skanowanie0024 2

skanowanie0024 2



Kontakty poza grupą

Podczas fazy przygotowania do terapii terapeuci zazwyczaj poruszają zagadnienie form interakcji, mogących pojawić się między uczestnikami grupy poza sesjami. Wcześniejsze wspominanie o tej sprawie wcale nie oznacza, że nie będzie ona się pojawiała w trakcie pracy grupy. Terapeuta musi więc przemyśleć ten aspekt, zanim zacznie spotykać się z pacjentami w grupie.

Myśląc o tym, terapeuta powinien uwzględnić pewne realia. Po pierwsze, jakieś interakcje między pacjentami poza grupą są nieuniknione. Pacjenci zazwyczaj zbierają się w poczekalni, zanim zacznie się spotkanie, i wszyscy opuszczają pokój terapii w tym samym czasie. Biorąc pod uwagę czas bezpośrednio przed sesją i po sesji, nie ma aż takiego znaczenia, czy pacjenci będą wchodzić w interakcje, czy nie, ale pewne ukierunkowanie, wyrażające zgodę na interakcje, może decydować o ich rozwijaniu się. Terapeuta mógłby specjalnie prosić pacjentów, aby nie dyskutowali na tematy omawiane w grupie przed sesjami, niejako uprzedzając fakty. Innym rozwiązaniem jest zaproponowanie, że jeśli takie dyskusje się pojawią, będą one relacjonowane w czasie spotkania grupy.

Po drugie, prowadzący musi zdecydować, jakie zajmie stanowisko w sprawie tendencji obowiązujących w grupie. Terapeuta może zalecać lub żądać respektowania pewnego kierunku. Preferuję pierwszy wariant. Żądania w większym stopniu niż zalecenia sprzyjają wyładowaniom emocjonalnym. Zalecenia są również charakterystyczne dla komunikacji dorosły-dorosly, uwzględniają osąd osoby, wobec której są przedstawiane, podczas gdy żądania są charakterystyczne dla interakcji rodzic-dziecko. W tym sensie zalecenia będą bardziej zbieżne z ogólnym celem terapii, czyli wzmocnieniem zdolności do autonomicznego funkcjonowania pacjenta.

Innym rozważanym czynnikiem jest poziom funkcjonowania pacjenta w grupie. Z reguły im lepiej funkcjonujący pacjenci, tym mniej potrzebują interakcji między sesjami. Przez słabo funkcjonujących pacjentów, mających mało wzmocnień w codziennym życiu, związki z innymi osobami z grupy mogą być wykorzystywane do konstruowania systemu wsparcia. Ponieważ grupy wsparcia z reguły są długoterminowe, ten system realizuje takie potrzeby przez większość czasu. Dodatkowo członkowie grupy mogą nauczyć się pewnych podstawowych społecznych umiejętności i mogą je przenieść do swoich interakcji z innymi.

Racjonalne przesłanki dla zniechęcania do kontaktów poza grupą (lub próbowania zakazywania ich) między dobrze funkcjonującymi pacjentami opierają się na tym, że zmniejszają one dynamikę grupy. Dynamika ta jest najlepsza w czasie wspólnej pracy wszystkich jej uczestników. Oczywiście prawie wszystkie zalecenia (czy żądania) są okresowo łamane. Zadaniem prowadzącego jest uczynić takie sytuacje terapeutycznie korzystnymi.

Poniżej przedstawiono przykład dobrze funkcjonującej grupy, która rozumiała, że pacjenci nie powinni kontaktować się ze sobą między sesjami.

Na początku sesji Bob zaznaczy! z zakłopotaniem, że jest coś, o czym chciałby

porozmawiać. Zerkając na Carol raz po raz, powiedział, że on i Carol zjedli razem

obiad po ostatniej sesji, w zeszłym tygodniu.

Ta nowina spowodowała poruszenie w grupie. Było to pierwsze - i to poważne

- naruszenie zasad związanych z kontaktami poza grupą. Jednakże grupa nie rozmawiała o przewinieniu jako takim, ale raczej była bardzo ciekawa, co takiego się wydarzyło.

Kiedy Bob i Carol przedstawili swoje wersje wydarzeń, stało się jasne, że to Carol jest najbardziej rozczarowana tym, jak to się potoczyło. Chociaż Bob zapytany, czy chciałby spędzać z Carol więcej czasu, nie był tego pewny, Carol wyglądała wyraźnie na niezainteresowaną bliższą znajomością z Bobem. Mimo że wydawała się zatroskana tym, iż zraniła jego uczucia, to jednak jasno wyraziła, że Bob nie jest osobą, na której względach jej zależało. Bob był bardzo zakłopotany, słysząc wyznanie Carol. Inni członkowie grupy również czuli się z tym żle.

Epizod ten okazał się ogromnym wyzwaniem dla terapeutki. Przede wszystkim starała się ona nie dopuścić do tego, aby Bob i Carol zjednoczyli się w wyładowaniu negatywnych emocji (reakcji typu acting out), skierowanych przeciwko niej. Jednocześnie dążyła do zbadania odczuć innych członków grupy. Wiedziała, że ten problem będzie musiał być w końcu ujawniony, ale nie była to sprawa pilna. To, co wydawało się przede wszystkim konieczne, to przedstawienie przebiegu wydarzeń, a więc opowiedzenie przez Boba i Carol wspólnie spędzonego czasu oraz przyjrzenie się reakcji grupy na tę opowieść.

Terapeutlca zmagała się jednocześnie z koniecznością zapobieżenia możliwości poważnego zranienia miłości własnej Boba przez to, co zostało ujawnione, i z uznaniem prawa Carol do jej sposobu przeżywania zdarzeń i wyrażania związanych z nimi uczuć. Terapeutka zaakceptowała niezależność Carol i w tym samym momencie podjęła starania, aby pokazać Bobowi, że była świadoma, jak trudna do wysłuchania dla niego musiała być relacja Carol. Bob wydawał się odczuwać wsparcie terapeutki, podobnie jak i innych członków grupy.

Analiza tego, co się przydarzyło Bobowi i Carol, i znaczenia tego zajścia dla grupy odbywała się przez kilka kolejnych sesji. Oboje mogli poznać lepiej ekscytację, jakiej doświadczyli, spotykając się potajemnie - również inni pacjenci mówili o swoim podnieceniu tą sytuacją. Niektórzy członkowie grupy opowiadali o swej zazdrości i swych romantycznych i erotycznych fantazjach. Terapeutka podkreślała, że jest oczywiste, iż Bob i Carol wyrażają uczucia i pragnienia, które dotyczyły innych członków grupy w taki czy inny sposób.

Kiedy grupa zakończyła już rozpatrywanie tego, co zaszło między Bobem i Carol, oraz tego, jakie to wywołało emocje, terapeutka czuła, że musi wzmocnić zalecenie nienawiązywania istotnych kontaktów poza grupą. Nie chciała, aby zabrzmiało to jak reprymenda, przypominająca stosunki między rodzicami a dzieckiem, bo wpłynęłoby to źle na atmosferę terapeutycznych poszukiwań. Tak więc stwierdziła, że nie czuje się szczególnie zaniepokojona historią Boba i Carol. Uznała, że ten epizod w zasadzie przyczynił się do wykonania całkiem dobrej pracy przez wielu pacjentów. Jednocześnie powtórzyła swoje zalecenie oraz jego racjonalne przesłanki: kontakty poza grupą mogą powodować pojawianie się podgrup, i w związku z tym często unika się dyskusji na ten temat. Powstanie podgrup może z kolei prowadzić do pojawiania się uczuć rywalizacji i wrogości, co może zniszczyć grupę. Terapeutka zaznaczyła również, źo jofili kiedykolwiek taka sytuacja się powtórzy, chciałaby, aby zaangażowano w nią osoby przepracowały ją tak samo, jak Bob i Carol.

M ' I


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
45650 Scan0224 Caleb i Shy Boy pędzący bydło. Podczas spędów dążysz do tego, by się poruszać nie szy
Niemcy, 2025 rok. Berlin Miody Nicklas zaczyna przygotowania do konkursu z historii. Wie, że zagadni
Przygotowanie do egzaminu z języków obcych nowożytnych Zagadnienie do obu formuł do są takie same. Z
Farmakologia wykład007 2.    Mogą stanowić przygotowanie do fazy II biotransformacji
skanowanie0055 (9) i umieranie Opieka nad rodziną umierającego................................ 90 Pr
IMGI42 (6) Jednym z zadań fazy opracowania zamówienia jest przygotowanie do. kumentu (polecenie wyda
skanowanie0037 3 niekonwencjonalnym wyrażaniem uczuć, pełnym ujawnianiem stosunku do osób, z którymi
skanowanie0006 222 SŁAWOMIR MROZEK żeby zapamiętać drogę do łóżka, i podnosi rękę do kontaktu. Zauwa
skanowanie0010 dżin, poza klasę społeczną, która powołała ją do życia, poza styl, do którego należy”
CCF20110216026 4.    Podczas fazy wydechowej kaszlu: a)    dochodzi d

więcej podobnych podstron