Fakt literacki
eyiacja, maksymalna przemienność wzajemnych związków czynnika konstrukcyjnego i materiału.
Puszkin na przykład w wierszach o określonej budowie stroficznej wprowadza białe plamy. (Nie są to „pominięcia”, gdyż wersy opuszcza się tu z przyczyn konstrukcyjnych. W pewnych wypadkach „białe plamy” pozostawiono w ogóle bez kontekstu, choćby w Eugeniuszu Onieginie.)
Podobnie czyni Annienski, Majakowski (poemat O tym).
Mamy tu nie pauzę, lecz właśnie wers poza materiałem słownym, semantykę — dowolną, „jakąkolwiek”; w rezultacie obnażono czynnik konstrukcyjny, metrum, i podkreślono jego rolę. Konstrukcja Jest tu dana w zerowym materiale językowym. Oto jak szerokie są granice materiału w sztuce słowa: dopuszczalne są najgłębsze nie-współmierności i pęknięcia — spaja je czynnik konstrukcyjny. Opuszczanie materiału, materiał zerowy, tylko podkreśla siłę czynnika konstrukcyjnego.
~ Analizując ewolucję literacką obserwujemy następujące jej etapy: 1) wobec zautomatyzowanej zasady konstrukcyjnej dialektycznie zarysowuje się zasada opozycyjna; 2) następuje jej zastosowanie — zasada konstrukcyjna szuka najłatwiejszego zastosowania; 3) obejmuje największą, podstawową masę zjawisk; 4) automatyzuje się i pobudza opozycyjne zasady konstrukcji.
W epoce rozkładu centralnych, dominujących prądów zarysowuje się dialektycznie nowa zasada konstrukcyjna. Wielkie formy automatyzując się podkreślają znaczenie małych form (i odwrotnie), obraz będący arabeską słowną, zniekształcony semantycznie, automatyzując się podkreśla znaczę-nie obrazu motywowanego przedmiotowo (( odwrotnie).
Nie należy jednak sądzić, że nowy prąd, nowa zmiana pojawia się nagle, wyskakując jak Atena z głowy Zeusa. Nie, ten ważny fakt zmiany ewolucyjnej poprzedzany jest zawsze przez złożony proces.
Przede wszystkim zarysowuje się przeciwstawna zasada konstrukcyjna. Zarysowuje się na podstawie . „przypadkowych” rezultatów i „przypadkowego” wypadnięcia z systemu, pomyłki. Tak na przykład podczas panowania małej formy (w liryce sonet, quatraine itd.) takim „przypadkowym” rezultatem będzie.dowolne połączenie sonetów, ąuatrui-ne'ów itp. — w zbiór. Lecz gdy mała forma ulega automatyzacji, ten przypadkowy rezultat utrwala się i zbiór jako taki traktuje się jako konstrukcję, to jest powstaje wielka forma.
Na tej zasadzie A. Schlegel nazywał sonety Pet-rarki fragmentaryczną powieścią liryczną; tak Heine — poeta małej formy w Buch der Lieder i innych cyklach „drobnych wierszy" — za jeden z głównych momentów konstrukcyjnych uważał moment łączenia w zbiór, moment więzi, i wydawał zbiory-powieści liryczne, gdzie każdy mały wiersz spełniał rolę rozdziału.
I odwrotnie, jednym z „przypadkowych” rezultatów wielkiej formy będzie'Uświadomienie sobie niedokończoności, urywkbwóści jako chwytu, jako metody konstrukcji, co wiedzie wprost do małej formy. Jednakże „niedokońcżoność” ta, „urywko-wość" będzie, rzecz jasna, traktowana jako’ pomyłka, jako wypadhięcie z systemu, i dopiero gdy sam