że nie mogą wytknąć dziecku żadnej określonej drogi. Moje wychowanie wyprzedzało bieg wydarzeń o siedemdziesiąt lat. Dziś dwudziestolatki zapewniają, że tak będą wychowywać swe dzieci, pozwolą im rosnąć swobodnie i wysoko, by sięgnęły w przyszłość, której nie mamy prawa w żaden sposób przed nimi zamykać. Jest to w pewnym sensie uznanie takiej formy dzieciństwa, jaką — moim zdaniem — powinniśmy stworzyć w kulturze prefiguratywnej: świadomie, rozważnie i bez podejrzeń, wychowując nie znane nam dzieci dla nie znanego nam świata.
Będziemy potrafili to zrobić tylko pod warunkiem, że dokonamy przeniesienia przyszłości, i że zrobimy to na oczach wszystkich ludów świata. Dla ludzi Zachodu przyszłość leży przed nami, czasem kilka godzin przed nami, czasem tysiące lat, lecz zawsze wyprzedza nas i wymyka się poza miejsce do którego potrafimy dotrzeć. Dla wielu ludów Oceanii przyszłość leży za nimi, a nie z przodu. Dla Balijozyków przyszłość jest jak zdjęcie na filmie, który nie został jeszcze wywołany: powoli się ujawnia, a człowiek może jedynie czekać, aż ukaże się w coraz to nowych fragmentach. Wydaje się im więc, że to przyszłość dogania człowieka, i trzeba przyznać, że ta wizja czasu nie jest też nam kompletnie obca, gdyż nieraz mówimy, jak uparcie czas nas goni lub niezmordowanie popędza.
Jeśli mamy zbudować kulturę prefiguratywną, w której przeszłość odgrywać będzie raczej rolę narzędzia, a nie środka przymusu, zmienić musimy lokalizację przyszłości. I znów młode pokolenie może nam podsunąć pomysł, jak to należy zrobić. Domagając się by ich utopie realizowane były natychmiast, młodzi mówią: „Przyszłość jest teraz”. Wydaje się to bezsensowne i niepoważne, i w wielu postulatach szczegółowo formułowanych przez młode pokolenie jest to w istocie nierealny miraż. Mimo wszystko, sądzę, że to sformułowanie wskazuje nam, w jaki sposób powinniśmy zmienić nasze myślenie. Musimy umiejscowić przyszłość — podobnie jak nie urodzone jeszcze dziecko tkwi w łonie kobiety — w istniejącej już społeczności mężczyzn, kobiet i dzieci. Musimy otoczyć ją opieką, staraniem i troską. Wymaga ona tego już teraz i jeśli dziś się o nich nie zatroszczymy, nie zdążymy na czas, bo chwila teraźniejsza minie, a — jak mówią młodzi — „przyszłość jest już teraz”.