54
nowi przestępstwo i jaka winna zań grozić kara. O jej wysokości winna decydować racja stanu państwa oraz racjonalne spojrzenie na zakres szkód społecznych wyrządzonych przez dane przestępstwo. Poglądy Pufendorfa nie znalazły ówcześnie odzwierciedlenia w polityce karnej, w której w krajach niemieckich długi czas panował pesymistyczny i teo-kratyczny pogląd Benedykta Carpzova, teoretyka zaostrzonej represji karnej. Optymizm Pufendorfa, jego racjonalną teorię kary, przejął i rozwinął dopiero wiek oświecenia. Wśród bezpośrednich prekursorów europejskiego ruchu humanitarnego należy wspomnieć szczególnie prawnika i filozofa Krystiana Thomasiusa (1655-1728), przedstawiciela wczesnego Oświecenia niemieckiego i profesora uniwersytetu w Halle, który swe główne zainteresowania krytyczne koncentrował jednakże na problematyce procesu inkwizycyjnego, a w szczególności szkodliwej roli stosowania tortur w procesach karnych. W swym dziele na ten temat, publikowanym po łacinie i po niemiecku, był Thomasius nie tyle pierwszym, ale najostrzejszym krytykiem tortur stosowanych jako środek procesowy". Wysiłki Thomasiusa w walce przeciw procederowi tortur przyniosły pełny sukces dopiero wiele dziesiątków lat później. W prawie karnym materialnym zasłynął Thomasius jako zdecydowany rzecznik tolerancji religijnej i racjonalista walczący o laicyzację prawa karnego, o zaniechanie ścigania ludzi o odmiennych poglądach religijnych, a zwłaszcza położenie kresu absurdalnym i nadal złowrogim procesom
0 czary1 2. W tej ostatniej kwestii wystąpienia Thomasiusa przyniosły niewątpliwie częściowy sukces: masowe prześladowania czarownic w krajach niemieckich wygasają w pierwszej ćwierci XVIII wieku. Thomasius jednak, mimo iż pisywał nie tylko po niemiecku językiem eleganckim
1 ogólnie przystępnym, ale i po łacinie, nadal języku uczonych, większego wpływu poza granicami krajów niemieckich nię wywarł. Nie podjął zresztą ani całościowej krytyki współczesnego mu prawa karnego, ani nie rozważył zasadniczego problemu celów kary, które to zagadnienie miało stać się centralną kwestią w rozważaniach jego następców.
Filozofem prawa europejskiego oświecenia, który odegrał znaczną rolę w narodzinach doktryny humanitarnej, był 1 Karol Monteskiuszf (1689-1755), którego już Beccaria określił jako swego głównego prekursora i nauczyciela. W pierwszym głośnym dziele Monteskiusza - Listy perskie z 1721 r. - znajdujemy wiele uwag krytycznych filozofa dobrze znającego praktykę sądową tej epoki o współczesnym mu prawie karnym, lecz nie tworzą one jeszcze uporządkowanej całości w związku z literackim charakterem dzieła. Krytykował jednak otwarcie nie tylko stosowanie tortur, ale i absurdalną surowość represji karnej, fakt, iż za czyny różnego znaczenia wymierzano tę samą, okrutną karę śmierci. Powrócił do tych spraw w sposób o wiele szerszy w głośnym O duchu praw z 1748 r., a więc w dziele, które zapewne było najczęściej czytaną książką w środowiskach elit europejskich u progu drugiej połowy XVIII wieku3. Zdaniem Monteskiusza dobry Ustawodawca winien raczej zapobiegać przestępstwom niż je surowo karać: zasadnicze znaczenie winna mieć poprawa obyczajów, a nie surowe egzekucje publiczne, które nieraz wywołują współczucie wobec skazanego. Monteskiusz był nade wszystko tym, który rzucił w nowej szacie hasło koniecznej proporcjonalności kar i przestępstw, a w związku z tym konieczność stworzenia rozbudowanej hierarchii kar.. Pisał: „Jest to triumfem wolności, jeżeli prawa kryminalne określają każdą karę zgodnie z naturą szczególną danego przestępstwa. Wszelka arbitralność zostaje zlikwidowana, a kara nic wywodzi się wcale z kaprysu ustawodawcy, lecz z natury rzeczy"M. W uwagach szczegółowych Monteskiusz zdecydowanie krytykował okrutną represję karną przestępstw przeciw religii, które to czyny w istocie nie są przestępstwami: takie czyny powinny powodować jedynie pozbawienie korzystania z przywilejów, jakie daje religia swojemu wyznawcy. Państwo nie powinno w te kwestie ingerować. Generalnie wypowiadał się za wprowadzeniem kar łagodnych, odpowiadających istniejącemu postępowi cywilizacyjnemu w Europie. Wypowiedział też do dziś słuszny pogląd, iż nie łagodność kar, lecz bezkarność przestępstw wzmaga ich liczbę. Z ogólnych wskazań Monteskiusza wynikały dalsze konsekwencje o niemałym znaczeniu dla prawa karnego. Nade wszystko byl to dalszy krok w kierunku racjonalizacji i laicyzacji pojęć prawa karnego. Monteskiusz odrzucał bowiem metafizyczne pojęcie przestępstwa i traktował je jako zjawisko społeczne, a więc wprowadzał spojrzenie utylitarne na sprawy przestępczości i represji karnej. Odegrał także dużą rolę w kształtowaniu się nowej systematyki części szczególnej prawa karnego. Jego rozważania o karze zapowiadały późniejsze wystąpienie Bcccarii. Dla Monteskiusza kara, która już nie ma charakteru sakralnego, musi być karą celową, jej głównym celem winna być prewencja. Kwestii tej jednak bliżej nie rozwinął. Podobnie co do problemu kary śmierci nie znajduje-
Par. Ch. Thomasius, De tortura ezforis Christianorum proscribenda, Halle 1705; por. ogólnie E. Schmidt, op.cic, s. 212-215. Por. wydanie krytyczne rozpraw związanych z czarami: Ch. Thomasius, Ober die Hexenprozesse Uberarbeitel und herausgegeben von Rolf liebemirth, Weimar 1967. Ogólnie por. ważna praca M. A. Catlanco, lu filosopa dilla pena nei recoh XVII e XVIII, Ferrara 1974.
17 Por. moje uwagi, 7. problematyki procesów o czary (Uwagi na marginesie najnowszej literatury), Czasopismo Prawno-llistorycznc, 13: 1961, 2, s. 209-22 oraz praca zbiorowa pt Christian Thomasius 1615-1728 InlerpretatUmen zu Werk und Wirkung. Mil emer Biblio-grap/tie der neueren Thomasius-Literatur, Hamburg 1989.
!ł Literatura o poglądach i wpływie Monteskiusza jest ogromna. Por. w j polskim zbiór prac pi. Monteskiusz i jego dzieło. Sesja fiau/uiwa w dwusetną rocznicę śmierci, Wrocław 1956 oraz szczególnie G. Tarcllo, Monlesąuieu oimimlista, Matcriali per una sloria della cultura giuridica, 5:1975, s. 201-260.
u Monteskiusz, O duchu praw, przekł. T. Boy Żeleński, Warszawa 1927, I, s. 264.