wytłumaczalnym rozczarowaniem i zawodem, choć przyszłość, być może, nie niesie z sobą nic prócz zagłady całej planety.
Schwytani między te możliwości, próbują przygotować grunt dla nadejścia nowych zmian postępując tak, jakby się umieli posługiwać wyłącznie spychaczem: jak spychacz, który łamie każde drzewo i niszczy każdy fragment krajobrazu stojący mu na zawadzie, torują sobie drogą do nowych społeczności. Świadomość realności kryzysu — którego młodzi w rzeczywistości nie dostrzegają tak wyraźnie, jak bardziej spostrzegawcze i przenikliwe jednostki starszego pokolenia — umacnia przekonanie młodszego pokolenia, że starsi nie rozumieją współczesnego świata, ponieważ nie rozumieją buntu, i tego, że planowa zmiana istniejącego stanu rzeczy jest niemal niewyobrażalna.
Jednakże ci, którym brak władzy, najczęściej mają tylko taki dostęp do władzy, jaki im zapewnią ci właśnie, przeciw którym występują. Ostatecznie to mężczyźni dali kobietom prawo głosu, tylko Izba Lordów może postanowić rozwiązanie Izby Lordów, jedynie osoby pełnoletnie mogą zdecydować czy nieletni będą uprawnieni do głosowania, i wreszcie, same narody muszą zdecydować, jak daleko gotowe są ograniczyć narodową niezawisłość. Szybkiej skuteczne zmiany ewolucyjnej które nikogo nie skazują na zgilotynowanie ani na banicję, /zachodzą tylko wówczas, gdy ci, którzy reprezen-' tują władzę, gotowi są współpracować z tymi, którzy szukają dostępu do władzy^ Propozycja zmiany nie musi wyjść od nich, samo jednak podjęcie skutecznych działań zależy wyłącznie do tych, których przywileje — dziś już uznane za przestarzałe — są przez możliwość zmiany zagrożone.
/ Wielu spośród młodych dysydentów dobrze zdaje sobie z tego sprawę. /Pragną oni, bjjich rodzice, i ci, którzy rodziców reprezentują: dziekani, rektorzy i autorzy tekstów odredakcyjnych, byli po ich stronie,^solidaryzowali się z nimi lub przynajmniej dali im błogosławieństwo. /Stawiając swe żądania nie tracą nadziei, że nawet wówczas, gdy demonstrują przeciwko zarządzaniu uniwersytetem, rektor wyjdzie do nich, i będzie z nimi Tozmawiać, uznając ich za swe dzieci./Są jednak wśród młodych i tacy, którzy wyzbyli się tych złudzeń.)Mówię tu przede wszystkim o tych grupach młodzieży, które najostrzej deklarują swe poglądy, chcą się znaleźć poza istniejącym systemem, chcą ten system rozbić i zacząć wszystko od nowa. W rzeczywistości jednak znacznie bardziej popularny jest pogląd że to, co pochodzi z przeszłości, nie ma sensu i nie może być przydatne. Mniej zdecydowanie wypowiadające swój pogląd jednostki ograniczają protest do odmowy uczenia się w szkole, współpracy w miejscu zatrudnienia lub wykorzystania normalnych kanałów w działalności politycznej. /Prawdopodobnie najwięcej niezadowolenia wyraża się w sposób bierny, tłumne występowanie na zebraniach prowadzonych' przez bardziej aktywne jednostki świadczy o tym, że bierna niechęć jest postawą bardzo zaraźliwą wśród dzisiejszej młodzieży.
Niezadowolenie młodzieży jest także wyrażane przez bezosobowe i wyłącznie powierzchowne wy-
133