/e wspomnień byłego pacyfisty
83
Słowa le pochod/ą / najantentyczuicjsjtcgo źródła do żywota św. Franciszka, z Legendy irztrh towarzyszy (rozdział IX), trzech ostatnich towarzyszy, którzy św. Franciszka znali osobiście. Zapewne wiele naiwności znajdzie współczesny racjonalista w tej odpowiedzi średniowiecznego świętego, będącej praktyczną parafrazą słów Chry stusa, jednakże słowa te były przez długi czas brane dosłownie i służyły za podstawę pewnego systemu współżycia komunistycznego w znaczeniu religijnym. Współczesnym Furopejczykoni bliższa będzie nauka świętego żyjącego dziś w Indiach, Gandhiego, oparta na podobnych założeniach.
lam. na owej wsi, zacząłem zastanawiać się nad tym. czy jest możliwe, żeby na tym świecie nie było już o co prowadzić wojny, i jak to zrobić, żeby już nie było takiej rzeczy, której warto bronić. Jak zde-waluować wszystką własność? Jakimi sposobami pozbawić siebie samego chęci posiadania czegokolwiek? Jak nie być wrażliwym na własny głód i ubóstwo? Oczywiście, że takie rozmyślania prowadzą raczej do religijnych konsekwencji, a nie do historycznego materializmu. Okazało się jednak (i temu nie można się dziwić), że ogół ludzi nie ma zamiaru rezygnować ze swych pragnień doczesnych. Przeciwnie, pragnienia te z każdym dniem rozrastają się, tyją i kolidują z innymi pragnieniami. Ogół ludzi ujętych w ranty klas i narodów chce wałczyć ,.do ostatniej kropli krwi” o wszystkie gdańskie korytarze doczesnego bytu.
I jest rzeczą bardzo bolesną, że ludzie sami pełnić muszą funkcje nocnych stróżów i nocny ch psów własnego lub obcego dobrobytu. Wszystko jedno, czy kapitał używa do tego celu proletariatu, a sam śpi spokojnie w cichych dworkach, czy też uświadomiony proletariat z własnej i nieprzymuszonej woli pragnie wywalczyć sobie lepszą egzystencję. Nic tu nie zmieni tragicznego stanu ludzkiej moralności. Mam wrażenie, iż będzie raczej na odwrót: ze zmianą moralności może zmienią się stosunki ekonomiczne, i dlatego zajmuje mnie przede wszystkim moralna strona ludzkiego bytu. Chw ila, kiedy ze zjadaczy clileba przemienimy się w aniołów, jeszcze nie nadeszła, a przybliżenie tej chw ili jest szczy tnym zadaniem wszystkich, którzy biorą za złe głodnym, iż walczą o chleb. a sytym, iż walczą o masło i o piwo, i o kiełbasę, i kawior.