bovis i Peptostreptococcus alsdeni, powodują wzdęcia mogące w krótkim czasie doprowadzić do gwałtownej śmierci zwierzęcia;
• będące następstwem intensywnego rozwoju Streptococcus bovis powodują nadmierne namnażanie się drobnoustrojów z rodzaju Lactobacillus, które przy dużej ilości cukru mogą spowodować silne zakwaszenie treści żwa-cza i ostrą niestrawność;
• zbyt mała zdolność redukcji azotów będących dla drobnoustrojów żwacza źródłem azotu przez ich redukcję do amoniaku powoduje przekształcenie azotanów w trujące azotyny zmieniające we krwi zwierzęcia hemoglobinę w methemoglobinę, czego w rezultacie powstaje poważny proces chorobowy;
• zbyt duża produkcja amoniaku przy braku dostatecznej ilości cukrowców powoduje wzrost stężenia amoniaku we krwi i objaw zatrucia.
Istnieje możliwość oceny pracy mikroflory żwacza. Ocenę taką przeprowadza się po pobraniu płynnej treści żwacza zagłębnikiem Sórensena-Schamby z sondą Thiegensena. Na podstawie barwy, zapachu i konsystencji płynu żwaczowego można wywnioskować o aktywności drobnoustrojów. Gnilny zapach i zielonkawoczarna barwa świadczą o toczącym się w żwaczu procesie gnilnym. Cuchnący, kwaśny zapach występuje po obfitym żywieniu zwierząt lekkostrawnymi węglowodanami i jest spowodowany wytwarzaniem przez drobnoustroje żwacza dużych ilości kwasu mlekowego. Konsystencja płynu żwaczowego powinna być lekko ciągliwa, co świadczy o nienaruszonej czynności żwacza i właściwej działalności drobnoustrojów. Konsystencja wodnista jest następstwem zmniejszonej aktywności, a pienista - wzmożonej fermentacji. Możliwe jest również przeprowadzenie próby fermentacyjnej pozwalającej na określenie objętości gazów wytworzonych przez drobnoustroje żwacza, próby na trawienie błonnika i wiązanie azotanów, na ich podstawie można wnioskować o prawidłowości przebiegu procesów trawiennych u zwierzęcia, a więc także o metabolizmie i aktywności mikroflory bakteryjnej żwacza.
Pierwszą hodowlę bakterii żwaczowych w warunkach sztucznych uzyskali w 1940 r. Sijpesteijn, Gall i Hungate. Wcześniejsze próby kończyły się zawsze niepowodzeniem, ponieważ w pożywkach wzrostowych brakowało takich czynników zawartych w płynie żwaczowym, jak C02, kwas n-wale-rianowy, oraz cztero- i pięciowęglowe rozgałęzione kwasy tłuszczowe, stosowano także zbyt dużą ilość celulozy, a była to celuloza ulegająca rozkładowi nawet bez współudziału bakterii. Nie udawało się również uzyskać soli o składzie podobnym do śliny przeżuwaczy. Trudne było także utrzymanie ściśle beztlenowych warunków hodowli oraz wyizolowanie w czystej postaci beztlenowych bakterii celulolitycznych.
184