P1010450

P1010450



mnień pogańskich, jak i wiary chrześcijańskiej, postawiono na ich miejsce boginię Rozumu. Bogini ta, łaskawe panie, nigdy mi nie sprzyjała, kiedy znajdowałem się w towarzystwie podobnym do waszego, zaś w czasach, o których opowiadam, byłem najmniej skłonny do składania jej ofiar. Oddałem się całkowicie uczuciu, które ciągnęło mnie do Zdenki, ona kokietowała mnie, ja zaś wesoło replikowałem tym samym. Minęło już trochę czasu, kiedy tak znajdowaliśmy się w upajającej bliskości, lecz oto przymierzając Zdence dla zabawy różne jej świecidełka, chciałem zawiesić jej na szyi emaliowany krzyżyk, który znalazłem na stole. Zdenka zadrżała i odskoczyła.

-    Luby, dość tej dziecinady - powiedziała - zostaw te bawidełka, porozmawiajmy lepiej o tobie, o twoich sprawach.

Jej zmieszanie nasunęło mi różne myśli. Uważnie przyglądając się Zdence, spostrzegłem, że nie miała na szyi jak przedtem wszystkich tych obrazków, amuletów, które Serbowie w wielkiej ilości zwykli nosić od dzieciństwa aż do samej śmierci.

-    Zdenko - zapytałem - gdzie są obrazki, które nosiłaś na szyi?

-    Zgubiłam - odparła z rozdrażnieniem w głosie i natychmiast jęła mówić o czymś innym.

Tknęło mnie jakieś niejasne przeczucie, wszelako nie od razu uświadomiłem to sobie. Zbierałem się już do odejścia, lecz Zdenka zatrzymała mnie.

-    Jakże to - powiedziała - prosiłeś, żebym z tobą pozostała godzinkę, a już chcesz jechać?

-    Miałaś rację, Zdenko, nalegając, bym jechał; zdaje się, że słyszę jakiś hałas, boję się, żeby nas ktoś nie zastał.

-    Nie bój się, luby, wokół wszyscy śpią, tylko konik polny w trawie i chrabąszcz w locie może usłyszeć to, co ci powiem!

-    Nie, Zdenko, nie, muszę jechać!

-    Poczekaj, poczekaj - powiedziała Zdenka - tyś mi droższy nad mą duszę, nad me zbawienie, mówiłeś mi przecież, że życie twoje i krew twoja - do mnie należą! ...

-    Lecz brat twój, Zdenko, brat - czuję, że przyjdzie.

~ Uspokój się, serce moje, brat mój śpi, ukołysał go wiatr, co szumi w listowiu. Sen ma głęboki, noc jest długa, proszę cię - po bądź ze mną godzinkę!...

Zdenka, kiedy mówiła te słowa, była tak śliczna, że bezwiedne przerażenie, które nękało mnie, ustąpiło już pragnieniu pozostania z nią. Całą moją istotę przepełniało uczucie, którego nie można przekazać słowami - jakaś mieszanina strachu i pożądania. W miarę tego, jak wola moja słabła, Zdenka stawała się coraz tkliwsza i ostatecznie postanowiłem ustąpić, dając sobie słowo mieć się na baczności. Jednakże, jak już wspominałem przed chwilą, byłem rozsądny tylko w połowie,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
LAB TESTS ONLINE Osobisty Doradca Jak ubiec chorobę? Postaw na
5 (1033) tych wartości powinniśmy postawić na ostatnim miejscu celowość prawa mierzoną dobrem ogółu.
34500 ScannedImage 20 130 Takie ustosunkowanie się Vyapiarzy do chrzęścijaństwa rzutowało na ich pra
amat urz kr181 waniu przy tym samym skalowaniu. Przyrząd ten należy postawić na pierwszym miejscu w
img16401 djvu 134 Szkpda, że lube rozgoniwszy bogi, Zniszczył wspaniałe i wesołe świątki, A na ich
przekazali pod kontrolę Aten Wszyscy dotychczasowi mieszkańcy Aten zostali wysiedleni a na ich miejs
32 (245) marmurowe, na ich miejsce, do wnętrza, na strumieniu światła wpłynęły chmury i aniołki (wsz
16 »WIADOMOŚCI BRUKOWE* sować się mających, a.na ich miejscu wróci <
— 332 — kańców z pośród warstw bogatych i rządzących skazał na wygnanie, a na ich miejsce królowie
CIMG3356 (2) w przekonaniu ludzi odrodzenia, gotyc-kich świątyń, aby na ich miejsce stawiać nowe, we
metodologia badawczymi jak i sposobami udzielania odpowiedzi na postawione pytania. O metodzie bada
powstaje teologia zarówno pogańska jak i chrześcijańska, obie
maistre o papiezu023801 fe 238 na pomiędzy niemi a nami jest rzeczą naturalną: a pokój wymuszonym s

więcej podobnych podstron