daktycznych, które partycypują we wszystkich procesach kształcenia (ewentualnie i wychowania), a zarazem ułatwiając nauczycielowi zrozumienie tycfc procesów, nie tylko nie utrudniają jego twórczej pracy, ale wręcz ją warunkują.
Można również postawić pytanie, czy zasady kształcenia (nauczania) powinny być formułowane w podręczniku dydaktyki. Gruntowna analiza procesa kształcenia, uwypuklająca jego podstawowe prawidłowości, może w istocie skłaniać do rezygnacji z formułowania zasad. Kto uświadomi sobie na przykład, te opanowanie pewnych pojęć czy szerszych uogólnień jest wtedy skuteczne, gdy zostanie powiązane z poznaniem samych rzeczy, procesów czy zdarzeń, ten pojmie sens zasady poglądowości, kto zrozumie, że poznanie organizmu zwierzęcego czy złożonej maszyny nie jest możliwe bez poznania ich części i powiązań tych części ze sobą, ten uświadomi sobie istotę zasady systemowoścL Tak więc w gruncie rzeczy każdy, kto dokona analizy procesu kształcenia i pozna jego najważniejsze prawidłowości, może być przygotowany do wyprowadzenia z tych prawidłowości odpowiednich zasad. Jeżeli mimo to skłaniam się do sformułowania zasad dydaktycznych, to czynię tak, aby przeciwstawić się dość dużej dowolności w doborze podstaw, na jakich się je opiera, jak również nadmiernej liczbie i różnorodności zasad.
Charakterystyka najważniejszych zasad kształcenia
Można postawić pytanie, czy stanowisko autorów wywodzących zasad) z prawidłowości procesu kształcenia musi zakładać zawsze tę samą liczbę zasad dydaktycznych? Na to pytanie badacz ostrożny, dostrzegający dalsze, coraz większe możliwości rozwoju badań nad procesem kształcenia, daje odpowiedź negatywną. Wiadomo przecież, że poznanie nasze nie jest ograniczone, można więc przyjąć, że nie wszystkie już stwierdzone prawidłowości znalazły swoje odbicie w zasadach, i dalej, że z czasem możemy poznać nowe prawidłowości, wymagające sformułowania nowych zasad. W tym świetle nie można zgodzić się z poglądem W. Szewczuka. że lista zasad kształcenia czy wychowania ma być zamknięta i stale ta sama.
Stanowisko to potwierdza historia polskiej dydaktyki z ostatnich czterdziestu lat. Początkowo posługiwała się ona listą pięciu zasad. Gruntownie zanalizował te zasady Zygmunt Mysłakowski2, opierając się na założeniu, że zasad) nauczania wynikają z tych prawidłowości, które rządzą procesem nauczania-uczenia się. Lista ta obejmowała zasady: poglądowości, świadomego i aktywnego udziału uczniów w procesie uczenia się i nauczania, trwałości zdobytych przez uczniów wiadomości, systematyczności i logicznej kolejności w nauczaniu oraz dostępności, tj. dostosowania nauki do sił i możliwości uczniów. Ten system zasad został nieco zmodyfikowany w moim Zarysie dydaktyki ogólnej. gdzie pojawiły się następujące zasady: systematyczności, wiązania teorii z praktyką, poglądowości, świadomości i aktywności w nauczaniu, stopniowania trudności i trwałości wyników nauczania. Uwzględniając w swoich Podstawach dydaktyki
2 Zob. Z MwfaŁo»vb Zmarft _Ncwra Szketa" 1953. nr 6.
ogólnej tych sześć zasad Czesław Kupisiewicz (1973) rozszerzył ich lis®?
0 zasadę operatywności wiedzy uczniów. Wymieniony wyżej system zasad wychowania w opracowaniu W. Szewczuka (1972) idzie jeszcze dalej, dodając do klasycznych zasad aktywności, poglądowości (u niego bezpośredniości), przystę-poości (u niego receptywności), systematyczności (systemowości). trwałości
1 łączenia teorii z praktyką (praktyczności) - zasady motywacji, zespołów ości i indywidualizacji.
Taki sposób rozwijania i doskonalenia zasad dydaktycznych pozostaje w harmonii z rozwojem dydaktyki ogólnej. Pojawienie se nowych zasad, jak np. dotyczących indywidualizacji i zespołowości, znajduje swoje uzasadnienie w wynikach badań nad indywidualizacją (np. Lewowicki, 1975. 1977) i pracą grupową (Bartecki, 1958, 1962; Okoń, 1964; Łobocki. 1975). Nie mniejsze zainteresowanie budzą problemy motywacji w procesie wy chowania i kształcenia (Muszyński, 1976; Okoń. 1964). Kontynuując ten kierunek poszukiwań, przedstawiam listę siedmiu zasad, obejmującą:
- zasadę systemowości,
- zasadę poglądowości,
-zasadę samodzielności,
- zasadę związku teorii z praktyką.
- zasadę efektywności,
- zasadę stopniowania trudności.
- zasadę związku indywidualizacji i uspołecznienia.
Nie musi to być lista zamknięta. Można by w niej rzeczy wiście umieścić zasadę motywacji (lub zainteresowania), motywacja jest bowiem czynnikkss obecnym we wszystkich procesach edukacji. Jest to wszakże czy nnik istotny db wszelkich działań ludzkich, można go więc pominąć w liście zasad dydaktycznych. Podobnie rzecz się ma z zasadą ładu i porządku czy planowości. Znacznie bardziej uprawniona byłaby zasada w ielostronności czy wszechstronności, zrezygnowanie z niej jest jednakże uwarunkowane tym ze zawwra się w naczelnym ideale wychowania.
Zasada systemowości
etyli o porządkowaniu wiedzy w głowie winM*
Zasada ta początek swój wzięła z zasady systematyczności. Ponieważ systematyczność jest cechą każdego rozsądnego działania można był> z tej *wy zrezygnować, zachowując w zasadzie systemowości to. co się z systemary czaośczą kształcenia wiąże. Na przykład to. że skuteczność procesu kształcenia zależy od stopnia uporządkowania materiału dydaktycznego, od jego planowego ujęcia według pewnych właściwych dlań założeń, od racjonatoegó psxizaefema riału na sensowne fragmenty i kolejnego ich opanowywania w ciągłym nawiązywaniu do jakichś całości, od tego. czy podążając naprzód. uczeń opanował dobrze materiał poprzedni, niezbędny do zrozumienia i opanowania materiału nowego, od tego wreszcie, czy nabywaniu wiedzy systematycznie towarzyszy rozwijanie i doskonalenie odpowiednich sprawności i kompetencji praktycznych.