37
Volksgcbiet”) i dopiero zastąpienie danej kultury przez inną dowodzi, że z tego terytorium znika jeden lud, a jego miejsce zajmuje inne ugrupowanie etniczne. Błędność tycli założeń wykazywano od dawna i w sposób przekonujący (Mosz 9), wobec czego i faktu powstania w dorzeczu Odry i Wisły kultury łużyckiej oraz trwania jej na tym terenie z pewnymi zmianami do historycznych czasów, kiedy ziemie te zamieszkiwali Słowianie, nie da się uznać za wystarczający dowód przy rozstrzyganiu etnogenezy Słowian oraz lokalizacji ich praojczyzny. „Kie można [bowiem] ze zjawiskiem kultury materialnej zawsze łączyć odrębności etnicznych, a to dlatego, że podobny tryb życia, podobne zajęcia gospodarcze łączyły niekiedy plemiona różnego pochodzenia nadając im wspólne cechy kultury materialnej mimo odrębnych języków” HP 1—132. Mamy liczne przykłady tego, że obszar kulturowy nie musi odpowiadać określonemu ludowi, a ciągłość kulturowa na danym obszarze nie zawsze oznacza ciągłość etniczną. Bardziej prawdopodobne staje się przypuszczenie, że kulturę łużycką wytworzył i rozkrzewił około połowy drugiego tysiąclecia p. n. e. jakiś nie znany bliżej lud indoeuropejski, zwany umownie Wenetami, który bardzo wcześnie (Łow I 96), może przed okresem dia-lektalnego różnicowania się indoeuropejszczyzny, wyodrębnił się i wywę-drowawszy z praojczyzny Indoeuropejezyków znalazł się w środkowej Europie wcześniej od plemion celtyckich, iliryjskich, germańskich, bałtyckich i słowiańskich, z czasem jednak uległ rozproszeniu i zasymilowany został głównie przez Słowian, w związku z czym etniczna nazwa Wenetów względnie Wenedów została przeniesiona przez sąsiednie ludy ua Słowian.
Można przyjąć za najbardziej prawdopodobne, że w okresie, gdy Prasłowianie tworzyli nie zróżnicowaną całość etniczną, praojczyzna słowian leżała gdzieś między Prypeeią. która oddzielała Praslowian od Bałtów, a Karpatami i górnym Dniestrem, na zachodzie dochodziła do średniej Wisły, gdzie od połowy drugiego tysiąclecia graniczyli przez kilka wieków nasi przodkowie z Wenetami — twórcami i użytkownikami kultury łużyckiej, na wschodzie mogła sięgać po średni Dniepr w okolicach ujścia Prypeci i Desny (zob. m. II na s. 14).
Za lokalizacją praojczyzny Słowian na tych terenach przemawiają argumenty lingwistyczno-botaniczne, przekonująco przedstawione przez Kazimierza Moszyńskiego, który stwierdziwszy, że dla piętnastu drzew rosnących od Ppodrza aż po Dniepr Słowianie mają utworzone przez siebie nazwy, natomiast dla siedmiu drzew rosnących na zachodzie i południu (w dorzeczu Wisły i Dniestru), a nie występujących w dorzeczu Dniepru posługują się nazwami obcego pochodzenia (*bubo, *javon,, *modrodervb, *tiso, * certa, może * berka, *berkyni) lub przeniesionymi z innego drzewa, rosnącego nie tylko na zachodzie, ale i na wschodzie