraków) i „Wychowanie na co dzień” (Toruń). Publikacje książkowe i artykuły w prasie umożliwiają realizatorom opieki śledzenie postępu pedagogicznego w tej dziedzinie, umożliwiają aktywny udział w samokształceniu indywidualnym i zbiorowym, podnoszą poziom kultury pedagogicznej całego społeczeństw a.
Listę zaproponowanych tu elementów systemu opieki nad dzieckiem zamy-kają przepisy krajowe i m i ę d z y n a r o d o w e. Wiele spraw reguluje Kodeks rodzinny i opiekuńczy, opracowany przez resort sprawiedliwości. Poprzez ten element omawiany system wiąże się więc z systemem prawa, i to nie tylko w skali krajowej, ale także międzynarodowej.
Globalny charakter miała Konferencja Genewska z 1923 r. i uchwalona tam Karta Praw Dziecka, przekształcona w 1990 r. w Konwencję Praw Dziecka. Dziś nieprzestrzeganie zapisów Konwencji może spowodować wniesienie sprawy do Międzynarodowego Trybunału w Hadze przeciwko danemu rządowi, a kary bywają dotkliwe - z sankcjami gospodarczymi włącznie. Przepisy współwyznaczają sieć placówek, ich zadania, jakość kadry, obligują do doskonalenia form opieki oraz codziennej pracy opiekuńczo-wychowawczej. Przepisy też należy stale poprawiać, aby przystawały do szybko zmieniającej się rzeczywistości.
Aby mówić o systemie opieki nad dzieckiem w Polsce, trzeba podjąć skuteczniejszą niż dotychczas walkę z takimi negatywnymi zjawiskami społecznymi, jak narkomania, alkoholizm, prostytucja. Niestety zjawiska te dotyczą dzieci i młodzieży nie tylko pośrednio. Trudno dziś określić, jak duże grupy młodych ludzi są ofiarami patologii społecznej. Niepokojąco rozszerzają się też obszary nędzy. Prasa sygnalizuje, że dzieci z rodzin żyjących poniżej minimum biologicznego chodzą do szkoły bez śniadania.
Z powodu niedostatków finansowych MEN, w latach 90. spadła liczba rodzinnych domów dziecka - formy stosunkowo młodej, ale bardzo skutecznej. W tym samym czasie nie brakuje zaś pieniędzy na eksperymenty skazane z góry na niepowodzenie. Teraz w grudziądzkim więzieniu umieszczono matki z małymi dziećmi. Wydaje się, że z każdego punktu widzenia byłoby lepiej, gdyby matce odroczyć karę niż umieszczać małe dziecko za kratami więzienia, gdzie traktowane jest nawet przez własną matkę instrumentalnie.
W propozycjach zmian w opiece nad dzieckiem, związanych z reformą oświaty, ciągle mówi się o „tańszych formach opieki”, o „konkurencyjnych ofertach”.
Błąd w założeniu polega na tym, że nie można w tej dziedzinie zastosować kryterium zysku. Traktowanie opieki nad dzieckiem jako towaru jest nieporozumieniem, z którego trzeba się wycofać, i lepiej prędzej niż później.
Zaprezentowany tu zbiór elementów polskiego systemu opieki nad dzieckiem jest propozycją do dyskusji. Zestaw ten na pewno można jeszcze rozszerzyć. Ważne są oczywiście relacje między tymi elementami, których rozpatrzenie wykracza poza ramy niniejszego opracowania.
96