14G i fonemach krótkich, lecz sprawę traktować w ten sposób, że fonemy samogłoskowe są tn w jednych wyrazach czy formach dłużej realizowane w stosunku do realizacji tych fonemów w innych, przeciwstawnych im wyrazach, przy czym owa dłuższa czy krótsza realizacja spełnia w komunikacji językowej fonologiczną funkcję odróżniania wyrazów od innych, choćby one były zbudowane z tych samych fonemów. Traktując w ten sposób istotę iloczasu, musimy dojść do wniosku, że jeśli w jakimś systemie, np. w języku prasłowiańskim, jedne fonemy mogły być realizowane tylko jako długie, a inne wyłącznie za pośrednictwem wariantów krótko artykułowanych, to taka długość czy krótkość nie mogły być cechami fonolo-gicznymi. Hoczas przeto nie był właściwością języka prasłowiańskiego w końcowej jego fazie rozwoju, lecz wytworzoną we wspomnianych okolicznościach innowacją niektórych jego dialektów, między innymi także lechiokich.
Od okresu ustalenia się iloczasu do drugiej połowy XY wieku za pośrednictwem dłużej (niż krótka! czy krócej (niż długa) trwającej realizacji fonemów zaznaczało się wiele zróżnicowań semantycznych między parami wyrazów względnie ich form, np. droga rndtkd : drógd polna, dobra źem& : dobra i emska, ptak lata : tego lata, bOk : bok *bogb), plot : plot
*plodh), rók : rok (^ *rogh), pic : pic, jigó : dóbrSgó, óeśele : p5li, drug : drugd: druga 'nom. sg. f.’, syn : syna, milką 'mąkę1 : mąką 'mąką’ : mąką 'mękę* : mąką 'męką’ itd. U stabilizowany w dialektach naszego terytorium językowego i powszechnie a szeroko wyzyskiwany dla celów dystynktyw-nych iloczas był przez długi czas dominującą cechą fonologiczną, usuwając nawet na dalszy plan — do rednndantnych — niektóre inne cechy formujące opozycje między fonemami, zwłaszcza w zakresie klas tonu. Te redundantne w stosunku do iloczasu cechy powracały do pierwszoplanowej roli po jego defonologizacji, ale już nic na całym terytorium odbywało się to jednolicie. Ilocznsowi towarzyszyły takie fonetyczne właściwości, jak zróżnicowanie w zakresie położenia (cofnięcia względnie wysunięcia) języka, udziału (= zaokrąglenia względnie spłaszczenia) warg czy większe przy długich niż przy artykułowaniu krótkich wariantów zwężenie szerokości otwarcia jamy ustnej. .lak długo jednak iloczas był cechą fonologiczną. to znaczy w okresie, gdy dłuższe czy krótsze realizowanie fonemu spełniało funkcję odróżniania wyrazu od innego, nawet tak samo zbudowanego, wymienione zróżnicowania fonetyczne mogły być cechami redundantnymi. Gdy pod koniec XV w. nastąpiła defonologizacja iloczasu, tzn. gdy dłuższe czy krótsze wymówienie głoski przy realizacji fonemu przestało służyć do różnicowania wyrazów względnie ich form, poszczególne spośród redun-dantnyeh dotąd zróżnicowań głosek — towarzyszące iloczasowym zróżnicowaniom przy realizowaniu poszczególnych fonemów — stają się wyraźniejsze, podlegają wzmocnieniu i na poszczególnych obszarach naszego