tiaiym dowód swoich uc/uc do Kmicica, n jnhneiom ■ w jaki* sposób potwierdza jego prawa nanociomfo. Porwą przełaje w lej lymnjj być ywitoa — staje uę po plostu jednym / dcmentos w długim aewp nar/cc/cńs-kich nieporozumień. Wprawdzie jest lo moment, w którym pan Andrzej traci okresowo swoje prawa, ale niebawem częściowo je odzyskuje dafki interwencji hetmana. Jego kolejna „zdrada" znowu dezońentiąje Oleńkę Błędna w rezultacie ocena sytuacji, która lak iihnjgt u mew* za upokorzenie nawet przypadkowe skrzyżowanie spojrzeń w cancie uczty jest wynikiem kulturowo wnf mik ntiepfc nieporozumień. Kmicic uznaje istnienie kręgu spraw, o których kobieta wiedzieć nic mus. a nawet me powinna. Dlatego tez nie wspomina narzeczonej o piiyngdnr wierno-ki dla hetmana. Oleńka rtae ro rumie motywów jego działania. a ma zbyt smutne doświadczenia, by mu depo ufać. Praktycznie jej stosunek do Knrucica w okresie rur/ec/cns-kim cechuje duża nu liczno**. Daraczyiu przyjmuje wizyty. w dalszym ciągu sama zarządza majątkiem, prowadzi korespondencję, decyduje o sprawach codziennych, a ważniejsze konsultuje / Inudańsknai Wprawdzie pan Andrzej ją odwiedza, do mego należy nacja rymu o chwilach bardziej wtymaych. on ją porywa czy wywon owdhht ndmdho skicj uczty, aic mimo to zakrus swobód, uksmi Oleńka dysponuje będąc narzeczoną, jml relatywnie duży Km mc na ogół szanuje samodzielność dziewczyny. Wpnsdar szlachecka obyczajowość nakazywała kobiecie podw/rts -wo. niemniej zezwalała równic/ na zachowanie sporej niezależności wszędzie tam. gdzie przedmiotem sporo stawały asę wartości zasadnicze: honor, cnota, patriotyzm. Oleńka moas więc wieść prawie partnerskie rozmowy / Kukom jedytur wtedy, gdy swoje pretensje i zarzuty umotywuje optowaniem i za uczciwością, wiernością, cnotą, dobrem ojczyzny będąc | panną poważną i „surową dla siebie samej" (III. 2lt) | Bittewiczównn stara się ściśle wypełniać nakazy pmw