jpF pojmowana łącznie, i to w scharakteryzowany wyżej, emocjonal-no-oceniający sposób. Znaniecki powiedziałby, iż istnienie i granice przedmiotowe pewnej postawy określonego człowieka hadać należy „ze współczynnikiem humanistycznym”.
Błędem byłoby więc przy takim rozumieniu terminu „postawa” mówienie np., iż ktoś ma takie a takie postawy wobec ustroju politycznego, gdy w świadomości jego kategoria „ustrój polityczny” nie funkcjonuje, a złości go np. niesprawnie działająca admi- I nistracja. Błędem jest, kiedy w badaniach socjologicznych przy- I pisujemy ludziom postawy o zbyt ogólnym odniesieniu przedmio- I towym. Błędem też jest, kiedy przypisujemy ludziom postawy I
0 zbyt wąskim przedmiotowym odniesieniu, np. szczegółowe I postawy wobec wielu składników sytuacji zawodowej, gdy wświa- I domości osób badanych funkcjonuje jedynie ogólne — pozytywne I lub negatywne nastawienie do zawodu lub miejsca pracy w ogóle.
1 w jednym, i w drugim przypadku ujmowalibyśmy zjawiska subiektywnego świata badanych w sposób niezgodny z ich układem odniesienia.
Definiując pojęcie postawy, wymieniłem wyżej trzy jej komponenty: komponent emocjonalna-oceniający, komponent poznawczy i komponent behauńoralny. Jednocześnie jednak definicja ta przypisuje komponentowi emocjonalno-oceniającemu (zwanemu też przez niektórych teoretyków „komponentem afektywnym”) znaczenie podstawowe. Jest czynnikiem konstytuującym (w sensie definicyjnym) postawę — która ponadto może, ale nie musi — zawierać wiedzę o przedmiocie postawy i skrystalizowane sposoby zachowania się wobec niego. Propozycja ta nawiązuje do pewnej dosyć ugruntowanej (choć rzadko formułowanej explicite) tradycji w psychologii społecznej, która powiada, iż wówczas mamy jakąś postawę wobec pewnego przedmiotu czy sytuacji, kiedy mają one dla nas jakieś subiektywnie uprzytamniane, „dodatnie” lub „ujemne” znaczenie, kiedy mają one — jakby to powiedział Kurt Lewin — dla nas jakąś Walencję. Postawy o „zerowym” ładunku afektywnym są więc ex definitione niemożliwe. Nie nazwiemy postawą wolnej od emocjonalnych skojarzeń i ocen znajomości tabliczki mnożenia ani też np. czysto nawykowej dyspozycji do chodzenia do pracy określonymi ulicami, jeśli trasa nie