mięta się słyszaną w dzieciństwie historię 0 kocic, który chadzał własnymi drogami, a która /darzyła się wtedy, kiedy „pies byl d/iki i kort hyl dziki, i świnią była dzika tak d/ika. jak tylko /wierzę może być dzikie - i wałęsały się swymi dzikimi drogami po wilgotnych, dzikich lasach", ltd> inni|, której póczątck mobilizuje uwagę słuchacza: ..Mył sobie pewien słoń, nowy słoń, malutki słoń, który plouąl nienasycony ciekawością, to znaczy stawiał wciąż różne pytania".
NV naszej literaturze humor „wyższego r/.ędu" reprezentuje Żukrowski w swym Porwaniu u* Tiutiurlistanie. Ta bogata w różnorodne elementy opowieść eliętnie posługuje się grotcsky. tiroteskowo naszkicowane są dwory królewskie Tiutiurlistanu i BI ablacji, groteskowe powody wojny i sam jej przebieg, gdzie w bitwach pociskami są pączki, pasztety i torty. Autor śmieje się z postaci, które powołał do życia nigdy ich nic wyśmiewa.
Iltimoi Milne'a, l.oftiuga, Kiplinga, Zukrowskiego to już. przygotowanie do humoru Czechowa, Dickensa, Prusa, to początek drogi, na której końcu czekają na czytelnika ci mądrzy i życzliwi ludziom pisarze zc swym uśmiechem i filozofią życia.
Dodać Ir/eha, żc książki te (/. wyjątkiem opowieści o doktorze Dolłttlc'ii) lo w łiihllOlOkach dla dzieci często pozycje „martwe", nudo czytane. Dla znacznej większości dzieci czytanie ich wymaga dorosłego pośrednika, gdyż okres największego zainteresowania nimi przypada na 0- rok życia, kiedy dziecko samo na ogól jeszcze słabo czyta. Nie powinniśmy przeoczyć tego okresu.
Specjalny typ humoru stanowią utwory satyryczne. Czy dzieci do lat umiej więcej dziesięciu, o których dotychczas była mowa, potrafią odczuć i zrozumieć satyrę?
Utwór satyryczny, mający na celu ośmieszenie instytucji lub poszczególnych osób, wymaga zazwyczaj takiego zrozumienia charakterów ludzkich i sytuacji życiowych, jakie jest wynikiem pewnej dojrzałości. Wymaga ponadto umiejętności myślenia abstrakcyjnego, rozumienia symbolów, wyciągania ogólnych wniosków, co stanowi niełatwe zadanie.
Do najpopularniejszych utworów satyrycznych należą bajki, w których zamiast ludzi występują zwierzęta. Bajka zazwyczaj opisuje jakąś sytuację lub zawiera przebieg krótkiej akcji i zamyka się ogólną sentencją, dotyczącą natury ludzkiej luh norm postępowania. I cez właśnie ze względu na konieczność wyższych form myślenia, których wymaga uchwycenie sensu takiego utworu, bajki nie są na ogól przez młodsze dzieci rozumiane. Bawią się one zajmującą fabułą (ulubiony Paweł i (lawet, Małpa u* kąpieli Predry) i śmiesznymi sytuacjami, zwłaszcza żc często występują w nich zwierzęta i żc niektóre zbiory bajek są pięknie ilustrowane, lecz. najczęściej nic chwytają sentencji moralnej podanej na końcu utworu i przechodzą nad nią do porządku, ujmując treść jako jednostkowe, konkretne zdarzenie. Czasem też wyciągają
/. bajek wnioski zupełnie niezgodne z intencjami autora, widząc np. sens -.1---- ...
„niciiżyc/liwa", a ilic w lym, żc konik polny był lekkomyślny i powinien był latem gromadzić zapasy zimowe.*) Mimo to dzieci z lektury bajek wynoszą wiele korzyści i odkładanie jej aż do czasu, gdy będą przygotowane do «nlkowitcgo ich zrozumienia, nic byłoby słuszne, nigdy bowiem nie z żyją się z postaciami bajkowymi tak serdecznie, jak w latach wczesnego dziecin-■lwa. Nie obawiajmy się więc dać im „zbyt trudnych" bajek Krasickiego lub Mickiewicza, La l:oiitamc’a lub Krylowa w ilustrowanych wydaniach pr/cznac/onych dla dzieci.
Podobnie nie chwytają nieraz dzieci satyrycznego nastawienia w dobrze sobie znanych i łubianych utworach. W Pinokiu mamy ostrą satyrę na sądownictwo, policję ł inne instytucje społeczne, dzieci jednak, napotkawszy w lekturze złego sędziego lub policjanta, nic widzą w tym szyderstwu skierowanego pod adresem sądownictwa lub policji, lecz traktują daną postać jako konkretnego złego człowieka. Tak samo czytając Pod roić Guliwera dzieci nie widzą satyrycznej wartości utworu, nie widzą, źe Swift wyszydza cały rodzaj ludzki, ukazuje jego słabość, obnaża głupotę. Młodsze traktują tę książkę przede wszystkim jako baśń, starsze jako ciekawą przygodę; zrozumienie błotnego sensu nawet tej dozy satyry, która pozostała w książce opracowanej n.i użytek dzieci, przekracza ich możliwości. Jeżeli je coś śmieszy, to wszelkie sytuacje wynikające / nienaturalnych wymiarów Guliwera.
Czasem dzieci nic umieją odkryć satyrycznego sensu utworu, lecz z pełnym /rozumieniem przyjmują wyjaśnienia dorosłych, w Innych wypadkach nie pomaga i tłumaczenie. Aby zrozumieć sens satyryczny niektórych książek. li zetrą mieć pewno wiadomości z zakresu historii i obyczajowości, trzeba leż umieć uogólniać i zestawiać sądy oparte na tych wiadomościach, a takimi możliwościami dziecko nie rozporządza.
jednakże nic znaczy to wcale, aby dzieci nie były zdolne do odczucia humoru satyrycznego. Mogą go odczuć i zrozumieć pod warunkiem, że trefić litworu będzie nawiązywała do ich przeżyć, będzie dostępna leli doświadczeniu. W ziik Stefek Burczymucha i cała galeria typów dziecięcych Konopnickiej lo obrazki satyryczne, w których ośmieszone są wady dziecięce: samochwał-lwu, próżność, łakomstwo. I ośmieszone w ten sposób, że każde dziecko to /ro/.umie „ale to był tchórz z tego Stefka!". Można by wymienić długi zt reg autorów, którzy za pomocą śmiechu, nie moi atu, jak dawniej Jachu wkz, walczą z próżniactwem, nieporządkiem i nieposłuszeństwem.
Skłonni jesteśmy sądzić, żc rodzaje humoru, które odpowiadają dzieciom powyżej dziesiątego roku życia, powinny odznaczać się większą subtelnością, że ziuc/nie większy powinien być już teraz udział intelektu w odczuwaniu komizmu. Obserwacja dzieci wskazuje jednak, że jest niezupełnie tak, jak ipl/lmy. Oczywiście, żc ze wzrostem umysłowej dojrzałości dzieci sytuacje, które je śmieszą, mogą być bardziej skomplikowane, rysunek postaci bogatszy, ■i utwory satyryczne mogą obejmować coraz szersze kręgi zagadnień. Lee/.
•| M t.lbrnchown f/uug/ mul literaturę dla dtletl i nthHltltiy, „Kuch Pedagogiczny"#