czone po kulturze pomorskiej, a także formy zbliżone do ceramiki skandynawskiej. Widocznie więc przybysze północni lepili garnki według tradycyj wyniesionych ze swej ojczyzny, ale nie potrafili narzucić swych upodobań w tej dziedzinie ludności miejscowej. Najcharaktcrystyczniejszym typem ceramiki gockiej starszego podokresu rzymskiego są baniaste wazy z wywiniętym brzegiem i 2—3 uchami zwężonymi w środku, zdobione najczęściej polami na przemian gładzonymi i chropowatymi w postaci poziomych pasm zygzaków lub trójkątów, pasów pionowych lub ukośnych (tabl. XIX, 3). Wyodrębnienie reszty pozostałości obu współmiesz-kających z sobą ludów jest bardzo utrudnione, ponieważ w zakresie wyrobów metalowych ludność podbita przyjęła na ogół kulturę najeźdźców, dla tego też w dalszym ciągu będziemy traktować obie kultury jako całość. Za groby najeźdźców skandynawskich można uznać przede wszystkim bogaciej wyposażone kurhany, pojawiające się na Pomorzu od potowy II w, (Mściszewice, pow. kartuski, Odry, pow. chojnicki i in.).
Przemyśl metalowy
W początku okresu rzymskiego ludność Pomorza zaprzestaje wyposażać wojowników w broń, przy czym nie •wiemy, czy zwyczaj ten przynieśli z' sobą najeźdźcy, czy też stanowi on odżycie zwyczaju praktykowanego już przez ludność kultury pomorskiej, przestrzegany na ogół także przez odłam ludności późnolateńskiej, grzebiącej zmarłych niespalonych. W każdym razie fakt ten (uniemożliwia nam poznanie form broni używanej w okresie rzymskim przez ludność napływową i tubylców, a często w ogóle wyróżnienie grobów męskich od kobiecych. Jedynie w południowej części Pomorza, gdzie zwyczaj ten zapanował nieco później, znamy kilka grobów z bronią ze Sławianowa, w pow. chojnickim i z Chełmna, gdzieindziej zaś jedynie obecność ostróg (tabl. XIX, 13) w grobie wskazuje, że spoczywa w nim wojownik konny. Z narzędzi w grobach męskich spotyka się noże proste, rzadziej zaś szydła lub tłoczki żelazne, z przyborów toaletowych żelazne brzytwy półksiężycowate i brązowe szczypce. W grobach kobiecych znajdujemy gliniane przęśliki, igły brązowe oraz najczęściej żelazne okucia szkatułek drewnianych. Zmarłych obojga płci wyposażano grzebieniami kościanymi z jednej lub dwóch płytek spojonych nitami. Narzędzia i przybory toaletowe nie różnią się na ogół od okazów wyrabianych na obszarze grupy przeworskiej.
Natomiast w przeciwstawieniu do grupy przeworskiej, mało twórczej w dziedzinie ozdób, wytworzyła ludność Pomorza w okresie rzymskim dużą ilość charakterystycznych i okazałych ozdób, złożonych przede wszystkim z zapinek, sprzączek i bransolet. Przejęte z południa zapinki oczkowe przetwarzają się niebawem na typ miejscowy, początkowo z dwoma oczkami wyrytymi w górnej części kabłąka, a później z 6 oczkami na nóżce. Tak samo zapożyczone z obszaru prowincjonalno-rzymskiego zapinki silnie profilowane zyskują pewne cechy miejscowe i w II w. po Chr. .przekształcają się w zapinki z trzema grzebykami. Inną formę rozpowszechnioną w II w. nad dolną Wisłą reprezentują fibule z grzebykiem na śroclku kabłąka z dwoma kapturkami dla ochrony sprężyny i rurką obejmującą cięciwę (tabl. XX, 6), a w drugiej połowie II w. wchodzą w użycie zapinki z grzebykiem na główce. Pasek zapinano brązowymi lub żelaznymi sprzączkami, początkowo kolistymi ze skuwką dla końca pasa wykutą wraz z kolcem w jednym kawałku. Poza tą formą miejscową używano też zwykłych sprzączek kolistych lub półkolistych, różniących się od analogicznych okazów grupy przeworskiej przede wszystkim częstszym posiadaniem skuwki dla ujęcia końca pasa (tabl. XX, 4). Poza tym występują tu owalne sprzączki dwudzielne z końcami zwiniętymi w uszka, wzorowane na importowanych okazach pro-wincjonalno-rzymskich. Drugi, zwisający koniec pasa ujmowano zazwyczaj w okucie brązowe, a sam pas zdobiono czasem nabijanymi blaszkami, a nieraz dzielono na części, połączone brązowymi ogniwkami (Odry, pow. chojnicki i Słopanowo, pow. szamotulski). Ulubioną ozdobą kobiecą były bransolety (tabl. XX, 7 i 14), w grupie przeworskiej prawie nie używane. Najciekawsze z różnych odmian są bransolety z bogato profilowanymi końcami, przypominającymi poniekąd głowę żmii (tabl. XX, 14), powstałe w II w. i rozwijające się dalej w młodszym podokresie rzymskim oraz okazy z falisto wyginanego drutu z pomysłowym zamknięciem, jedne i drugie wykonywane nieraz ze srebra. Obok tych form miejscowych znajduje się sporadycznie bransolety importowane jak np. piękny okaz złoty z główkami żmijowymi, pochodzenia skandynawskiego, znaleziony w Osieku w pow. świeckim. Pod koniec II w. wchodzą w użycie kolie
203