P1010926

P1010926



Ze źrenic Bafbmeta rodzi się dusza i jak piorun leci wskróś czasów, by znowu kiedyś w Nim utonąć! Powstała z Niego i staje się Nim.

Zakreśla tajemniczy krąg i powraca do wiekuistego źródła.

0    Daisy! O Daisy!

Myśmy szukali się od pierwszych dni stworzenia! Myśmy tęsknili do siebie jeszcze na początku, jeszcze w Nim.

Zali to tylko sen? To niechaj trwa, niechże się śni wiecznie, wiecznie...

Wichry jakichś przypomnień zaczynają przelatywać mózg, poznaje, rozumie

1    wzgardą wzbiera mu dusza.

To byłem ja? Ten plugawy łachman człowieczy to byłem ja?

Jak śmigi zatrzepotały się w mgławicach jakieś byty, jakaś rzeczywistość i jakieś nędzne, smutne rojowiska ludzkie! Płacz od nich płynie, żałosny płacz i skarga! Rosa tych łez opada mu na oczy i sączy się do serca gryzącym cierpieniem... Daisy! Daisy!

Zamknął śpiesznie oczy, uderzony przykrym światłem poranku.

Myśl wstaje jakby z głębokiej otchłani, pracuje ciężko, szuka w ciemnościach, trzepoce się w męce, rozbija o mgławe zapory złud, przedziera się wskróś mamideł i staje zalęknioną, smutną jaśnią... Serce poczyna się znowu trwożyć, a świadomość podnosi beznadziejnie smutne oczy i pyta:

-    Co to właściwie było?

Oprzytomnił go dźwięk własnego głosu i znowu otwarł oczy. Szary, przemglony poranek zalewa pokój, a ulice już szumią zwykłą melodią ruchu! Taki sam dzień jak wczoraj! Deszcz, zimno i nuda!

-    A tamto? - Snuły mu się w pamięci jakieś mgławe, poszarpane strzępy, ale . co chwila bledsze, niklejsze i coraz bardziej nieuchwytne.

Zerwał się z łóżka, usiłując sobie tylko przypomnieć, kiedy powrócił do domu i jakim sposobem.

-    Jechałem z Daisy! - skupiał rozchwianą pamięć. - Ale co potem? Co się później ze mną działo? - Nieprzenikniony mur, pełen mglistych, niepochwytnych majaków, zakłębił mu się w mózgu. Pamiętał rozmowę z Adą, pamiętał opowiadanie Wandzi, wszystko aż do chwili siadania do powozu, ale potem nieprzebita ciemnica, noc i niepokój przesiany oślepiającymi błyskawicami trwogi.

Wszedł służący, niosąc wraz z herbatą i notę firmy I. Cooc, w której była oznaczona godzina pociągu odchodzącego do Dovru, nazwa statku i numer kabiny.

-    Czy miss Daisy u siebie? - zapytał, odzyskując równowagę.

-    W tej chwili poszła tam mrs Bławatskaja i mr Smith.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
że nikt nie rodzi się ludzkim, ale takim się staje w procesie wychowania i socjalizacji. Od tego jak
FAKT (3) Pani Regina jest oburzona, że papier toaletowy nazywa się tak jak ona
16.    Załóżmy, że dochód konsumentów obniżył się o 10 %. Jak obniży się popyt na now
furmankami na stacje kolejowe. Niektórym kolegom ze starszych klas udaje sie podpatrzeć, jak wszystk
WENUS W 1610 roku obserwował Wenus i zauważył, że planeta ta zachowuje się podobnie jak Księżyc - ma
Streszczenie. Ze skryptu tego możesz się nauczyć jak obliczać składki i rezerwy w ubezpieczeniach na
img027 Nagle życie przestało być piękne. Wiedziałam, że któregoś dnia opuszczę Japonię, co jak nic o
Filozofia Georga Wilhelma Friedricha Hegla 103 się na przekonaniu, że Absolut nie jest niczym innym,
skanuj0069 (31) 138 Edukacja altem,H ■ Człowiek rodzi się trzy razy: jak się rodzi wyodrębm.i i>
IMGG53 starają się pisać jak najmniej lub nic. Przecież to wali w oczy, to rozpycha źrenice. Jest ja
page0070 G9 tykać. Wiesz przecie, że złoto i srebro nie rodzi się na drodze; zapewne ktoś musiał&nbs
Jak Zima -Nic tu po mnie-Zima już wiedziała,że nie udało jej się wygrać z Wiosną.-Ałe nie pozwolę w
12417 IMG$15 Ze zmianą ciśnienia zmienia się wartość ciepła właściwego, jak to pokazano w tablicy 5
jak w badaniach konwencjonalnych, z tym że przemieszczanie wiązki odbywa się elektronicznie bez fizy

więcej podobnych podstron