DYSKURS JAKO DZIEŁO
Dla pojęcia dzieła proponuję trzy rysy wyróżniające.
\ Przede wszystkim dzieło jest sekwencją dłuższą niż zdanie, powstaje więc nowy problem rozumienia, dotyczący skończonej i z a mjknięt e Lca ł ości 7i ak as t a n o w i dzieło jako
Xtakie. Po drugie, dzieło poddane jest formie kodyfikacji, która dotyczy kompozycji i czyni z dyskursu opowiadanie poemat, esej itp.; kodyfikacja'ta znana jest pod nazwą ga tunków literackich; mówiąc inaczej, dzieło reprezentuje ^ określony gatunek literacku Wreszcie, dzieło otrzymuje sobie tylko wfaśćiWą"postać, która czyni zeń wytwór niepowtarzalny, jednostkowy i która nazywa się fjT^Temj!
Dyskurs jako dzieło charakteryzuje się więc kompozycją, tj. przynależnością gatunkową oraz indywidualnym stylem. Samo słowo „dzieło” ujawnia naturę tych nowych kategorii; są to mianowicie kategorie wytwarzania i pracy. Nadawać materii formę,~]}dddav^ kom, wreszcie wytwarzać coś jednostkowego — to wszystko znaczy na różne sposoby „traktować język jako surowiec do obróbki i kształtowania”. Dzięki temu dyskurs staje się przedmiotem jakiejśgrakfykkXXechniki, prcixjs_ i tednjyj^ Pod tym względemmema zdecydowanej opozycji między pracą umysłu a pracą rąk. Można w związku z tym zacytować wypowiedź Arystotelesa o praktyce i wytwarzaniu: „Wszelkie działania i wytwory odnoszą się do poszczególnych przypadków. Bo lekarz leczy nie «człowie-ka» — chyba przypadkiem — lecz Kalliasa albo Sokratesa, albo kogoś innego tak nazwanego, który prócz tego jest także «człowiekiem»” [Metafizyka A, 981a, a 15, tłum. K. Leśniak]. W tym samym duchu G. G. Granger pisze w swoim Eseju o filozofii stylu: „Praktyka to działalność rozpatrywana w swoim złożonym kontekście, a szczególnie w odniesieniu do warunków społecznych, które nada
| ją jej znaczenie w świecie naprawdę przeżywanym.”1 Praca jest więc jedną ze struktur praktyki, może nawet strukturą główną: jest ona „aktywnością praktyczną obiektywizującą się w dziełach”2. Tak samo dzieło literackie jest rezultatem pracy organizującej język. Pracując w dziedzinie dyskursu, człowiek wyznacza praktycznie pewną katego-rięliytów jednostkowych^ dzieł dyskursu. Tu właśnie pojęcie znaczenia otrzymuje "nowe konkretne uszczegółowienie, zostaje bowiem przeniesione na poziom jednostkowego dzieła. Dlatego istnieje problem interpretacji dzieł, nie dający się sprowadzić do prostego rozumienia kolejno po sobie następujących wyrażeń. Fakt istnienia stylu podkreśla, że dzieło ma znaczenie globalne, jako całość. Problem literatury zostaje w ten sposób wpisany w stylistykę ogólną, pojętą jako „medytacja nad dziełami człowieczymi”3, ukonkretniony dzięki pojęciu pracy, której warunków możliwości poszukuje: „Zadaniem stylistyki będzie poszukiwanie najogólniejszych warunków włączania struktur w obręb indywidualnej praktyki.”4
Czym stają się w świetle tych zasad rysy dyskursu wymienione na początku naszych rozważań?
Przypominamy sobie wstępny paradoks zdarzenia i znaczenia: dyskurs, jak mówiliśmy, realizuje się jako zdarzenie, ale pojmowany jest jako znaczenie. Jak sytuuje się pojęcie dzieła wobec tego paradoksu? Wprowadzając w obręb dyskursu kategorie właściwe dla porządku wytwarzania i pracy, pojęcie dzieła jawi się jako praktyczne za-pośredniczenie_międzyjrracjorialnością zdarzenia a racjo1 nalnością znaczenja. Zdarzenie to śama~stylizacja, jednakże pozostaje ona w dialektycznej relacji z konkretną
233
G. G. Granger, Essai d’une philosophie du style. Paris 1968, s. 6.
Tamże, s. 6.
Tamże, s. 11.
. 4 Tamże, s. 12.