snej woli, ale są do tego doprowadzani. Analogia, która przychodzi mi do głowy, to mężczyzna w płonącym mieszkaniu. Wychodzi na parapet, aby uniknąć ognia i z powo du zmęczenia i grawitacji wypada. Nie wolno nam osądzać samobójstwa. Psychiatrzy generalnie wierzą, że nie jest to działanie wolnej woli, ale że samobójcy są doprowadzani do tego przez cierpienie w życiu15.
„SAMOBÓJSTWO DZIADKA”... historia osobistaNco-bieta podzieliła się na jednym ze spotkań historią samobójstwa swojego dziadka: j
Zostałam uzdrowiona z gniewu, nienawiści i nieumiejętności wybaczania podczas tej części mszy świętej, w któ rej modlimy się i mamy wizje ludzi trzymających nas w niewoli lub tych trzymanych w niewoli przez nas. Mój dziadek 59 lat temu zabił się na oczach mojej matki. Był on głęboko zraniony z powodu żartu, jaki mu zrobili kuzyn i moja babka. Drażnili się z nim, aby uwierzył, że babka nie była mu wierna. Z powodu tego samobójstwa moja matka była odrzucona i wykluczona przez inne dzieci i zakonni ce w szkole. Matka była zraniona bardzo głęboko. Ostatniej nocy zrozumiałam, że wybaczyłam dziadkowi samobój stwo, ale musiałam mu jeszcze wybaczyć w imieniu mojej matki. Musiałam wybaczyć mu w imieniu małego dziecka w jej wnętrzu. Musiałam także wybaczyć mu szkodę prze kazaną mi przez matkę. Poza tym musiałam też wybaczyd babce jej udział w tej sprawie. Zrozumiałam, że nosiłam w sobie złość i nienawiść do niej. Ostatniej nocy zostałam wyzwolona z negatywnych emocji i w końcu potrafiłam modlić się za nią z miłością.
GDY LUDZIE UMIERAJĄ W BRUTALNY SPOSÓB i Głębokie uzdrowienie jest potrzebne, gdy ludzie umiemj.i
l m >sób brutalny i przy użyciu przemocy. Przemoc, jakiej 1 wladczyły przeszłe pokolenia, jest często widoczna \ <iu ludzi. Kiedyś, gdy brałem udział w spotkaniach i'«ilnoty, którą w przeważającej części tworzyli Murzyni, -I' /as śpiewu i modlitwy w językach można było •" nulżę usłyszeć jęki niewolników w polu.
PRZEMOC W POKOLENIACH: Wygląda na to, że bru-• lim zachowanie w stosunku do naszych przodków prze-! ' u u* zostało z pokolenia na pokolenie. Kiedyś, gdy moll ii* ni się za pewną meksykańską dziewczynę, zacząłem I* uwać przemoc. W jej umyśle natomiast pojawiły się
• |« • gwałtu i morderstwa, odczuwała też ból emocjonal-« żuliśmy, że było to „przeżywanie na nowo” czegoś
|n u.złości.
(idy innym razem modliłem się za kogoś innego,
• Miałem obecność ducha masochizmu. Duch Święty 1 11 w 11 wtedy masochistyczną i brutalną scenę związaną i- luym z przodków. Poprosiłem Jezusa, aby zesłał i u lo, pokój i wybaczenie na to wydarzenie i odciął więzi - Izy tym człowiekiem a przemocą związaną z przod-; i- ni Gdy negatywne powiązanie zostało odcięte,
• -'•Iii wienie popłynęło do tej osoby, za którą się modliłem.
IK >L W SZYI”... historia brutalnej śmierci przodka. i‘' \vna kobieta na spotkaniu opowiedziała nam, jak " ••' i i l i nosić na szyi kołnierz ortopedyczny z powodu uci-1 " ihtwu szyjnego, co powodowało, iż nie miała czucia I ■ och palcach. W czasie spotkania odczuła nagłą potu i hę wspólnej modlitwy za swoich przodków. Gdy wspól-1 * modliła się, ukazał się obraz młodego mężczyzny - I" |i'ą»o pokolenia wstecz. Był on aresztowany i skazany
• u mli tć przez odcięcie głowy albo przez powieszenie - to • l lo jasne. W czasie tej wizji ból w szyi stał się bardzo
*||h\ Wspólnota wówczas modliła się za tego przodka. Gdy