MM Roiwóf psychiczny I WycIioi
szkolnymi problemami, cieszyć się z jego osiągnięć, chi lif Jego malunki, wysłuchiwać z aprobatę jego Wiera i piosenek, podtrzymywać zainteresowanie nowymi > hawkami, no i, rzecz najważniejsza, o której już wśtul mniałam. ale co raz jeszcze chcę mocno podkreślić — kol
ordynować swoje postępowanie wychowawcze w stów ku do dziecka z postępowaniem nauczycielki, a już w ładnym razie przy dziecku nie krytykować jej metod wycb» wawczych i jej zarządzeń. Wówczas dopiero będzie bs monia i będą pozytywne rezultaty wychowawcze.
Podobnie jak do przedszkola — musimy pozytywni* a* stawić nasze dziecko w swoim czasie do szkoły. Musi W dumne i cieszyć się z tego, że już za trzy, za dwa nMV dostanie fartuszek, tarczę i tornister i powędruje do §P wszej klasy. Zadanie to ułatwia też włałnle przedszkok które m.in. stara sie zwykle nawiązać kontakt wczMM
szy dzieci ze szkoły, by z góry nabrały do nie) zaufania 1 ochoty.
Przedszkole, szkoła — to godziny codzienne) rozłąki z domem. Ale Już w tym wieku bywają tet i rozłąki dłuższe: umieszczenie dziecka w szpitalu, pobyt w sanatorium
czy prewentorium, wyjazd na kolonię letnią, na letnisko do obcych ludzi. Często przy tych sposobnościach zastanawiamy się. jak się zachować wobec dziecka — mówić mu z góry o czekającym je szpitalu czy wyjaździe do sanatorium. czy też do ostatniej chwili to ukrywać przed nim? Zdecydować się na oddanie dziecka do obcych ludzi na letnisko, czy też zatrzymać je przy sobie na cale lato w mieście?... Będzie tęsknić, czy też siybko się przyzwyczai, ile zyska, ile straci na tej długiej rozłące?
Oczywiście jeśli chodzi o sprawę pobytu w szpitalu czy sanatorium, lub prewentorium jest to zwykle konieczność. W związku z tym trzeba tylko odpowiednio przygotować dziecko, nie za wcześnie, ale też 1 nie w ostatniej dopięto chwili. Trzeba mu wytłumaczyć, dlaczego musi być umie-